Błądzę w życiu chodzę niewłaściwymi ścieżkami

Raz widziałam lampkę w tunelu postanowiłam iść w tym kierunku kiedy poszłam dalej okazało się że to księżyc. Nie wiem co dalej uczynić ze swoim życiem jestem w kropce i wszystko przecieka mi przez palce. Wiem, że nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem ale jak trwoga to do Boga. Takie nastały czasy, że jak sobie pościelisz tak się wyśpisz, trzeba brać sprawy w swoje ręce. Proszę o pomoc co zrobić w tej sytuacji.