Skąd u niego takie "omijające" zachowanie?

Chodzi o takiego mojego kolegę.Znamy się już rok czasu,ale widzieliśmy się tylko 2 razy,już dawno temu.Potem ja byłam związana z jego kolegą i on do mnie nie pisał,no ale teraz od pewnego czasu jestem sama i znowu zaczął się ze mną kontaktować.Lajkuje moje zdjęcia i pisze do mnie.Dawniej od razu umawiał się i spotykaliśmy się,ale jeśli chodzi o to nasze aktualne pisanie to jakiś czas temu napisał i chciał się umówić. Okey. Ale nie przyszedł, potem napisał i przeprosił, że nie dał rady i że spotkamy się w innym terminie. Nie odzywał się jakoś 2 czy 3 tygodnie, a teraz znowu napisał, jakieś tam gadki szmatki, bo widział, że gdzieś tam jestem z dziewczynami i że jego nie zaprosiłam. No takie tam żarciki. I ja napisałam,że trzeba się w końcu umówić i on na to,że jest za, no ale potem dalej gadki szmatki,nic konkretnego i jakoś się ta rozmowa urwała. Skąd u niego takie "omijające" zachowanie? W takim sensie,że dawniej konkretnie umawiał się i przychodził,a teraz takie krążenie wokół tematu. I jeszcze jedno.. bo nigdy nic między nami nie zaszło, myślicie, że on chce się tak po koleżeńsku spotkać czy na jakąś niby randkę?

Aha, poprzednim razem, wtedy co chciał się spotkać napisał mi coś w stylu, że mam seksowne ciało (widział wtedy moje nowe zdjęcie). Pierwszy raz w życiu napisał mi coś takiego, bo zawsze nasze relacje były czysto koleżeńskie, nigdy nawet praktycznie nie spędzaliśmy czasu sam na sam.