Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zimowita

Przed pięciesiątką i chetne do gubienia kilogramów

Polecane posty

Gość luka67
Marzenie,racja ze zrezygnowałas,szkoda Ciebie w tym wieku na taka prace.Gratuluje spadku wagi, tym bardziej ze poswiatecznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baja70
Cześć. Mam za sobą.bardzo.ciężkie dni jeśli chodzi o samopoczucie. Może to po chorobie,może tak ciężko znoszę wiatr. Dopiero wczoraj lepiej się poczulam. Nie wystrtowalam jeszcze z dieta,wiec waga niespradzona. Gratuluje.Wam spadkow,u mnie na pewno jest wzrost. Dzis i jutro jestem w pracy,ale mam nadzieje zapanować nad jedzeniem. Dziewczyny bardzo proszę o wsparcie. Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luka67
Baja,bedzie dobrze tylko musisz sama w to uwierzyc.Trzeba sie cieszyc dniem dzisiejszym i starac sie wyciagnac z niego jak najwiecej pozytywow-ot,u mnie np.słoneczko pieknie swieci:)A sama waga nie jest chyba tu priorytetem,bo owszem moze chwilowo podniesc samopoczucie,ale nie nastawienie do zycia. Głowa do gory,piers do przodu,usmiech na twrzy i idziemy do przodu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilka_69
Baja, motywuję Cię!:) Może będzie Ci łatwiej trzymać dietę i trudniej grzeszyć jakbyś nam tu codziennie pisała co jesz? Mnie też bardzo motywują zdjęcia, dopiero teraz porównuję jak wyglądałam i jak wyglądam po 3 miesiącach diety. Różnica jest kolosalna! Warto zmienić trochę odżywianie, bo efekty są super! Może spróbuj z dietą bezglutenową, naprawdę jest prosta. Pozdrawiam wszystkie Was dziewczyny! Piszcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilka_69
Długi ten weekend i odpoczywam... A wtedy różne przemyślenia mnie nachodzą i nie wiem czy Wy tak macie, że zastanawiacie się co by było gdybym zachowała się tak a zachowałam się inaczej. Enigmatyczne to, nie wyszło! Z menem udało mi się porozmawiać o paru rzeczach i poczułam że atmosfera oczyszczona. Niby prosta była rozmowa, ale zebrałam się do niej po bardzo długim czasie. To dziwne, że kobiety na ogół milczą, kiedy chciałyby porozmawiać. Miłego wieczoru:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lilka-to ja.Ci zazdroszcze mena,z którym mozna w ogole porozmawiać. U mojego ta zdolność po 40 zaniknela. Trudne przechodze z nim chwile,a najgorsze jest to,ze on uwaza,ze szystko zamieciemy pod dywam i bedzie ok. Tak,samo z siebie. A ja lubie rozmawiać. I nie mam z.tym trudności. Tylko słuchacza mi brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luka67
Hello!Na wadze dzis 69,1,wiec wczorajsza dieta zadziałała-woda zeszła,ale i tak kilogram poswietny na plusie. Baja,napisałas ze słuchacza Ci brakuje,a moze to Ty sprobuj meza wysłuchac-rozmowa to tez umiejetnosc słuchania drugiej osoby.Mowie to,bo sama kiedys podjełam probe rozmowy z M,ale ciagle mu przerywalam i w rezultacie jeszcze gorzej sie porobiło. Ale szczera rozmowa potrafi zdziałac cuda,tylko trzeba sie do niej odpowiednio nastawic i przyjac ,ze nie wszystko złe co sie dzieje w zwiazku to tylko wina drugiej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Luka-ale wiesz jak to jest, człowiek zawsze mądrzejszy. Pewnie mu przerywam,to fakt,ale on używa tak głupich argumentów,że nie mogę tego słuchać. Trudno żyć w zgodzie tyle lat. Małżeństwo to nielatwa sprawa. My jesteśmy po ślubie 22 lata. Dieta lezy-nie rozwinę tego tematu :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luka67
Baja,zgadza sie ze trudno zyc w zgodzie tyle lat-ja mam 25 lat stazu;) Od 2 lat jestem w posiadaniu platformy wibracyjnej i własciwie na posiadaniu sie skonczyło:DWłasnie przegladam cwiczenia na you tube,bo czas ja odkurzyc.Chce poprawic wyglad ciała,wiec i te banki chinskie pojda w ruch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilka_69
Platforma wibracyjna, bańki chińskie- co to za gadżety? Jak działają? Gratuluję Wam stażów, u nas to przy Waszych dopiero 14 lat. Też musiałam mojego trochę podejść, żeby porozmawiał ze mną nie tylko o tym, kto kupi ziemniaki i siebie samą też nastawić. Film mu zaproponowałam we dwoje w sypialni i film leciał, a my gadalismy. Na pewno nie da się cały czas być z kimś w zgodzie i ćwierkać do siebie jak ptaszki. Ale próbować rozmawiać, próbować dalej jak się nie udaje warto. Baja, do diety czas wrócić, przypominam!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilka_69
Hej dziewczyny, gdzie się podziewacie? Żadna się nie odchudza? Mam nadzieję, że to tylko mróz na chwilę zamroził Waszą aktywność! Od czwartku ma być cieplej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilka_69
Ooo, pusto:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to "pięciesiątka"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luka67
Hop!Hop!Czy tu ktos jeszcze je ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilka_69
Ja jestem! Cześć Luka:) Nie wiem gdzie inne dziewczyny pouciekały?:( Jestem i dalej się odchudzam, w tym tyg. spadek o 600 g. Zawsze coś:) Jakiś koszmarek u mnie pracowo-domowy drugi tydzień i jak to się mówi - gonię w piętkę. Ciężko jest. A co u Ciebie? Dziewczyny, jak mnie słyszycie to odezwijcie się proszę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzenie68
Jestem ale taka tu cisza, może jak zaczniemy pisać to dziewczyny wrócą . Dzisiaj miałam takie smaki na słodycze , że o mało nie poległam. Trzymam się zasady ,że nie jem kupnych słodyczy jedynie czasami domowe wypieki, a w domu pyszna bombonierka i pudełko prince polo. Dlatego potrzebne wsparcie i wzajemny doping. Dziewczyny, piszcie co u Was .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O jak miło Was widzieć. Fajnie,że dobrze Wam idzie i trzymam bardzo mocno kciuki za kolejne spadki. Nie mam się czym pochwalić. Każdy kolejny dzień to dzień stracony,a wiosna tak blisko. Ja również potrzebuję mobilizacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak się czujecie w blue monday? Ja rzeczywiście okropnie. Już przy śniadaniu płakałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilka_69
Ja też płakałam, choć nie wiedziałam, że to blue monday, myslałam, że to tylko mój koszmar. Mój nastrój ostatnio jest tak słaby, że jedyne co mnie trzyma w pionie to własnie dieta, żeby zgubic kolejny i kolejny kg. Baja, myslę o Tobie! Zrób może z diety cel, jak wszystko dookoła jest do d. Czegoś w końcu trzeba się trzymać. Marzenie, Luka też się trzymajcie:) Podnosi mnie na duchu to, że jestescie tu !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meliskaaa
Hej dziewczyny ja tez zaglądam.Tydzien temu na wadze 82,8 czyli -1,0 kg.Jutro ważenie po tygodniu,ale szału nie będzie bo z dieta nienajlepiej.No niby się staram ale zawsze coś wskoczy ponad normę a wczoraj to już masakra ile zjadłam. Za to ćwiczę przykładnie.W zeszłym tygodniu byłam 5 razy na fitnesie.Dzisiaj tez zaliczyłam 70 min zajęć fitnessowych. Baja spróbuj od jutra.Wszystkie wiemy ze nie jest łatwo ale walczymy dalej!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baja70
Tyle sie napisalam,tak bardzo sie uzewnetrznilam i wszystko mi zginelo!! Moze to i lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powtorze jedynie,ze strasznie milo mi sie zrobilo,ze o mnie myslisz Lilka. Witaj Meliskaaaa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry. No to kolejny dzien z postanowieniem poprawy.Kiedy tak czytam,ze Wam sie udaje to jest mi wstyd i moze to na mnie podziala,ale potrzebuje wsparcia. Pewnie jak kazda z Was. Dzis nie pracuje,ale mam sporo pracy w domu do nadrobienia.Musze tez pojsc do tescia na kawke z okazji urodzin. Niesmialo wspomne,ze moze wybiore sie na lyzwy. Meliskaaa-bardzo duzo cwiczysz.Jaki to jest rodzaj fitnessu? Zaraz zmobilizuje Zimowite,by tu sie pojawila. Milego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meliskaaa
Hej dziewczyny.Baja cieszę się ze planujesz od dzisiaj ruszyć z dietka.Wiesz ja tez mam różne okresy w odchudzaniu, niestety ostatnio ciagle upadam.Juz prawie,prawie cały dzień się trzymam a wieczorem się najem.Albo cały dzień podjadam i wieczorem nie mogę uwierzyć gdy podlicza kalorie Żr tyle się uzbierało.Ale sa tez dni ze daje radę i mam nadzieje ze dzięki temu powolutku będzie spadać waga. Baju nie zrażamy się niepowodzeniami,codziennie się motywujemy z każdym straconym kilogramem będziemy bardziej z siebie dumne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimowita
Witam Dziewczyny po przerwie :) Zostałam wyciągnięta przez Baję z okopów. Siedzę sobie tam cichutko i czekam na lepsze dni. Chociaż od poniedziałku coś drgnęło bo zaczęłam ćwiczenia. Jedzenie jeszcze nie jest w ryzach, ale mam nadzieje,że przy waszym wsparciu wreszcie ruszę do boju!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to: pięciesiątka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzenie68
Nie wiem co się dzisiaj stało, ale dzień spędziłam ( jak nigdy) przy telefonie. Nie dość ,że musiałam załatwiać sprawy rodzinne , zamówienia tkanin to jeszcze bombardowały mnie telefony z zewnątrz ( nawet ksiądz ). Teraz już na szczęście spokój. Dietetycznie słabo , bo nie miałam czasu przygotować dla siebie czegoś niskokalorycznego i o zgrozo jadłam karczek z kapustą i ziemniakami. Cieszę się dziewczyny, że piszecie nie ważne czy chudniemy czy nie , ale ważne jest to aby się nie dołować i myśleć pozytywnie. Baja to rzeczywiście wkurzające , jak post zniknie. Kiedyś też jeździłam na łyżwach i bardzo to lubiłam. Jednak z obecną wagą boję się wejść na lód , także jest następny powód aby schudnąć . Zimowitko czas wyjść z okopów . Pozdrowienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marzenie-a tkaniny po co? Cos bedziesz szyc? Do urodzin trzymalam sie w miare dobrze,ale nie podolalam wyzwaniu.Trudno jest zaczac diete dnia,kiedy ma sie impreze. Jutro jestem w pracy,obiadek mam przygotowany-zupa warzywna z kasza jaglana na piersi kurzecej. Moze jutro sie uda.W kwietniu mam rodzinna impreze i bardzo chcialabym pokazac sie w lepszej wersji.Niedawno na takim rodzinnym spotkaniu bardzo zle sie czulam,bo zdaje sobie sprawe,ze kazdy widzi,ze tak gruba jeszcze nie bylam. Jednym slowem mam cel!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×