Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziecko mnie nie kocha

Niemowlak mnie nie kocha.....

Polecane posty

Gość dziecko mnie nie kocha

3 miesiace temu urodzilam synka. Zajmuje sie nim codziennie a mam wrazenie ze moj synek wogole mnie nie kocha i ze nie jestem dla niego kimś waznym. Usmiecha sie do mnie i czuje się wtedy taka wyjatkowa a później okazuje sie ze śmieje sie tak samo do wszystkich obcych osob. U innych na rękach zawsze jest taki grzeczny a ja sie musze duzo nagimnastykowac zeby u mnie chociaz usnal. Mysle ze wogole nie robi mu roznicy czy zajmuje sie nim ja czy ktokolwiek inny. Czy to sie jeszcze zmieni? Meza nie ma caly dzien w domu. Nie mam nikogi do pomocy a caly dom na mojej glowie wiec wiadomo - nie mam czasu ciagle malego nosić, zabawiac czy mowic do niego ale staram sie jak moge. Macie jakies rady? Czy maly z czasem przywiąze sie do mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rada dla ciebie- zacznij się leczyć na głowę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciesz się że uśmiecha się do innych, a nie jest tak przywiązany jak ja do swojej mamy, która przez to nie mogła wyjść do toalety sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może jesteś straszną wiedźmą i boi się ciebie, zadbaj o siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i to jedna z przyczyn dlaczego nie chce za bardzo miec dzieci.ze bede dla nich nikim, a moze i jeszcze glupia stara co sie nie zna na najnowszej technice i trendach i powinna nie wychodzic z kuchni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kocha Cie !!! jak możesz myslec inaczej? U nikogo nie czuje się tak dobrze i bezpiecznie jak u mamy. To Ty mialas go pod sercem, dobrze się odzywialas aby miał jak najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko to jest maluszek, ktory nie bardzo jest swiadomy otoczenia... dobrze ze sie duzo usmiecha do ludzi. U Ciebie jest 'niegrzeczny' bo daje upust emocjom przy mamie, tzn przy tobie czuje sie najswobodniej, u innych 'trzyma fason'. Jestes dla niego czyms oczywistym, dlatego nie reaguje na Ciebie jakos wyjatkowo. Mialam identyczme rozterki z moim dzieckie, tez mu bylo jakby wszystko jedno kto go trzyma, a u mnie to sie darl najczesciej. A potem przyszedl lek separacyjny i teraz widze, ze jestem dla niego najwazniejsza. Jeszcze bedziesz narzekac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak masz rację dziecko cie nie kocha oddaj je

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziecko mnie nie kocha
Gosc 9:13 Mam nadzieje ze bede jeszcze narzekac ;) U mnie najwiekszym problemem jest to ze nie karmie malego piersia. Probowalam karmic miesiac (uprzedzam ze to nie moje widzi mi sie tylko maly caly dzien i noc na piersi a mimo wszystko nie przybieral na wadze). Przeplakalam przez to wiele dni i do tej pory mam wrazenie ze sie z tym nie pogodzilam. I boje sie ze przez to nie bedzie miedzy nami tej slawnej wiezi. Moja kolezanka ma dziecko w tym samym wieku i widze ze jej synek jest wobec niej zupełnie inny. Uwielbia byc u niej i jest taki spokojny jak ona go trzyma i do niego mowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój ma 5 miesięcy kp. Faktycznie widzę że ta więź jest głębsza niż przy karmieniu mm. Bo mój siostrzeniec i bratanek byli karmieni mm i usypiali u mnie na rękach i tulili się do mnie choć nie byłam ich mamą, a mój to tylko mama i mama. Nawet babcia i tata nie są w stanie go uspokoić. Siostrzeniec i bratanek są już więksi i świata poza swoimi mamami nie widzą. Może musisz poczekać na ten wyraz uczuć ale twój synek na pewno Cię kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cyckowa nagonka zrobiła wam wodę z mózgu. Oczywiście karmienie piersią jest ważne i to najlepszy pokarm dla niemowlaka, ale więź dziecka z matką buduje się na wielu płaszczyznach. Cycek to nie wszystko, co macie dziecku do zaoferowania. A już gadanie, że dziecko karmione mm mniej kocha matkę to jakaś kompletna paranoja. Dzieci, tak jak dorośli, mają różne charaktery i temperamenty. Jedne są śmiałe i towarzyskie, a inne chcą być cały czas przy mamie, bo tylko wtedy czują się bezpieczne. I sposób karmienia nie ma tu nic do rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziecko mnie nie kocha
Gosc 10:17 Ale wiesz ze ja sie z toba zgadzam w 100% jesli chodzi o ta wode. Bedac w ciazy bylam nastawiona na "co ma byc to bedzie". A po porodzie w szpitalu tym terrorem laktacyjnym zrobili mi taka wode z mózgu ze totalnie nastawilam sie na kp. I do dzis uważam za moja wielka porażkę ze nie dalam rady sobie z tym poradzic a do moich piersi nabralam przez to obrzydzenia. Czuje jakbym sie nie sprawdziła w roli matki i zabrala mojemu dziecku cos cennego co mu sie należało. I najgorsze ze gdziekolwiek teraz nie pojde ro przez lekarzy, pielęgniarki i nawet ludzi jestem pietnowana przez to ze nie kp. Tlumacze sobie ze to glupie ale takie durnw mysli gdzies w podswiadomosci mi siedza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak słyszę te teksty, że więź dziecka z matką to tylko jak kp, to mnie strzela :P Mam dwójkę dzieci, oboje na piersi byli króciutko, a właściwie prawie wcale przy piersi, bo rodzili się mali i nie dawali rady ze złapaniem sutka, kiepsko ssali itd. A u takiego małego noworodka trzeba tym bardziej pilnować by nie spadało z wagi, więc była butla, odciągany pokarm, przystawianie do piersi i tego typy cuda wianki. A dzieci świata poza mną nie widziały i nie widzą (przedszkolaki aktualnie). Ta więź nie tworzy się tylko przez fakt picia z piersi przecież. Ty jesteś poddenerwowana, to i dziecko jest przy Tobie poddenerwowane. Nabierzesz spokoju i pewności siebie, to i dziecko będzie inne. Poza tym dzieci są różne. Oboje moje dzieci są bardzo za mną. A starsze zawsze chciało być tylko ze mną. Inaczej płacz. Młodsze jest otwarte na świat, ale i tak ze wszystkim przychodzi najpierw do mnie. Także spokojnie. Tak samo jest gadanie, że jak sn to tworzy się więź, trzeba to przeżyć, bo jak cc, to dostaje się jakby obce dziecko. A idąc tym tropem, to dziecko urodzone przez cc i karmione butlą z mm żadnej więzi rodzicem nie ma :D :D :D Będzie dobrze, uszy do góry ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jeszcze coś - mam znajome 2, które właśnie długo na piersi dzieci miały (około 2 lat) i faktycznie dziecko było bardzo do nich przywiązane - bo chciało cyca, a to tylko mama ma cyca przecież. I obie podobnie mówiły do tych swoich mam - że kochają cycusie ;) że to są ich cycusie. Mama była jakby dopięta do piersi. Także w umyśle dziecka to wcale nie chodzi o mamusię w całości, a o pewną jej część. Moje nigdy nie były wpatrzone w moje piersi, tylko we mnie w całości, haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba prowo. Albo kolejna matka, która chce mieć dziecko 24/h tylko dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośwć
Pisalam o 9:13, ja karmilam piersia i maly i tak nie reagowal na mnie jakos specjalnie. Taki charakterek byl i jest, ze darl sie u mnie, a przy innych zawsze byl super grzeczny. Ja tez nerwowa, moze dlatego, chociaz do niego mam i tak najwiecej cierpliwosci. Wydaje mi sie wrecz ze odkad nie karmie to mlody jest ze mna bardziej zzyty, moze sobie rekompensuje brak cycka tym ze chodzi za mna krok w krok. Teraz tylko by sie tulał i tulał:) ma 15 miesiecy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziecko mnie nie kocha
Gosc 11.01 A co dziwnego ze chce byc dla SWOJEGO dziecka najważniejsza?! Nie chce miec go tylko dla siebie bo nie mam problemu zeby się nim ktos zajmowal. W towarzystwie nie musi byc zawsze u mnie ale spędzam z nim najwięcej czasu i kocham go nad zycie i poki nie pójdzie w swiat chce byc dla niego najwazniejsza. Dzieki dziewczyny za slowa ktore dodaja mi otuchy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wydalilas umysl wraz z porodem
Shiza poporodowa to jednak autentyk a nie żaden wymysl na potrzeby tworzenia mitów. Odjeeablo ci już calkiem te pieluchowe zapalenie mózgu wielkości żuka g****ojada. Będziesz makabryczną teściową i to już mogę z czystym przekonaniem napisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:50 Jak kiedys sobie urodzisz to dopiero wtedy otworz swoja niewyparzona gębę a dopóki gowno wiesz na dany temat to morda w kubel. Chociaz moze masz troche racji. Najwidoczniej twoja matka tez wydalila umysł przy porodzie bo gdyby bylo inaczej to przy najblizesz okazji zrobila by z toba porzadek i wyeliminowala by zagrozenie ze bedziesz się rozmnazac i podobnych sobie wydawac na swiat. Pozdrowienia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziecko mnie nie kocha
Bardzo bym prosila zebyscie przestali na watku obrażać mnie i siebie nawzajem ponieważ nie zostal on zalozony w tym celu. Cenie konstruktywną krytykę a nie internetowy hejt ktorego sobie tutaj nie życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oooo gowno burza:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest forum a nie koncert życzeń. X masz rację z jednym- przez pierwsze pół roku faktycznie dziecko powinno być przywiązanie najbardziej do matki ale na pewno nie jest to kwestia kp. Zastanów się co robisz źle ze tak się dzieje to po pierwsze a po drugie to też odnoszę wrażenie że najchętniej to byś się zamknęła w kloszu z dzieckiem i tak do końca życia. Wyglądasz mi na osobę nie stabilna emocjonalnie i z jakimiś problemami z których sobie nie zdajesz sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziecko mnie nie kocha
Gosc 23:02 Po 1. To jest forum które założyłam JA. A ponieważ uważam sie za kulturalna osobę i nikogo tutaj nie obrazam to tego samego oczekuje od ludzi. Po 2. Nie napisałam nic z czego mogłoby wynikac ze jestem niestabilna emocjonalnie. Faktem jest ze to moje 1 dziecko i inaczej sobie pewne rzeczy wyobrazalam przez co czuje sie zdolowana i rozczarowana. A to ze chcialabym byc kims waznym dla dziecka o które tyle walczylam, ktore 9 miesiecy nosilam pod sercem i o ktore codziennie troszcze sie JA nie oznacza ze chce sie z nim zamknac pod kloszem. Po 3. "Zastanów sie co robisz zle" - gdybym wiedziala to nie zakladalabym tego wątku i nie musiala wyczytywac połowy glupo które pisza ludzie twojego pokroju :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na to.może.ciut za wcześnie ale za.jakieś pół roku jeśli dziecko będzie podobnie zachowywać się tzn będzie obojętne.czy to mama.czy ktokolwiek.to.może to być autyzm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na wątkach publicznych licz się z negatywnym odbiorem. Miałaś inne wyobrażenia? Chyba nie doroslas do bycia matką albo masz coś nie tak z głową. X nie koncert życzeń tylko forum hehe dobre ale prawdziwe x Psa nie masz przyjaciół szukasz hahaha x niemowlak Cię nie kocha hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niemowle cie kocha, bo tak jest zaprogramowane.ono mysli, ze jestescie jedna osoba.fakt, ze moze zachowuje sie inaczej, niz sobie wyobrazalas, ale jestes dla niego najwazniejsza osoba na swiecie.nic nie robisz zle.to, ze maluch pozwala bez histerii aby inni brali go na rece, nie znaczy, ze cie nie kocha.moja corka tez ze stoickim spokojem znosi wszystkie ciotki, babcie i kuzynow, czasem nawet sie do nich usmiecha.najbardziej rozrabia przy mnie, bo mnie zna i czuje sie bezpieczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
AUTORKO PLECIESZ GŁUPOTY,TO TY CHYBA NIE KOCHASZ SWOJEGO NIEMOWLAKA,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zreszta 3 miesieczne niemowle usmiecha sie do wszystkich, bo robi to na zasadzie nasladowania.za kilka miesiecy, moze nawet tygodni, zacznie w ten sposob okazywac radosc.wtedy zauwazysz, ze nie usmiecha sie juz tak chetnie do wszystkich, za to reaguje usmiechem i radosnym machaniem nozkami na widok mamy i taty.uszy do gory.zawsze tak jest, ze pewne aspekty macierzynstwa wygladaja inaczej niz sobie wyobrazalysmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja corka usmiechala sie nawet do przypadkowych osob na spacerze i jakos do glowy by mi nie przyszło, że mnie nie kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jak autorko....pokochal cie juz?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×