Kochanka męża przysłała mi SMSa. Ta to ma tupet

Odszedł do niej jeszcze w wakacje. Uwili sobie cholerne gniazdko u niej w bloku. Dom z ogrodem, pięknymi kwiatami i rabatami zostawił na pastwę losu. Zostałam sama razem z dziećmi. Nie wiem skąd miała mój numer bo przysłała mi smsa. W sumie numer to nie problem bo pewnie spisała z jego telefonu. Wredna mała pisze mi że chce się spotkać. Ha ha ha. Tyle, że ja nawet nie wiem po co! Niby o czym miałabym rozmawiać z tą gówniaruchą co mi i dzieciom życie zmarnowała?

Może ma go dość i chce żebyś go sobie zabrała.

Olej. Nie ma nic gorszego niz pokazanie ze obchodzi cie. Miej satysfakcje.

Jak go wzięła to niech go sobie trzyma! Tak jakby mi nie mogła przez telefon powiedzieć czego chce ode mnie. :o

Może będą mieli dziecko i chce ustalić jakies zasady... W końcu będziecie wtedy prawie jak rodzina

spotkaj się, może ona chce zaplanować zemstę na gnoju

ignor dla tej pani i męża na smycz ( rada od mężczyzny)

moze ma wyrzuty sumienia i chce cie przeprosic ,moze chce twojego rozgrzeszenia........olej szmate

Ona zemstę na nim? Oj nie wydaje mi się! To już prędzej ja powinnam jakąś zaplanować na niej bo dobrze wiedziała co robi jak go sobie brała ze wszystkimi klamotami, papuciami i zobowiązaniami na głowie. :o Cholera wie co taka dziewucha chce, sama nie wiem czy całkiem to olać czy pojechać po samych piętach???

Ja bym się nie spotykała i nie rozmawiała. Nie interesowało by mnie co ona ma do powiedzenia. Wszystko uzgadniaj z nim, a nie rozmowy z nią... niech się laska buja.

podziwiam Cię za lekkie podejście i słowa ha ha ha. gdyby mnie facet zostawił w wakacje czyli miesiąc dwa temu z dziećmi to bym wyla nadal do poduszki. a tą p**de olej