Czy taka masturbacja jest normalna?

Mam 21 lat masturbuje się od podstawówki z wiekiem co raz częściej, bywa tak że mam po 100 orgazmow dziennie jedynie z braku czasu moja średnia dzienna to minimum 30 mogłabym mieć więcej ale nie chce rozpychać sb cipki . Masturbuje się jka tylko koge np. z rana w lozku 10 na start co kilkadziesiąt sekund każdy. Później jak wstanę już i mam znow chwilę przerwy kolejne 10 itd. nie oglądam porno tzn oglądam ale to pobudzać się samoistnie np. pomyślę o mężczyźnie który mi się podoba albo o jakiejs perwersyjnej sytuacji. Kiedyś tu zamieściłem inny temat (podobny) i ktoś napisał, że to prowokacja ale uprzedzam to nie jest żadną prowokacja po co miałam marnować czas na pisanie klamstw, to forum dyskusyjne są tu kobiety i chciałam dowiedzieć się czy to normalne. Nie mam partnera, nie uprawiam seksu, mam 21 lat.

Te orgazmy są dość intensywne ale nie muszę masować lechtaczka chyba tylko kilka razy zdarzyło mi się mieć orgazm bez jej dotykania ale byłam długo bez masturbacji silnie podniecona. Bez drażnić nią jej chyba nie miałabym orgazmu albo bym długo do niego dążyla a odruchowo ja odrazu masuje bo inaczej nie mam przyjemności.

Nienormalne, ja mam 20 lat i się nie maturbije.

Ja masturbowalam się jeszcze przed miesiączka a pierwsze dotykania się to już w przedszkolu raz zasnelam przy leżakowaniu z ręką w majtkach co było dla mnie strasznym upokorzeniem bo pani mnie obudziła:( nawet teraz mam ochotę masturbowala się wibratorem i zaraz się za to wezmę.

Natomiast nie mam ochoty na sex z facetem tzn mam ale tylko w myślach wibratorem sma wszystko kontroluje i ******* sama siebie a nie ktoś mnie. Myślę,że to lepsze niz byle jaki pusty sex z kimś kogo się nie kocha skoro smak siebie zadowalam.

to nie jest normalne, według mnie jesteś po prostu uzależniona od tego. Nie jesteś wolnym człowiekiem, to zwykły popęd kieruje tobą i twoimi czynami, nie potrafisz nad tym zapanować, a z każdym kolejnym dniem będzie coraz gorzej jeśli nie zaczniesz z tym walczyć