Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Balagan w wynajmowanym mieszkaniu.Pomocy

Polecane posty

Gość gość
Pomagam: Owa matka z dziećmi ma święte prawo pozwać cię o naruszenie miru domowego: Kodeks karny: Art. 193. Kto wdziera się do cudzego domu, mieszkania, lokalu, pomieszczenia albo ogrodzonego terenu albo wbrew żądaniu osoby uprawnionej miejsca takiego nie opuszcza, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Więcej masz tu, włącznie z potwierdzającym to postanowieniem sądu w podobnej sprawie: http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/539158,wlasciciel-wynajmowanego-mieszkania-nie-ma-prawa-wchodzic-do-niego-bez-poinformowania-o-tym-najemcy.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alebto byl syf...kakao rozsypane w kuchni,brudna podloga jakby porysowana kredkami,ciichy na podlodze,jakies reklamowko,kompletny totalnu burfel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
k****a to po co wynajmowalas, co za pies ogrodnika najlepiej samemu nie wziąć a drugiemu nie dac!! kobito, mam nadzieje, że to lokatorka narobi tobie bałaganu, ja na jej miejscu poszłabym do prawnika o porade co z taką wszą jak ty zrobić, bo kto cie wie, czy ty bylas tam raz czy więcej a może będziesz jeszcze nie raz, a może zostawilas kamerke..... różne myśli by mi do glowy przychodzily, wstretna jesteś!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem pedantką ale jak wrócę z wakacji, to też mam na podłodze "porozrzucane" kupki rzeczy do prania, kolorowe, białe, czarne i ręczniki. Zanim wrócę do stanu rzeczy mija zwykle tydzień. Brud rozpoznaję po wannie, kiblu i etc. Jak Ci płaci regularnie to nie narzekaj i przeproś i pocałuj w tyłek, dziś ciężko o takich wynajmujących. I po co tam właziłasz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kako może się rozsypało, reklamówka została z ciuchów, a kredkami pomalowały dzieci podłogę i nie zdążyła umyć, akurat to nie Twój interes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawe co zrobi autorka, jeśli najemca oskarży ją o kradzież czegoś z mieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale mają ludzie problemy, na czas czynsz i uregulowane rachunki, to im się nudzi z dobrobytu, matka 2 dzieci i bałagan, szok!! Za odstępne świetnie żyje!! Może tak humanitarnie oddać i odstępne i wynająć sprzątaczkę!! Pomoże Paniusi psychicznie odpocząć i nie pójdzie do fryzjera!! Obie Panie zadowolone!! A ta matka styrana płacąca na odstępne i czynsz pójdzie sobie pobiegać!! Jak ja nie lubię takich bab!! Sama w lukusach opływam, parobki na mnie robią, wszędzie widzi syf a sama w domu palcem nie kiwnie, kto tak poukładał ten świat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie autorko, nie miałaś racji. Poza tym nie umyte gary i rozrzucone ciuchy to nie koniec świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie miałaś prawa wchodzić pod jej nieobecność...a co jeśli ona by cię oskarżyła, że zginęła jej kasa, albo biżuteria? Bałagan w mieszkaniu to nie jest Twoja sprawa, co innego gdyby ściany porozwalała itd, a wynajmując mieszkanie musisz się liczyć z tym, że ktoś tam żyje po swojemu,jak ci to przeszkadza to nie wynajmuj i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam do Was ogromna prosbe,powiedzcie mi czy wlasciciel mieszkania ma prawo wpasc z rodzina swoja i odsuwac mi i otwierac szafki?zagladac mi za lozka?przyszedl zapowiedziany po czynsz ale ale takiego przegladu sie nie spodziewalam...zaczeli awanture,wystraszyli mi dzieci,byly z ich strony wulgarne wyzwiska,potem wypowiedzenue umowy bo bylo brudno za szafkami w kuchni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego właśnie wolę siedzieć u rodziców niż wynajmować mieszkanie u nowobogackich :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ja bym Cię podała na policje i do sądu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też wynajmuję i nie zawsze mam porządek. Czasami po obiedzie gary i naczynia leżą w zlewie, na kuchni i na stole do nocy. Po praniu wymiętoszone rzeczy leżą czasem na łóżku, fotelu albo kanapie po kilka dni, a nawet tydzień zanim je poskładam albo powieszę na wieszaki. Jak segreguję pranie ręczników, ścierek i pościeli to często leży na podłodze w korytarzu kilka dni podzielone na górki według temperatury, bo mam tylko 2 suszarki i nie mogę uprać wszystkiego jednego dnia. Jak byś do mnie weszła niespodziewanie w taki dzień to też byś myślała, że jestem bałaganiara, a tak nie jest bo zazwyczaj mam czysto, ale czasem się gdzieś spieszę albo jestem zmęczona, albo czymś zajęta i zapominam posprzątać. To jest zupełnie normalne. A ściany się łatwo czyści taką specjalną białą gąbką na wodę. Ja się dużo przeprowadzam w życiu i często po wprowadzeniu czyszczę ściany takimi gąbkami, bo ludzie przed wyprowadzą niestety rzadko sprzątają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×