Nosz kur.., idę z dziewczyną na studniówkę i bd musiał tańczyć drętwego poloneza

cieszę się z całej tej studniówki, ale ten drętwy, nudny, ciągnący się, jak flaki z olejem taniec mnie po prostu dobija. Nie wiem, jak można było wymyślić podobny idiotyzm.

Tak, ani to ładne ani przyjemne do tańczenia. W żadnym cywilizowanym kraju tak nie tańczą. Co innego walc, tango albo hip-hop.

Masz aż taką awersję do tańczenia poloneza. Przeżyjesz jakoś

A roochales juz ja? Dobra z niej dula w lozku?

Nie trawię tego tańca zwyczajnie, nic nie poradzę. Jest drętwy. 3 razy za długi i muzyka do tego jest fatalna. Nie wiem czemu ma to służyć, ale moim zdaniem powinno się skończyć z tą idiotyczną tradycją, bo tańcząc ten kołkowaty dance, czuję się, jak błazen i pośmiewisko.

Jest to jest. Da się rade. Studniówka ważniejsza w całości, niż sam polonez.

Może zwyczajnie nie lubię bezsensownych procedur, bo ten taniec jest właśnie taką procedurą. Musi być, bo był zawsze, ale ani to ładne, ani interesujące, ani nawet normalne. kilkadziesiąt osób wyglądających, jakby miast kręgosłupa mieli kołki. Jest to nie tylko idiotyczne. To jest karykaturalne i żenujące.