Chamydia, czy on mnie zdradził?

Mam problem - mam 26 lat, jestem ze swoim mężem od ponad 3 lat i stosunkowo niedawno dowiedziałam się, że leczy się na niepłodność (zataił to), spowodowaną bakterią gronkowca w nasieniu. Jego terapia antybiotykami nic nie pomogła, dodatkowo w kolejnym badaniu wykazało mu obecność także chlamydii. W związku z tym chciałabym zapytać": - Czy również jestem zarażona, skoro współżyliśmy bez prezerwatyw? - Skąd u niego ta bakteria, skoro nie było jej wcześniej, zdradził mnie? -Czy w takim razie istnieje ryzyko, że również jestem teraz bezpłodna? - Jakie badania powinnam wykonać?

Tak, prawdopodobnie jesteś zarażona. Mężczyźni przechodzą najczęściej chlamydię bezobjawowo - mógł ją mieć od dawna, jeszcze przed związkiem z Tobą. Chlamydia wpływa na NIEpłodność. Co do badań - lekarz Ci doradzi

Mogło być też tak, że to Ty zaraziłaś jego, jeśli wcześniej z kimś współżyłaś... Przeczytaj trochę o chlamydii ;)

To jest jedyny partner seksualny, jakiego miałam w życiu. Mąż również utrzymuje, że wcześniej z nikim nie spał.

Tak, zaraził cie i złapał od jakiejs k***y albo maczal fiuta w jakims gownie.

Spal, na bank spal z kims, nigdy nie wierz facetom :) naprawde - nie wierz !!

Jestem tym wszystkim przerażona...

Zatem skoro twierdził, że nie spał to niestety spał. Można teoretycznie zarazić się np. na basenie, ale musiałby to być wielki basen, w którym kąpała się cała wieś i nie było w nim chloru. Zatem przykro mi.

Tym mozna zarazic sie tylko przez seks. Złapał od innej. Nie ma innej opcji, to choroba przez seks. Jestem ginekologiem. Pozdrawiam

Jakie są objawy?

Początkowo powiedział mi, że ma w nasieniu gronkowca i przez obecność tej bakterii jest aktualnie bezpłodny. Po kuracji antybiotykami powtórzył badania zarówno na płodność, jak i obecność bakterii. Wyniki na płodność wyszły źle, gronkowiec został, a dodatkowo pojawiła się chlamydia. Mąż nie ma żadnych objawów, ja również.

Autorko - nie bezpłodny, a niepłodny. Gdyby był bezpłodny nie leczyliby go

niepłodny*, przepraszam, mój błąd

Ktoś jeszcze się wypowie?