Pytanie do przeciwnikow aborcji

Najpierw idą kobiety na ulicę i z otwartą przyłbicą walczą o prawo do zabicia swojego niepoczętego dziecka, a potem narzekają, że prawdziwych mężczyzn już nie ma. I mają rację. Prawdziwych mężczyzn już nie ma. Gdyby byli, to te kretynki nie miały by czasu wyjść z kuchni nawet do toalety, nie tylko na głupie protesty uliczne.

Nie tak samo tumanie jak wyrwać ząb. Żadna normalna kobieta nie traktuje aborcji jak wyrwania zęba ani jak środek antykoncepcyjny. Ale jeśli jednej na sto środki zawiodą, to po to są tabletki i odpowiednie gabinety, żeby nie łamała sobie życia - jeśli akurat ciąża jest dla niej złamaniem życia.

Najpierw idą kobiety na ulicę i z otwartą przyłbicą walczą o prawo do zabicia swojego niepoczętego dziecka, a potem narzekają, że prawdziwych mężczyzn już nie ma. Kotku, aborcji od starożytności się dokonuje. To mężczyzn chyba nigdy nie było...

Zadna NORMALNA kobieta nie abortuje dziecka przyjacielu.

Ty In jeszcze nie zakapowałeś jak to działa...??? Brzuch to sprawa wyłącznie kobiety, chyba że kobieta potrzebuje kasy, wtedy nabywasz prawo, a nawet obowiązek płacenia na ten "brzuch" :-D Wtedy to już nie jej sprawa, wtedy to sprawa wspólna :-D

Kotku, aborcji od starożytności się dokonuje. To dowodzi wyłącznie tego, że głupota bab ma długą tradycję :-)