Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

pomocy!!!! dziecku się dowiedziało ... nie wiem co robic

Polecane posty

Gość gość

Mój syn chodzi do zerówki, drugi rok. Ma 6lat. W tamtym roku chodził jako 5latek. W tamtym roku chodzil z chęcią cały rok, usmiechniety, zadowolony... a w tym wrzesien byl ok , a teraz od pazdziernika jakis koszmar. Płacz, nie chce isc. Pani ta sama , dzieci te same ... nie mam siły... błagam o pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W temacie miało byc ze dziecku sie odwidzialo. Przepraszam za błędy i literówkę , juz mi sie poprawiac nie chce z tych nerwow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt nic nie doradzi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mu sie nie dziwie, drugi raz ma przerabiac to samo? Jakby za karę? Dziecko sie lubi rozwijac, jest chlonne i ciekawe a tu taki regres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A byłaś u pedagoga szkolnego? Może jakaś wizyta u psychologa? A ty w ogóle rozmawiałaś z dzieckiem? Pytałaś o co chodzi, czemu taka zmiana? Co dziecko mówi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale jak my Ci mamy pomóc? Porozmawiaj na spokojnie z dzieckiem, w czym jest problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierdoły, wg nas, to sprawa wagi państwowej dla dziecka. Być może ktoś mu dokuczył, ktoś go obraził, może np. pani mu zwróciła na coś uwagę (a wcześniej tak nie było), może dostał jakąś karę, może ktoś go wyśmiał (za jakieś zachowanie, odpowiedź, strój). Czasem wystarczy byle szczegół i już jest problem. Pamiętam pewną sytuację z mojej zerówki. Miałam koleżankę, jedną z bardziej ulubionych.. zawsze siedziałyśmy obok siebie (nie było zwykłych ławek, stolików, tylko jedna dłuuuuga ławka, wzdłuż ściany, tyłem do okna.. masakra jakaś hehe). Pewnego razu zachorowałam i jakiś czas nie było mnie w szkole. Gdy wrociłam, okazało się, że moja koleżanka się na mnie obraziła. Stwierdziła,że już nie jestem jej najlepszą koleżanką, ponieważ mnie nie było. Znalazła sobie inną.. Wiecie, jak ja się wtedy czułam?? Okropne to było. Nie pamiętam, jaki to był miesiąc, ile czasu zostało do końca zerówki, ale straciłam koleżankę. Myślę, że skoro pamiętam to do dziś (a mam 34 lata), tzn. że to mnie mocno musiało wtedy dotknąć, coś czuję,że chyba płakałam sobie w domu z tego powodu. Więc spróbuj porozmawiać z dzieckiem.. może odegrajcie jakieś scenki z zerówki... może coś w zabawie wyjdzie. Albo niech narysuje swoją grupę i siebie. Może będzie widać relacje, gdzie on, pani i dzieci.. jak to umieści na kartce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×