Czy ze mną jest coś nie tak?

jestem z chłopakiem 3 lata, kocham go i wiem, że on mnie też, ale mam problem z jego znajomymi... oboje jesteśmy w nowej szkole, razem w klasie, w poprzedniej tez bylismy razem. Tam miałam swoje koleżanki, on kolegów, spędzaliśmy troche czasu razem (w szkole oczywiscie, poza nia tez sie widywaliśmy). W tej klasie jest również jego najlepszy przyjaciel i dobra koleżanka (o która jestem zazdrosna, przyznaje się:)), no i zazwyczaj przerwę spędzamy w czwórkę. Oni mają wspólne tematy, a ja nie wiem w większości o co chodzi i jest mi głupio sie odzywać... Na imprezy też chodzą razem, ale wiadomo, mnie juz nie zabierają... Troche mnie to boli, ale czuje ze powinnam to olać i poznać nowe osoby w tej klasie, z którymi będę się dogadywać, zamiast stać z nimi jak słup... Ale chciałabym tez spędzać ten czas z moim chłopakiem i sprawić, zeby jego znajomi mnie polubili:( Jak sądzicie, co powinnam zrobic?