Znalazlam prace na pol etatu ale mam pytanie

Znalazlam prace .jest to sprzatanie biura i sklepu...od 8-12 od pon do piatku Pasuje mi to poniewaz mam male dzieci ktore chodza do przedszkola a weekendowo chodze na studia I tam pracuje ja i taka pani rencistka ktpra sama konczy prace okolo 11 I wychodzi i mi tez mowi :"idz pani tez,jak wszystko pani Zrobila "ja prscuje tam dopiero tydzien...i sie boje wyjsc przed czasem no ale z drugiej strony hmmm.... To takie male biuro cztery biurka i dwie toalety oraz podloge umyc w sklepie 50m 600Zl umowa zlecenie Siedziba tej formy sprzatajacej jest w innym miescie

Mam na umowie ze to pol etatu od 8-12 Ale moge przychodzic tez od 9-13 wg upodoban... Pasuje mi to jako zajecie dorywcze Ta pani codzienie wychodzi przed czasem czyli o 11.11.30

Jakie masz pytanie?

Mam takie pytanie:czy wychodzilybyscie na moim miejscu wczesniej???

nie

Nie, bo nie masz płacone za zrobioną pracę, ale za pół etatu. Jak Cię nakryją to mogą zwolnić.

w dodatku z wilczym biletem

Nie wyszłabym. Raczej gazete poczytała, albo krzyżówki rozwiązywala.

Ja też bym nie kombinowała. Widywałam już takie starsze pracownice które uczyły młodsze cwaniakować- tyle że pani może na emeryturze czy rencie i i tak ją trzymają, a ty wylecisz. Praca w dobrych godzinach, faktycznie pasują jak nie chcesz dziecka cały dzień w przedszkolu trzymać. Dokładnie, raczej usiądź z gazetą czy telefonem,

Tak zrobie nie wyjde jutro

Tylko tez tak glupio z gazeta w kantorku siedziec bo ci ludzie z biura pomysla po co ona tam siedzi z gazeta czy na telefonie

Znajdz se robote, scieraj kurze itp.

Wiem :-)ok tak tylko was zapytalam bo nigdy tak ni e sprzstalam...a wzielam ta robote bo godziny mi pasuja i pol etatu noi dzieci sa w przedsskolu... i nie wiedzialam jak sie zachowac czy isc wczesni j czy siedziec...ok ale bede siedziala w takim razie... Tylko tam jest czysto bo jak mowie to mala firemka cztery biurkaa i mala powierzchnia brak schodow...lazieneczki male Kuchnia mala Ale najwyzej Bede codzienni e sprzatala nawet to co czyste:-)

A ta pani na rencie mowi ze nikt sie nie dowie bo siedziba tej firmy sprzatajacej jest w innym miescie...ale poslucham was i dsieki za rade