obraziła się bo za mało dałam do koperty

Kilka miesięcy temu byłam na weselu u koleżanki, przed uroczystością miałyśmy świetny kontakt, po uroczystości już się do mnie nie odezwała. Jedyne co mi przychodzi na myśl to to, że obraziła się za to, że dałam za mało do koperty. Dałam tyle ile dać mogłam, fakt niewiele, ale koleżanka wiedziała, że nie miałam wtedy pracy i nie zaprosiłam mnie z dużym wyprzedzeniem więc nie miałam nawet możliwości odłożenia, a zadłużać się nie miałam zamiaru. Jest mi przykro to była tak naprawdę moja jedyna koleżanka. Dzwoniłam, pisałam i głucha cisza. Nie wiem co robić nie chcę być natrętna. Od dłuższego czasu już się nie próbuję z nią skontaktować, myślałam, że jej przejdzie, no ale jednak nie. Myślałam, że dla niej ważne jest żebym przyszła, żebym cieszyła się razem z nią, a nie koperta. Co byście zrobili na moim miejscu? Próbowalibyście się skontaktować czy olali?