Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie wiem czy usunąć

Polecane posty

Gość gość

Wczoraj zrobiłam test, dwie kreski. Totalny szok, płacz lament. Jesteśmy z moim chłopakiem razem prawie 5 lat ale oboje nie czujemy się gotowi na dziecko, odpowiedzialność. Mam 22 lata on 25. Zastanawiamy się nad usunięciem ale nie umiemy podjąć tej decyzji. Oboje pracujemy z tym ze ja nie mam jeszcze umowy i boje się ze jej nie dostane kiedy powiem o ciąży. Na początku od razu padło hasło tabletki, jedbak dziś zdecydowaliśmy ze jeśli mamy to zrobić to w klinice na Słowacji. Ja nie czuje się gotowa na bycie matka, jednak bardzo boje się tego ze kiedyś pożałuje ze to zrobiłam. Oboje mieszkamy jeszcze z rodzicami i nie bardzo mamy warunki do wspólnego zamieszkania. Nie wiem co robić, co zdecydować. To 7 Tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrobisz jak uwazasz autorko. Ja na Twoim miejscu ( jesli wszystko jest i bedzie ok , zdrowie Twoje i dziecka) urodzilabym a pozniej albo wychowala albo oddala do adopcji ( moze i poszukala kogos na wlasna reke-adopcja ze wskazaniem), ale nie usunelabym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie usuwaj kobieto! Będziesz tego kiedyś żałować.. lepiej oddaj jest tyle rodzin które pragną dziecka.. musicie wziąć odpowiedzialność za to co zrobiliście. Teraz to dla ciebie trudne ale są młodsze kobiety które zachodzą w ciążę. Dziecko to cud jeszcze je pokochasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prosze nie rób tego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Życie daje różne scenariusze, nie jesteśmy w stanie wszystko zaplanować i wszystkiego przewidzieć. Taka mini macierz SWOT Jesteś w stałym związku, jak rozumiem kochacie się, chcecie ze sobą być, dacie sobie radę, tylko nie będzie tak łatwo. Jesteście w idealnym wieku do posiadania dzieci (biologicznie). Istnieje ryzyko uszkodzenia Ciebie i ryzyko, że nie poradzisz sobie psychicznie z tym, co zrobiłaś. To samo dotyczy Twojego mężczyzny. Z drugiej strony ryzykujesz pracę i zmianę stylu życia na trudniejszy. Hm... No dobra. Co zyskujesz. Pracę kontra dziecko. Czym jest dziecko zrozumie tylko matka, albo kobieta, która bardzo chce nią zostać a nie może. Nie podejmujcie pochopnych decyzji. Przemyślcie. Aborcja to naprawdę ostateczność be możliwości odwrotu. Zrobisz ją i już. Pstryk palcami dziecka nie ma. Może jakaś ulga na początku, a potem.... a potem to może być różnie. Przekonywanie siebie, że to było najlepsze, albo myśli, a może to nie był najlepszy pomysł. Ale to już za późno. Macie czas, oswójcie się z tym i przemyślcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oddanie do adopcji jest jeszcze trudniejszą decyzją od usunęcia ciąży. Jesteście dorośli, w miarę samodzielni - myślę, że i tak będziecie mieć dziecko jeśli chcecie ze sobą być itd. Możesz pomyśleć, że stało się to nieplanowane, wcześniej. Kto wie czy będzie przez to gorzej? Natomiast uwidacznia się taki problem - dwojga dorosłych ludzi nie stać na utrzymanie, na dziecko, dziewczyna jest bez umowy. Jakbyście żyli w jakimkolwiek kraju, gdzie zarobki są na poziomie samodzielnego utrzymania (a socjal gwarantuje przeżycie), nie myślałabyś w taki sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Posłuchaj mnie, byłam w podobnej sytuacji. Bylam z chłopakiem 5 lat, ja miałam wówczas 25 lat on 26, ja umowa zlecenie i generalnie dwa miesiące przeprowadziłam się do większego miasta z małego miasteczka. On wówczas tez zlecenie. Nie myslalam o aborcji bo wtedy się kochaliśmy, ale przerazala mnie myśl co to będzie z czego się utrzymamy, to były prace dorywcze i niepewne. Final jest taki ze jesteśmy już po rozwodzie, dziecko ma 7 lat. Ja pracuje w biurze nieruchomości i zarabiam sporo kasy, mój były ciagnie od pierwszego do pierwszego ale alimenty placi. Syn jest najcudowniejszy na ziemi, czasami boje się pomyslec co by było jakby go nie było, najcudowniejsza istota na ziemi która daje mi sile. Wiec zycia nie przewidzisz a dzieciatka nie usuwaj, poradzicie sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natii91
Świat jest okrutny, kobieta która pragnie dziecka nie ma go a ta która wpadnie to go nie chce... Nie rób tego, naprawdę będziesz później tego żałować do końca życia. Jesteście dorośli na pewno macie rodzinę, dacie radę :) ludzie są w bardziej beznadziejnych sytuacjach i przez myśl im to nie przechodzi. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mnie roz******la ludzkie podejście DO życia!!! usunąć to można zęba albo Pryszcze .To co chcesz zrobić to morderstwo!!!!!!!!umialabys żyć z ta świadomością????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzice pewnie zaoferuja pomoc, jeśli są normalni. Nie mów w pracy nic o ciąży na razie, poczekaj na umowę. Wydaje mi się, że możesz nie udźwignąć tego co byłoby po zabiegu..tak jak wiele kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×