jedne mówią że dokarmiać mm a drugie że to spowoduje zanik mleka mojego

kogo słuchać?

Zależy co chcesz osiągnąć. Jeśli chcesz karmić butelka to dokarm jeśli chcesz piersią to kombinuj jak możesz żeby butelki nie podać.

Jezeli dziecko dobrze przybiera na wadze nie trzeba dokarmiać, chyba że chcesz odstawić od piersi lub dzidzia za mało waży.

Ja dokarmiałam dziecko butelką od pierwszej doby do końca drugiego miesiąca, bo miałam za mało swojego pokarmu. Robiłam tak, że najpierw dziecko opróżniało piersi, a jak zaczynało się denerwować, że ma za mało, to robiłam butelkę i czasem wypijał nawet 60 ml. Nie spowodowało to, że przestał chcieć pierś, bo po dwóch miesiącach przeszłam tylko na pierś i karmiłam do 10-go miesiąca. Powodzenia życzę, bo mnie to karmienie bardzo dużo kosztowało.

Co robic? Jak chcesz kp to sluchaj rad kobiet,ktore karmily okolo roku. Jak chcesz, zeby "zniknal ci pokarm " w drugim miesiacu karmienia to podawaj mm. proste. Im wiecej kp, czesciej przystawisz dziecko, tym wiecej mleka masz. Podczas ssania nawet twoim zdaniem pustej piersi organizm dostaje znak, zeby zwiekszyc produkcje mleka. Piersi to nie butelki, mleko sie nie konczy, na bierzaco sie produkuje. Jak zacznisz wprowadzac mm to bedziesz miala coraz mniej mleka. Zamiast danego karmienia piersia dziecko bedzie dostawalo mm a ty nie bediesz produkowala dosc mleka w stosunku do potrzeb dziecka, bo jego potrezby bedzie zaspokajalo mm. Na tym polega magiczne znikniecie pokarmu, prezstaje sie kp, zamiast tego mm i po kilku tyg wielkie zdziwienie, ze nie ma sie mleka. Jak chcesz kp to jedyna rzecz, jaka musisz robic to karmic. Polecam tez forum o kp na gazecie. Tu raczej sensownych rad nie dostaniesz, bo wiekszosc mam tu karmi mm prawie od poczatku, ale o

Jak chcesz kp to nie dokarmiac. Zniknie ci pokarm, nawet jedna butelka moze zaburzyc laktacje. O rady pytaj na forum o karmieniu piersia na gazecie, bo tu wiekszosc karmic mm od urodeznia, wiedze o kp maja zerowa ale czywiscie doradzaja i strasza jakie kp jest straszne. Im wiecej bedziesz kp, tym wiecej mleka bedziesz miala. Kazda butelka sprawi, ze tego mleka bedzie mniej.

Jak bedziesz podawac raz dziennie mm, to pokarm nie zaniknie. Dokarmiac mm znaczy dokarmiac mm, a nie karmic mm z jednym, czy dwoma kp na dzien. Dziecko potrafi jadac nawet 12 razy i wiecej na dobe. Nic sie nie stanie przy jednej butelce mm.

0:40 pierdu pierdu, jak ci dziecko wisi na piersi co godzine, to chocbys sie zesrala, to nie wyprodukujesz wiecej mleka, bo po prostu nie nadazysz. Takie cos jak piszesz ma racje bytu, jak dziecko jada co 3 godziny i wypija maks 60 ml. Nawet maszyna ma swoje ograniczenia, a co dopiero czlowiek.

Moja położna mówi, że lepiej nie dokarmiać, bo wiele dzieci nie chce później piersi, i tak jak ktoś napisał jeżeli dziecko prawidłowo przybiera na wadze to nie ma takiej potrzeby

5:18 I tu się zgodzę.

Spokojnie przede wszystkim. Jeśli nie masz przeciwwskazań (nieprzybieranie na wadze) to zaeksperymentuj i postaw na kp. Są kryzysy laktacyjne. U mnie pierwszy był po miesiącu (mały) i w 3 miesiącu (konkretny). To jest naturalne. Organizm się przystosowuje. Daj sobie tydzień i patrz, jakie będą wyniki. U mnie jeszcze było tak, że piersi mi zmiękły i myślałam, że dziecko się nie najada. Ale produkcja szła pełną parą.

Propos butelki. W drugą ciążę zaszłam jak mały miał 7 mcy. Karmiłam jeszcze 2 miesiące. Potem ze względów bezpieczeństwa dostał butlę. Od pierwszej butli porzucił pierś. Ani razu nie chciał już potem niczego innego, tylko butelkę.

Mój mały pierwsze 4 doby byl na mm bo po cc nie miałam pokarmu, od 5 doby jest na kp a w nocy dostaje jedna butelkę mm. Tak jest od 2 miesięcy, młody bardzo dobrze przybiera a z Laktacja nic się nie dzieje. Było kilka sytuacji kiedy syn dostał mm w ciągu dnia, wtedy po prostu w nocy karmiłam piersią. Robie tak z wygody, żeby mąż mógł do małego wstać w nocy albo w ciągu dnia wyjść z nim na dłużej niż 2 godziny.