Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wychodzicie czasem gdzieś same? Bo ja 3 razy do roku i mój mąż...

Polecane posty

Gość gość

zawsze mi robi albo awanturę albo yebnie fochem i nie odzywa się przez ty dzień, wypominając mi, że koleżanki są dla mnie najważniejsze :O Qrwa nie zaniedbuje domu ani rodziny, ale te 3 razy do roku mam ochotę spotkać się z koleżankami na piwie. To tak dużo? Częściej widuje się z moją przyjaciółką, ale mamy paczkę 4 koleżanek i tak od lat się spotykamy kilka razy w roku. Zawsze wtedy się zastanawiam jak to powiedzieć mężowi, żeby go załagodzić. Z drugiej strony powinnam mu chyba yebnąć patelnią w dyńkę by się zorientował, że ja nie mam 5lat i jestem dorosłym człowiekiem, który też czasem potrzebuje gdzieś wyjść bez niego. Kocham go bardzo, jesteśmy udanym małżeństwem, ale ta jedna rzecz spędza mi sen z powiek, że on taki zaborczy. Uważa, że powinnam ten czas spędzić z rodziną, a nie z koleżankami na bronku. Sam nie wychodzi z kolegami, jest bardzo za rodziną, ale sam nie zje i drugiemu nie da. Jak mnie to wnerwia :O Przesadzam z tym wychodzeniem 3 razy w roku? Jak jest u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam dwoje dzieci z poprzedniego małżeństwa, mój obecny partner nie ma nic przeciwko, sam mnie zachęca kiedy ja kręcę nosem bo nie chce go zostawiać, a do tego w tym czasie zajmuje się moimi dziećmi:) Za to mój były mąż tez robił afery, fochy, nawet jak już wyszłam to było dzwonienie co pół godziny kiedy będę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój jest taki jak autorki,ale juz mi to zwisa jak chce wyjsc to wychodze. Czesciej niz 3 razy do roku, bo na koncerty,do kina,na piwo itp....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama AL
3 razy w roku??!!! Moj maz gra sobie w zawodowego babinktona dla relaxu z kolegami 2 razy w tygodniu 19-22 Ja wychodze kiedy mam potrzeba na spotkanie vzy na samotny spacer zakupy. Kawki z xnajomymi. Nikt do nikogo nie ma pretensji. Mamy 2 dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdzie nie wychodze, ale wiem że mogłabym wyjść bez chłopa na piwo z koleżankami bo kiedyś tak robiłam też kilka razy do roku jak ty ale ostatnimi laty mi się nie chce. Już nic mi sie w życiu kutfa nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twój monż ma racje jak załorzyłaś rodzinę to sieć na d***e, a nie koleżanki, żałosne poprostu. Koleżanki to w szkole były, a teraz czas dorosnąć i zająć się rodzinom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wychodzę raz- dwa razy na miesiąc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś o w mordę Miodek to się wije ze śmiechu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wyobrazam sobie takiej sytuacji moge wychodzic kiedy chce i jak czesto chce. Nie raz ide albo na samotny spacer albo z kolezankami na piwo lub silownie. Czasami jak syn juz spi a czasami w ciagu dnia. Nie jeste jakos srasznie towarzyska i nie raz to maz nie wygania zeby wyszla gdzies z dziewczynami i znow nie szukala wymowki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×