Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

Współlokator

Polecane posty

Gość gość

Drogie forumowiczki! Nie wiem już nawet co myśleć o mojej sytuacji. Od trzech lat mieszkam w domu z pokojami na wynajem. Jednym ze współlokatorów jest Marcin. Od samego początku coś iskrzyło, choć tak naprawdę nie wiem czemu. Jest starszy o 5 lat, tatuaże na całym ciele, prawdopodobnie ma problem z alkoholem. Po którejś imprezie zostałam u niego na noc (do niczego nie doszło). Potem jeszcze parę razy zdarzyło się, że nocowałam u niego, przytulaliśmy się, całowaliśmy. Nic poza tym. Od jakiegoś czasu nasze relacje pogłębiły się. Zaczęło się od tego, że podczas powrotu z imprez trzymał mnie za rękę. W tym momencie nie ma dnia, żebyśmy nie przegadywali wieczorów. Rozmawiamy o wszystkim. Jest inteligentną osobą, przez co dziwi mnie fakt, że ma życie jakie ma... jakiś czas temu w wiadomości napisał, że mnie kocha. Twierdzi, że był wówczas trzeźwy. Od jakiegoś czasu bardzo często spędzamy noc razem. Zasypiamy przytuleni, całujemy się. Ale oprócz paru wyjątków nie rozmawiamy o uczuciach. Jednak jego delikatność w stosunku do mnie jest porażająca, jeszcze nigdy nikt tak o mnie nie dbał. Jednak, mimo że sama chyba coś do niego czuję, nie potrafiłabym zbudować z tego związku... nie wierzę, że mógłby zmienić aż tak dużo w swoim życiu- przestań pić, skończyć z hazardem... ale nie umiem przestać o nim myśleć, cieszę się z każdej chwili spotkania, wspomnienie z nim związane przynosi uśmiech... Doradźcie, oceńcie... był ktoś z Was w podobnej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×