Gdybyście mogły wybrać sobie płeć dziecka, co byście wybrały i dlaczego?

Oczywiście po konsultacji z partnerem, bo często faceci chcą syna

Chłopca, bo mają łatwiej.

Uspokój się lobuzie jeden, przytulam.

Córkę zdecydowanie. Mąż też chce córkę i to drugą

Jak nie mialam dzieci oboje marzylismy o dwoch chlopcach. Teraz kiedy mam dwoch chlopcow jestem spelniona w swoim marzeniu ale chcialabym miec jeszcze 3 corke;D

Ja osobiście jak byłam jeszcze młodsza (czasy liceum) chciałam synka. Moj maz od poczatku córcię-i mamy córeczkę najlepsza na swoecie (dla nas) i nie zamieniłabym jej na żadnego syna. Pracuje teraz w zlobku i widze różnice na plus dla dziewczynek. Samo przebieranie pampersa u chlopcow to kłopotliwa sprawa. Dziewczynki szybciej wszystko robią i są bardziej rezolutne czego o chłopcach powiedziec sie nie da. CORKA I JESZCZE RAZ CORKA. Mam nadzieje ze jak bede miała drugie dziecko to bedzie to córcia.

Ty pracujesz w zlobku? Chyba swoim domowym. Druzyne pilkarska dziewczynek masz?

Tak, pracuje w żłobku. Lubie dzieci, nie traktuje lepiej dziewczynek czy gorzej chlopcow-dla kazdego jestem ulubioną "ciocią" ale widze różnice na plus dla dziewczynek. Taka wyczajna różnica na nocnikach, karmieniu czy ubieraniu albo zajęciach w starszakach. Dziewczynki łatwiej przyswajają wiedzę. Nie rozumiem co w tym dziwnego. Chłopcy sa bardziej problemowi i mniej rozumni. Zabawy nawet są bardziej niebezpieczne z chłopcami niz z dziewczynkami. Swojego domowego żłobka nie mam bo posiadam jedynie córkę. Ty pracujesz pewnie w markecie ze Cie to tak dziwi.

A ja bym mogła mieć drugiego synka. Nie mam nic do dziewczynek, są równie urocze, ale mając już synka mogę śmiało powiedzieć, ze uwielbiam ten cały chłopiec świat. Autka, koparki, śmieciarki i to całe zamieszanie jakie robią chłopcy :) Kocham go nad życie i uważam , ze chłopcy wcale się są bardziej problematyczni w "obsłudze".

Ja nie uwazam ze sa jakies roznice miedzy dziecmi. Wrecz przeciwnie czasem mam wrazenie ze czasami dziewczyny sa bardziej rozwydzone i pyskate.

wiadomo ze jak ktoś kto ma córke to napisze ze woli córke a kto ma syna to będzie mówił jak super jest mieć syna.

Głupi temat. Mam syna i córkę. Kocham oboje. za oboje życie bym oddala.oboje unikatowi i jedyni na swój sposób. Oboje nie do zastapienia .A że dziewczyny bardziej pyskate wiadomo, widac po kobietach tu na forum jakim jadem zioną i słownictwem operują

Wybralibyśmy córkę zdecydowanie :D ja i mąż

Mam cudownego synka jest grzeczny ulozony. Potrafi ladnie sie bawic, jest bardzo milusinski. Bardzo szybko zaczal mowic, robic do nocnika, lapie wszystko w mig. Nie jest typem lobuziaka. Ma 2.5 roku. Planujemy za rok dwa drugie i obojetnie mi co bedzie czy syn czy corka. U brata meza jest dziewczynka 4 lata tragedia pyskata nieusluchana nie umie sie dzielic.po prostu wredna, potrafi odpyskowac do doroslej osoby tak ze jestem w szoku i to nie tylko moja opinia bo rodzice nie potrafia sobie poradzic z jej charakterkiem wiec to nie teoria ze dziewczynka grzeczna a chlopczyk lobuz. Wszystko zalezy od charakteru i wychowania

Jeśli chodzi o rozwój od 0-20 lat to uważam że lepiej mieć córkę ,ale jeśłi chodzi o późniejsze życie po 20 roku to zdecydowanie lepiej być chłopcem....ups.przepraszam, mężczyzną, przynajmniej można mieć wszystko w d.....

Chyba lepiej być mężczyzną no nie? Jak dziewczynka jest brzydka to ma przeje)bane

Mój mąż ma siostrzeńca i chrześniaka w jednym, to dziecko jest tak upiorne, że praktycznie cała rodzina jest zniechęcona do chłopców i nawet teściowa marzy o wnuczce. Kilka razy zdarzyło mi się zostać z tym 3-latkiem, bo innych chętnych nie było, nawet obie babcie wymigały się chorobą i to dziecko jest tak żywe, tak nieusłuchane i tak agresywne, że to przechodzi ludzkie pojęcie. Potrafi opluć, skopać, potwornie bić, mąż musiał go trzymać, bo chyba by mnie zabił. Mówiłam szwagierce, że więcej z tym dzieckiem nie zostanę, a mieszkanie po jego wizycie wyglądało, jakby po przejściu tajfuna. Teraz jestem w 14 tyg ciąży i każdy życzy nam dziewczynki, bo w rodzinie są dziewczynki i żadna nie odwala takich numerów, jak ten chłopiec. My również pragniemy córeczki, zwłaszcza że nie chcemy potem więcej dzieci.

Przeciez charakter dziecka nie zalezy od płci tylko od wychowania przez rodziców. Dziecko rozpieszczone będzie niegrzeczne i rozwydrzone nie ważne czy chłopiec czy dziewczyna

I zawsze na swoje dziecko patrzy sie inaczej niż na czyjeś. W swoim dziecku rodzic nie widzi tylu wad co u innego dziecka bo własne dziecko z zachowania przypomina rodziców, ma podobne nawyki, wiec to co nas razi u innego dziecka u naszego nie będzie bo sami uwazamy ze to co robi jest ok bo mamy te same zasady postepowania,które wpajamy własnym dzieciakom

Dxiewczynkę ,bo jestem faministka ;) jak syn to tylko gey

NIC, NATALNE KUHHHHHHHHHWY