Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

która postawa jest prawidłowa, mojej mamy czy teściowej? :)

Polecane posty

Gość gość
Co ona ci wyjada skoro raz na rok przyjeżdza? To chyba normalne że można kogos obiadem poczęstować, szczegolnie matke męża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze rozumiem że mama pobawi wnuczka i rozumiem oczekiwania wobec teściowej od czasu do czasu też pobawić, choć oczywiście nie codziennie, ale cała reszta ? Powiem tyle. Nie wyobrażam sobie aby moja mama miała mi gotować, sprzątać, robić zakupy (eee??????? O_O) Czułabym się z tym mocno niezręcznie. Jest to osoba która już ciebie wychowała i raczej zmierza w kierunku tego by w przyszłości pomagać jej. Pomoc osobie która jest u metrykalnego szczytu swoich możliwości fizycznych, takie coś byłoby uzasadnione gdybyś była np. niesprawna po jakiejś operacji czy coś w tym stylu ale nie jest tak. Jest to więc powiedzmy sobie szczerze nadmierne wykorzystywanie drugiej osoby. Nie przecze są matki co taką postawe przyjmują służalczą wobec dziecka przez całe jego życie, ale nie jest to absolutnie zdrowa sytuacja. Mam taką koleżanke co matka jeździła regularnie na pół tygodnia do innego miasta do pomocy przy dziecku ale z tego co widziałam to ta dziewczyna tak potrafiła urabiać tą matkę poprzez naciski by przyjeżdżała do pomocy. Ja bym tak w życiu nie mogła. Mój mąż by tego w życiu nie zdzierżył aby rano wstając napotykać na teściową czy w kuchni myjącą gary ale niektórzy nie mają poczucie obciachu czy niesmaku traktują to jako coś naturalnego. Podsumowując masz prawo mieć troszke pretensji do teściowej że mało czasu spędza z wnuczkiem ale skrajnie przesadna jest postawa twojej mamy, a ty na tym po prostu pasożytujesz, bo ci z tym wygodnie. Tymczasem jesteś już w takim wieku że wypadałoby ci powiedzieć dość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciesz sie, ze nie masz jej na glowie, im rzadziej tym lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli ktoś jest fajtlapa to potrzebuje służącej.W życiu bym nie sprzątała dorosłym dzieciom.Mam dorosłe dzieci .Pracują.mają dzieci i ani matki ani Teściowe im nie sprzątają.Ja u córki miałbym sprzątać..Nigdy by na to nieppozwoliła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestes niepelnosprawna ze ci mama gotuje i sprzata?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×