problem z sexem

Cześć. Mam pewien problem. Od jakiegoś czasu nie uprawiam sexu z partnerem. Problem w tym, że to on zawsze wychodzi z inicjatywą sexu a ja nigdy. Jakoś nie potrafię sama wyjść z inicjatywą mimo, że codziennie mam ochotę. Wole wtedy zamknąć sie w pokoju i sama zadowolić niż wyjść do niego i zaproponować sex. On sam mi powiedział że nie raz czeka aż sama wyjdę z inicjatywą ale ja poprostu sie wstydzę i boje odrzucenia z jego strony że mi odmówi bo np wcześniej już sam sobie zrobił dobrze albo nie ma siły albo coś w tym stylu i wtedy wyjdę na idiotkę. Nie wiem co mam robić. Kochamy sie raz na kilka miesięcy :( To niszczy nasz związek. Przez to szukam faceta na boku z którym łączyłby mnie tylko sex żeby zaspokoić potrzebe. Co myślicie faceci? Czy powinnam sie przełamać i wychodzić sama z inicjatywą sexu? Czy nie wyjdę przed nim na idiotkę albo desperatkę . Jak przełamać wstyd i strach?

co za kretynka

Ty masz 15 lat? Az nie chce się wierzyć, ze kobieta, która uprawia regularny seks, WSTYDZI się wyjśc z inicjatywą, padłam.

Autorko jestem chetny podaj mail

Daj sobie spokój ze związkami skoro nie potrafisz o seksie rozmawiać i do niego sprowokować, przy takiej kobiecie każdemu facetowi z czasem odejdzie ochota na seks, bo ile można się prosić.

Mam 21 lat. Nie najeżdżajcie tak na mnie. Ja poprostu czuje jaką§ blokadę. Nie potrafię przełamać wstydu i boje sie z jego strony odrzucenia...to nie to że ja nie chce...poprostu taką mam psychikę i nic nie poradze

Zniszczysz tym swój związek o ile można nazwać to związkiem jak każde z was w osobnych pokojach robi sobie dobrze Jakaś masakra