Czy wam też tak zalezy na urodzie jak mnie czy jestem jakas dziwna?

Tak pytam z ciekawości. Też macie tak, że np. chcecie być najładniejsze w towarzystwie za wszelką cenę, nawet jak macie męza czy partnera to chcecie się też podobać innym itd.? Bo ja tam mam, strasznie mi zależy na tym żeby się podobać różnym facetom i staram sie o to

Albo też jestem łasa na komplementy ;) Może to głupie, ale lubię słuchac komplementów od facetów. Od koleżanek też, choć mniej się dla mnie liczą niż od facetów. jak usłyszę, że jestem ładna od faceta to od razu mam dobry dzień. Jestem pusta, ze tak mam? A i mam faceta od kilku lat i go nie zdradzam, ale jeśli ktoś mnie podrywa inny to się czuje dowartościowana. Tak samo lubię jak mój facet jest zazdrosny o mnie

Też tak mam, i z tego co wiem , co druga tak ma, laski o tym mowia albo pokazują zachowaniem. Tylko wyjątkowe pasztety maja na to wyjebane :P

nazywaj rzeczy po imieniu: jesteś totalnym pustakiem i tyle

myślę, że jesteś trochę zakompleksiona i to bardzo niezdrowo tak uzależniać swoje samopoczucie od innych. Nie, nie mam tak, ale to dlatego, że bardzo dobrze czuję się we własnej skórze więc nie potrzebuję potwierdzenia od innych.

Mam dosyć bycia tzw. tłem, dlatego nie pokazuje sie tam, gdzie jest ktos ładniejszy odemnie i nic z tym nie zrobię.

No bez jaj dziewczyny, myslałam ,ze tylko ja tak mam :D! Nosz kurde, niby mi nie powinno zalezeć, bo mam super faceta, sama tez jestem niczego sobie ;) ale jednak, w towarzystwie lubie jak jestem tą najładniej ubrana, zn ajlepszym makijażem :D no i wgl ta najładniejszą hihi. Dziwne ale tak mam, jak widac nie tylko ja ;D

Może i jestem trochę zakompleksiona, a raczej czuje się zakompleksiona jeśli komplementów na chwilę zabraknie. A jeśli czuje, że się podobam to czuje się pewna siebie, no i tak to jest. Dla mnie wygląd jest chyba jeszcze ważniejszy od pieniędzy (choć one też są ważne, ale na drugim miejscu)

No i dlatego mówię, że to niezdrowe. Bo kiedy ktoś będzie od Ciebie ładniejszy albo się zwyczajnie zestarzejesz to te kompleksy Cię dogonią. Co wtedy?

autorko ile ty masz lat?! ja bym z tobą zerwał

Tak szybko się chyba nie zestarzeje bo u nas kobiety w rodzinie się wolno starzeją ( moja mama i babcia), ale jeśli nawet to med estetyczna w umiarze może dać dobre efekty, tzn. na pewno nie chce przesadzić zeby znowu nie wygladać jak Ewa MInge, ale z umiarem czemu nie. Zresztą ja jestem zdania, ze z drobnymi zmarszczkami nadal można być ładną kobietą, a nawet piękną. Jakbym zbrzydła to robiłabym wszystko żeby wyładnieć

15:23- 26 lat, no trudno, widocznie jesteś jednym z tych facetów co nie lubią jak ich kobieta się podoba..

jestes spragniona uwagi i podziwu brakowało Ci tego w dziecinskwie? moze to z tego wynika?

ale nie będziesz już ładniejsza o młodych, pięknych kobiet. Nie będziesz już zbierała takich komplementów. To dobrze, że jesteś piękną kobietą, ale nie uzależniaj swojej pewności siebie i wartości od urody bo ona na dłuższą metę jest niewiele warta

15:27- No ale niektóre kobiety jak np. była przed smiercia Anna Przybylska są piekne mimo wieku, a ona miała chyba z 36 czy 37. Albo Irena Jarocka, była starsza,a piękna. Czy Grażyna Wolszczak. Więc się da, może po 50-stce już jest z tym gorzej, ale długo można wyglądać ładnie. Tylko nie kazdej kobiecie sie to udaje

A jak juz będę całkiem stara np. będę miała z 70 czy 80 lat to będę przynajmniej miała co wspominać jak byłam młoda :P

Ja mam identycznie jak autorka

ale nie była ładniejsza od młodszych kobiet już nie przesadzaj, więc pewnie sama nie była już tak często komplementowana

Ja tak nie mam. Nie przeszkadzają mi inne atrakcyjne dziewczyny. Jest tyle różnych typów urody przecież. To tak jakbyś chciała, żeby wszyscy uważali, że czerwony to najpiękniejszy kolor. Myślę, że nie podobasz się sobie i dlatego szukasz potwierdzenia, albo jesteś narcyzem. Nie jest to zdrowe podejście. Jak zareagujesz jak ktoś będzie zainteresowany Twoją koleżanką? Masz syndrom księżniczki jak mała dziewczynka.

Bzdura kompletna. Ja mam 48 lat i wciąż słyszę ,że jestem piękna kobietą, ostatnio ktoś mi powiedział..zjawiskowa. Ktoś młodszy o 10 lat. Spójrzcie ile na ulicy młodych i zaniedbanych. Wiek niekoniecznie oznacza utratę urody.

Ja właśnie też tak uważam, że może później po 40-stce już ciężej wyglądać ładnie, ale się da być jeszcze piekna kobieta

15:43 Bez obrazy, ale 48 to już jesteś konserwą. Trzeba umieć pogodzić się z przemijaniem.

15:40- Mam ładne koleżanki więc to nic dziwnego jak nimi się tez ktoś zainteresuje, ale zawsze wolę mieć większe powodzenie od nich ;) Tzn mogą być ładne i się podobać, ale ja wolę podobać się bardziej. Na żywo bym się do tego nikomu nie przyznała żeby mnie ludzie nie uznali za próżną, ale tak jest i tu w necie się moge do tego przyznać, dlatego mnie ciekawi czy inni tez tak mają jak ja

A jakby się trafiła taka z większym powodzeniem to cóż, nie to żebym jej za to nienawidziła, ale byłoby mi przykro i bym się starała jej dorównać

Tak!! Myślałam, że to jakiś mój defekt psychiczny :D Uwielbiam być najładniejsza w towarzystwie, przynajmniej w opinii większości towarzystwa. W domu jest mi to obojętne, ale jak mam gdzieś wyjść, MUSZĘ być odpicowana, żeby dobrze wyglądać. Kocham, gdy ludzie mówią mi komplementy, gdy faceci się na mnie patrzą... No ale taka już jestem :D Ponoć od zodiaku to zależy, jestem lwica, więc wszystko jasne :D Tak, wierzę w horoskopy :D

A ja jestem baranem, szczerze to nie wiem czy wierzyć w znaki zodiaku, ale to, że uparta to się zgadza :P

Masz 26 lat i wierzysz w horoskopy? Musisz być naj? Walczysz o komplementy z koleżankami?:D Nie uważasz, że to żałosne i infantylne? Myślisz, że nikt nie zauważył, że masz obsesję? Znałam dziewczynę, która była łasa na komplementy. Przed imprezami dzwoniła do dziewczyn i pytała o to w co będą ubrane i jak zrobione będą miały włosy. Narzucała się facetom i udawała, że nie rusza jej to, że jakaś koleżanka wzbudza większe zainteresowanie. Myślała, że potrafi się maskować i udawać, że wszystko gra, ale ludzie widzieli ten obłęd. Myślę, że z Tobą jest tak samo. Ogarnij się bo z boku kiepsko to wygląda.