z racji ze z zawodu jestem profesjonalnym perkusista

gram teraz co piatki na zywo w pubach z przyjaciolmi, wszyscy sie znamy, wszyscy jestesmy mlodzi, najstarszy ma 25 lat, no i ostatnio gralem w piatek gosciu do mnie perkusista co ma kolo 40 do mnie, ze w szoku jest moimi skillami i mozliwsciami i ze moge mu dawac lekcje, ja se mysle coo? Ale w sumie jak tak teraz pomysle, to zwykli instruktorzy biora po 20 funtow za godzine na lape, ja jakbym mial 8 godzin dziennie dawac lekcje perkusji to w tydzien wychodzi mi za tyle 700 funtow, gdzie ja za tyle jestem w stanie zaplacic miesieczny czynsz za mieszkanie jednoosobowe w centrum warwick, a wy musicie na tyle zapieprzac w fabryce w 2,5 tygodnie? XD beka, ja sie do warwick wyprowadzam, dla mnie lekcje perkusji to zyla zlota .

Z zawodu to ty jestes bezrobotnym cieciem technoboyu.

grasz na k****ach kolegów :o

hahah ostatnio mnie anglicy nosili na rekach i wlozyli do kanistra ze statywami i kablami do glosnikow i mikrofonow i kazali mi zostac do piatku w pomieszczeniu gdzie wszystko przetrzymuja, bo beze mnie grac nie moga, wiec zamknijcie ryje, to ja jestem kvrwa dobrym bebniarzem a wy jestescie tylko dobrzy w gadce :D. Tak sie wam wydaje XD