Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Butki, buciki,, itp obuwie

Polecane posty

Gość gość

Mój facet "rzuca się" i mi zarzuca że mam za dużo butów. No ale jak to?! Gdybym była facetem to pewnie wystarczyłyby mi 3 pary butów na wiele lat ale...Nie jestem. "Kocha" mnie w szpilkach choć nie są wygodne dla moich stóp. Nie podobają mu się "trampki"które zakładam na długie spacery po wertepach. "Po co mi sandałki albo zwykłe klapki" chodząc po piachu. I , UWAGA!!!! Dlaczego nie mogę nosić "NORMALNYCH" butów do..."wszystkiego"?! Ja nie wiem (chociaż szukałam takowych butów do wszystkiego) jak takie buty wyglądają. Gdy o to zapytałam, wzruszył ramionami i powiedział "no wiesz, takie normalne". Ręce opadają! Przecież na wypad po wertepach i na piach, nie założę szpilek! Przez to, nasz związek przechodzi kryzys i myślę że od niego odejdę. Zeby nie było! Pracuję, sama kupuję swoje ubrania i obuwie. Mieszkamy osobno, utrzymuję się sama za swoje pieniądze a on... proponuje małżeństwo (Przedwczoraj mi się oświadczył "na kolanie" jak za starych czasów). Moje pytanie do kobietek; JAK sobie z tym fantem poradzić? Czy któraś z was miała lub ma podobnie? Ogólnie mówiąc, dogadujemy się prawie we wszystkich sprawach oprócz moich butów! Co ma piernik do wiatraka to ja nie wiem. Pomóżcie proszę? Może to ja czegoś nie zauważam? To jest prośba tylko i wyłącznie DO KOBIET a nie gimbazy która lubi tu przesiadywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Buty są dla kobiety ważniejsze niż facet. Rzuć go :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pitol. Napewno jesteś gimbazą bo żadna kobieta by tak nie odpisała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet który nie liczy się z twoimi potrzebami, chociażby błahymi, może zawieść cię kiedyś w sprawach życia i śmierci. Lepiej poszukaj sobie takiego, który cię rozumie w 100%.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
04:08 No właśnie. Mój rozum podpowida mi coś w tym rodzaju tylko że ja nie lubię niejasnych sytucjii. I te 100% o których piszesz... Sęk w tym że w 99% zgadzamy się pod każdym względem. Stąd moje zskoczenie o MOJE buty i MOJE wydatki a NIE JEGO! Podejrzewałam że te głupie buty to jakiś pretekst żeby zerwać ale nie! Przecież mi się oświadczył (pierścionek cudo ale nie jestem przekonana czy chcę dzielić życie z kimś takim???)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie jest dusigroszem i będzie ci kontrolował wydatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zima blisko gumofilce masz ?:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
04:21 ale tu chodzi tylko o buty. MOJE obuwie. Ze za dużo "tego". Dzięki za odpowiedź. Odważę się na poważną rozmowę o co mu dokładnie chodzi nie tylko w sprawie MOJEGO obuwia ale i wspólnych finansów. Jeszcze raz, dzięki wam miłe duszyczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Slub blisko, facet zaczyna zdejmować maskę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×