Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak czerpać chęci do dbania o wygląd gdy w miłości i w życiu nie wypaliło ?

Polecane posty

Gość gość

Czy są tutaj takie kobiety ? Być może wywołam kontrowersje. Chęć krytyki. Chodzi o to że mi się nic w życiu na co dzień już nie podoba. Wszystko się pozmieniało. Moje ciało nie jest już takie ładne jak dawniej i nie będzie a będzie tylko brzydsze co sprawia że dbanie o siebie zupełnie przestało mnie cieszyć. Dodatkowo doszło to że w miłości też mi sie w życiu zupełnie nie ułożyło, wszystko okazało się pomyłką, źle przemyślanym tematem, jak to był tekst w dniu świra czemu człowiek musi układać sobie życie gdy nic jeszcze o nim nie wie. Straciłam wiare że mogę być spełniona w temacie takim jak bycie z facetem, ale muszę dźwigać konsekwencje tego co wybrałam, nie jestem już zdolna psychicznie do szukania czegoś innego, w kazdym razie to też mocno wpłynęlo na mój brak motywacji do dbania o siebie. Kolejny brak motywacji to to jak wygląda mój dzień. Na co dzień wyprowadzam tylko dziecko do przedszkola co trwa 10 minut a potem ide do spożywczego po bułki, a o 15 znów odbieram dziecko z przedszkola i też robie drugą rate zakupów spożywczych, a więc tez nie widzę sensu się stroić, czy robić makijażu dla bab w przedszkolu czy w spożywczaku. Życie zawodowe też mi się nie ułożyło. Okazało się że wzajemne bycie dla siebie żrącymi hienami to nie dla mnie. Było tak w każdej pracy. Pracowałam chyba w 6 miejscach. No troche tych lat upłynęło produkowania się. W kazdym razie za szóstym razem już stwierdziłam że wymiękam. Straciłam więc też motywacje by pracować i móc sie ładnie ubierać do pracy. Nie wiem widzę dużo zadbanych kobiet i próbuję znaleźć odpowiedź na pytanie jak one to odczuwają w środku że im sie o siebie chce dbać. Jak miałam 20 lat to mnie to dbanie bardzo cieszyło. A teraz po prostu łzy mi aż napływają do oczu jak to piszę ale moje życie się od tamtego czasu katastroficznie przeobraziło i jak mam dbać o siebie teraz to to przeokropnie mnie złości. Dlatego chodze wiecznie w starych dżinsach i ciągle w tej samej bluzie bez makijażu. Wyglądam jak z patologii. Z psychologami już miałam w swoim życiu styczność ale dyskusja z nimi jest jałowa tak jakby sami nie wiedzieli co mi powiedzieć i mówią cokolwiek, więc odpuściłam. To też już naprawdę jest strata czasu który chyba faktycznie lepiej poświęcić na czynności domowe bo mi przynajmniej nie bedą w miejscu stać. W zasadzie to nie oczekuje że zmienicie moje życie bo to by było śmieszne ale jestem ciekawa jak wy to odczuwacie że wam się chce. Mnie się kiedyś chciało ale moje życie naprawde dawno temu było total inne. Nie ma żadnych szans aby do tego wrócić. Musiałabym chyba wejść do jakiejś maszyny i sie cofnąć w czasie ale to niemożliwe. Jeszcze zauważyłam że jak mam sie z kimś spotkać kogo nie lubię to jeszcze bardziej ubieram na siebie byle co. Ale nie widzę tego po innych kobietach. Jak jakaś inna kobieta która mnie nie znosi musi się ze mną spotkać to się jej chce wystroić na spotkanie ze mną. I ja tego po prostu nie rozumiem, bo to żadna przyjemność z takiego spotkania to po co sie starać. No nie wiem może to idiotyczne co piszę, no ale niestety tak to odczuwam. Czuję jednak że coś jest nie tak więc może ktoś mi napisze jakiś inny punkt widzenia. Jak widzę zwykłą kobiete w przedszkolu lub jakąś poczciwą kobiecine na kasie w sklepie, która sama wygląda kiepsko, jak widze ten szary dzień i że trzeba w domu tylko sprzątać, brak perspektyw na cokolwiek naprawde fajnego to jaki sens ma ładny wygląd w takiej sytuacji ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja dbam o siebie dla siebie miło jest w lustrze zobaczyć elegancką, uśmiechnięta kobietę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podstawowy błąd - robienie czegoś dla kogoś. Zdrowy tryb życia, dbanie o siebie, o swój stan psychiczny i fizyczny jest dla NAS, nie dla sąsiadek, koleżanek, pań z spożywczaka itp To my mamy się ze sobą dobrze czuć, podobać się sobie. To nie jest łatwe, ale zauważ że jak akceptujemy siebie, dobrze się czujemy we własnej skórze to automatycznie podnosi się samoocena i ludzie od razu to wyczuwają. Straciłaś chęci do życia, myślisz że nic dobrego Cie już nie spotka. W tej chwili tylko wegetujesz, wygląda mi to na depresje. Masz w swoim otoczeniu ludzi na których możesz polegać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś brudaska , gorsza od patologii Patologia ma tanio zrobione pasemka i paznokcie a ty nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 12:25 zgadzam się z Tobą ! Dziewczyno weź się ogarnij !!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×