Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Głupia sprawa

Polecane posty

Gość gość

Mieszkamy z moimi rodzicami w domu jednorodzinnym, rodzice zajmują piętro , my parter. Został nam do wyremontowania pokój , w którym chcemy zrobić salon, takie miejsce gdzie będziemy mogli przyjąć gości. Jest to mój stary pokój, za panieńskich czasów, gdzie stoi segment na który dostałam pieniądze od dziadka, św, pamięci, z którym byłam bardzo związana. Segment jest zniszczony i szkoda mi go wyrzucić, ale bardziej ze względu na sentyment i pamięć o dziadku. Moja mama nie wtrąca się do naszego małżenstwa ale nie może przeżyć ze chcemy pozbyć się tego mebla. Jak wspomniałam obraziła się na mnie. Segment ma 14 lat i chciałabym coś zmienić tymbardziej ze widać ślady użytkowania. Jak Ją przekonać że to co chcę zrobić jest właściwe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bozzsz, co za zascianek . meble wazniejsze od ludzi, przedmioty nad podmiotami. Segment wazniejszy niz ty i twoja rodzina, maz czy dzieci, bo im sprawisz radosc nowym urzadzeniem domu, poprawisz komfort. Powiedz ze jak jest tak przywiazana to dajesz jej go w prezencie. I zeby ja zagiąć to zapytaj gdzie ona ma rzeczy ktore dostala od swoich dziadkow. I dlaczego je wyrzucila, np stare buty jesli takowe jej zasponsorowali lub kupili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale po co masz ją przekonywać? segment twój, stary, niemodny, niepotrzebny - postaw mamę przed faktem dokonanym i pozbądź się grata. Dorośli ludzie nie pytają rodziców o zgodę tylko robią swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak wyżej- jesteś dorosła, nie czuj się zobowiązana do tłumaczenia się przed mamą. Segment tak jej się podoba? Uważa go za rodzinną pamiątkę? Niech go przygarnie do siebie skoro lubi takie graty. Jeszcze rozumiem jakaś dębowa szafa po prababci, ale tego segmentu właściwie nikt oprócz ciebie nie miał, to nie jest jakiś wartościowty zabytek ani nawet nic do czego dziadek byłby przywiązany. Mama też jest dorosła, poobraża się i jej przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak zwykle od razu wszyscy tacy mądrzy - a co tam wywalić i nie patrzeć na odczucia innych... Ja tam bym też nie chciała robić przykrości mamie i na Twoim miejscu próbowałabym ją stopniowo do tego przekonać. Dokładnie takimi argumentami jak tu piszesz, że też czujesz sentyment bo to od dziadka, że też nie jest to dla Ciebie wyrzucanie jak zwykłych śmieci, ale jednak już czas na zmiany. A swoją drogą może macie jakieś inne miejsce gdzie możnaby go przenieść, nie wiem, jakaś altana na działce albo piwnica czy inne pomieszczenie, ewentualnie oddać komuś kto by go jeszcze mógł użytkować, może wtedy nie brzmiało by to tak źle jak wyrzucenie na śmieci. A swoją drogą mnie się podoba Twoja postawa, że liczysz się z uczuciami innych :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wyrzucaj tylko zabezpiecz i schowaj gdzieś na strychu, mamie powiedz że będziesz zbierać kasę na jego renowację, to kosztuje ale takie odnowione stare meble są piękne. I wilk syty i owca cała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież to nie są żadne antyki, to nie serwis mebli przekazanych przez dziadka, tylko rzeczy które autorka sama sobie kupiła, 14 lat temu. Podejrzewam że z płyty paździerzowej albo sklejki, w okleinie drewno podobnej jeszcze pewnie, który nie był na dodatek świetnej jakości, bo już meblościanki robione 30-40 lat temu były naprawdę nie do zdarcia. A nowe "modne" komplety które przyszły po nich nieraz były byle jakie jakościowo, ładnie wyglądały w sklepie i tyle. Bo szczerze wątpię czy to drewno, 14 lat temu to ewentualnie w Ikei się kupowało drewniane meble. O jakiej renowacji wy w ogóle mówicie?? Jakie odnawianie? O sentymencie też tu nie może być mowy skoro dziadek ani nie wybierał, ani nie dał własnego tylko sfinansował prezent. Sentyment ewentualnie moglaby mieć sama autorka, ale i to by mnie dziwiło. Jedynie co jestem w stanie zrozumieć to samą postawę dotyczącą wyrzucania mebli które kiedyś kogoś dużo kosztowały. Dlatego większość staruszek trzyma te wszystkie meblościanki, wiecznie odkurzane, nawet jak wnuki proponują coś nowego, wygodniejszego i ładniejszego- po prostu kiedyś się na to zbierało bardzo długo, meble to był posag, prezent na nowe życie, cel oszczędności, inwestycja, a nie jak teraz, że stolik się rozchwieje i po trzech latach kupujemy nowy. Chyba całe starsze pokolenie z bólem serca patrzy na pozbywanie się tych "skarbów". Też uważam że najlepiej komuś odsprzedać, ewentualnie oddać najbardziej potrzebującym, to powinno mamę uspokoić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja trochę rozumiem autorkę a trochę nie. Bo w sumie u nas podobna sytuacja. Teściowie mieszkają w starym drewnianym domu, miejsca na nic nie ma, teściowie śpią w pokoju gdzie przechodzi się z ganku do kuchni a teść i tak wepchać na siłę 35 letnią meblościanke bo jak teściowa chciała ją wyrzucić ten omal jej nie przyłożył. Tyle, że ta meblościanka to jedyne czego się teść w życiu dorobił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieki dziewczyny za odzew. Tzeczywiscie to segment ze sklejki. Mydle ze najlepszym rozwiszaniem bedzie po prostu wydanie ho komus kto z niego skorzysta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trochę Cię rozumiem, też czasami jestem taka sentymentalna, ale dla własnego dobra trzeba się uczyczyć wypierać takie rzeczy. Segment już Ci posłużył, zrobił swoje, przecież to żadna pamiątka rodzinna. A może sprzedaj go za 200- 300 zł i kup sobie jakiś np. srebrny łańcuszek, to będzie pamiątka po dziadku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo schowaj go glęboko w piwnicy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×