Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ludzie juz w czapkach, szalikach

Polecane posty

Gość gość

dzieci opatulone pod szyje , bo "wiaterek i zimno". Matko jedyna, temeperatury na plusie a tu juz arsenal zimowy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepsze to niż choroba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na srusie a nie na plusie. Wiatr przenikliwy wieje po uszach i głowie. Jestem w ciąży i co tydzień łapie przeziębienie. Wolę już chodzić w czapce, szaliku i kurtce zimowej niż się rozłożyć całkiem i nie moc brać leków na dodatek. Jak Ci przeszkadzają czapki to się na nie nie patrz. Tylko się nie rozchoruj. Życzę zdrowia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak lubisz to niech Ci wieje, a inni wola mieć ciepło:) Ja z dzieckiem jestesmy jesiennie ubrani, bo tez uwazam, ze jest w miare ok temperatura i zimowe rzeczy sa na zimowa pogode. Az sie czasem dziwie, ze niektorym nie za goraco, ale tak naprawde to co mnie to. Jedynie wkurzało mnie jak widzialam puprpurowe dzieci w kurtkach pod zlozonym na pol grubym kocem przy 20 stopniach bo to kwiecien/wrzesien i zdradziecka pogoda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja tez to widzę. ja i dzieci chodzimy w kurtkach przejściowych, młodszemu 3-latkowi rano zakładam czapkę, a córce cienki szalik. A na ulicach dorośli, opatuleni w szale i czapy;) Przyjdzie jeszcze na to czas. Ja twardo pomykam w balerinach i butach na obcasie, za wcześnie na zimowe buty. Nie ukrywam, że nie mam kasy na jakieś fajne botki:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja właśnie dziś stwierdziłam, że pora wyjąć z szafy czapkę :P tak mi było w uszy zimno. I mam gdzieś kto co myśli o moim ubiorze, liczy się mój komfort termiczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się zastanawiam czy nie wyjąć z szafy moich trepków zimowych bo naprawdę pogoda nie jest za bardzo... Zimno i pada deszcz :/ tylko jak widzę że niektóre kobiety chodzą w balerinach to wahać się zaczynam czy aby nie za wcześnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko.od kilku dni chodzi w zimowej kurtce. Do tego ma szalik.i.czapke Ja tez nosze juz zimowke i czapke. Wszedzie chodze pieszo wiec ubieram.sie tak zeby bylo mi cieplo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam wrażenie, że te czapki i szaliki to zakładają osoby, ktore rzadko wychodzą na zewnątrz, ewentualnie z z samochodu do pracy. Spacerując codziennie chociazby po godzinie nikt dorosły czapki i szalika nie założy, bo się zgrzeje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas też zimno, wieje i wilgoć. latam w botkach i kurtce przeciwwiatrowej, pod spodem gruby sweter, do tego mam szal i czasami czapkę nakładam, pora wyjąć rękawiczki z szuflady. Od zawsze ubieram się do pogody a nie do pory roku. Tak samo chodziłam ubrana w zeszłym roku w grudniu, bo pogoda była podobna, w zasadzie przelatałam większość zimy w botkach i cienkiej kurtce ubrana na cebulkę, płaszcz zimowy wyjęłam tylko na kilka okazji, do sukienek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja chodzę w czapce, ale to dlatego, że często mam kłopoty z zatokami. Nie masz racji pisząc o ludziach, którzy jeśli wiecej chodzą, to lżej się ubierają. Jest odwrotnie. Jeśli gdzieś jedziemy samochodem- ubieram się lżej, a jeśli mam gdzieś iść - cieplej. Zaraz wyjdę z domu i ubiore się cieplej, bo wczoraj tak przemarzłam, że dopiero ciepła kąpiel mnie rozgrzała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak będziecie szczupłe to też Wam szybciej zacznie być zimno. Bo zauważyłam, że takie rozchełstane wiecznie to chodzą grubasy albo babki w wieku menopauzalnym, a reszta ludzi ubiera się stosownie do pogody :) Jak wieje, pada (jak teraz u mnie w mieście - temp. odczuwalna to 6stopni, przez wysoką wilgotność) to większość ludzi jest jednak ubrana cieplej (jedni bardziej osłonięci, inni mniej, ale jednak odpowiednio do chłodnej atmosfery).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tu się mylisz, właśnie dlatego zakładam czapkę i szal bo chodzę do pracy pieszo, mam w jedną stronę ponad 2km.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie nosze jeszcze czapki ale szalik od dawna zakładam bo mam problemy z gardłem ciągle i musze mieć. Ale buty mam jeszcze jesienne i płaszczyk też. Tylko ja wszędzie samochodem praktycznie, i wczoraj na zakupy poszliśmy pieszo i zmarzlam szkoda ze sie cieplej nie ubrałam. Czas wyjąć czapkę i rękawiczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zakładam już kurtkę zimową, kozaki, dzieciom czapki bo nam zimno! nie bedę marzła bo temperatury na plusie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poza tym organizm po lecie jeszcze się nie przyzwyczaił do zimna. Na wiosnę taka temp 5-10 st wydaje się że super ciepło. Ale teraz mamy przeskok z plus 20. Ja też już chodzę w kurtce zimowej (oczywiście nie jakiejś mega puchowej) i kozakach przejściowych bo inaczej jest mi zimno. A te kobiety w tenisówkach, balerinkach, cienki płaszczyk stoją rano na przystanku i całe się trzęsą... ale wg nich są cool :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja chodze w czapce bo mi zwyczajnie zimno! Ostatnio nie wzięłam czapki, zmarzłam tak, że bolała mnie głowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzę w szaliku bo nie cierpię jak mi wieje pod szyją. Wczoraj wyszłam bez czapki i jeszcze było mi ciepło. Ale dzisiaj żałowałam, że nie wzięłam czapki tym bardziej, że nie miałam kaptura. Głowę mi wywiało i już czuję, że mogę się rozchorować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Babeczki, miesiąc temu były jeszcze ogromne upały. Pogoda zmieniła się bardzo szybko, nie mieliśmy czasu się przystosować. Poza tym termometr może i jest na plusie, ale jest zwyczajnie nieprzyjemnie, przenikliwy wiatr, deszcz, wilgotne powietrze. Może przy słonecznej, bezwietrznej pogodzie taka temperatura byłaby przyjemna, ale teraz po prostu jest zimno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie, dorośli chodzą w czapkach i szalikach.... chodzą bo im zimno i rozsądek wygrywa z poczuciem że przecież to dopiero jesień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na wiosnę przy takiej aurze zaczynam się rozbierać. Teraz zakładam cienką czapkę i apaszkę i botki. Syn dzisiaj zażyczył sobie rękawiczki, bo mu zimno. Mam mu nie dać bo jest +6 st i jakaś pipa z kafe założy kolejny topik? Chyba żartujesz. Ubieram się jak jest mi zimno i tyle. A nie, nie założę czapki do to dopiero październik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×