Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dziwna koleżanka, jak zakończyć znajomość??

Polecane posty

Gość gość

2 lata temu, wyjechaliśmy z mężem za granice, na miejscu okazalo się ze mieszka tam moja znajoma z liceum ( znajoma bo w sumie byłyśmy tylko na cześć ) spotkałyśmy sie raz potem drugi i tak zaczęłyśmy spotykać sie srednio raz w tyg na kawę , poznalysmy naszych mężów ale nie bardzo się polubili ( jej mąż nawet się nie kryje zbytnio ze podobają mu się inne kobiety i z kilkoma pisze) sytuacja zmieniła sie kiedy urodzilo im się dziecko, ona stala sie mówiąca o kupach i kaszkach mamuśką , mimo wszystko lubilam sie z nia spotykać, zawsze miała nadwagę ale po ciąży stalo sie to jej obsesją żeby schudnąć jak najwięcej, moje znajome z pracy oddawaly masę ubranek i zabawek dla dziecka, wiec wszystko zawozilam jej, wiadomo dziecko to wydatek, ale sytuacja obróciła sie o 360 stopni kiedy ja zaszlam w ciążę, kiedy okazalo sie ze wole się spotkać na miescie - to ona nie może, tonę ubranek i zabawek które jej zawiozlam ( podobno oddala swoim kuzynkom - prawda niestety taka ze sprzedaje wszystko po dzis dzień na Ebay) kiedy urodzilam , przyjechala ze swoją córka i mężem ( jej mąż nas nie lubi i nawet się nie odzywal, a córka demolowała nam mieszkanie) pisze do mnie srednio raz na 2 tyg żeby sie spotkać ale jej corka ma prawie 3 lata i ona kompletnie nie zwraca uwagi co to dziecko robi, moja córka ma 5 mies i czasem sie boje ze ta mala ją czymś uderzy bo ma takie napady złości, staram sie spotykać z nimi u niej lub w parku, ale zbliżają sie moje urodziny, i tak sie zastanawiam jak nie obrażając jej uwolnic sie od jej towarzystwa bo ostatnio ciągle do mnie wydzwania, a od wspólnych znajomych usłyszałam ze powiedziała ze wyglądam okropnie po ciąży, ze jestem spasiona itd( waze 60 kg wzrost 168

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zerwij kontakt brutalnie, na siłę Ci przecież do domu nie wejdzie, powiedz, że jesteś zajeta małym dzieckiem i tyle i nie przejmuj się, że obrobi Ci tylek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę ze ona w pewnym stopniu rywalizuje ze mna, porownuje się , dziwne to jest, czasem sie zastanawiam właściwie dlaczego jej tak zalezy na tych spotkaniach, skoro czasami widzę ze kombinuje jakby tu juz wracać do domu, a sama chciała sie spotkać, kiedys płakała ze mąż ją chyba zgadza, a teraz mówi ze on na 100% jest jej wierny, w sumie Malo mnie obchodzi jej mąż, bardziej to ze ona tak sie zmieniła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
180 nie 360 ; ) A TAK poważnie to zakończ znajomość. To ostatnie zdanie przewazylo. To jakiś toksyk a nie koleżanka. Powiedz ze jest niemiła , bez empatii i nie chcesz z nią dalej kontynuować znajomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koleżanka chyba dowartościowuje sie jak kogoś obgada lub komuś dowali, miałam taką znajomą,skonczylam znajomość, poprostu zmieniłam numer tel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz jej ze wiesz co na ciebie gada i nie masz ochoty spotykać się z tak fałszywą osobą, najlepiej powiedz jej szczerze i dosadnie, z takimi ludźmi trzeba krótko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty bądąc w ciąży, wolałaś się spotykać na mieście a ona, już z kilkuletnim dzieckiem...nie. Rozumiem kobietę bo tu ani usiąść ani pogadać bo jak skoro ciągle trzeba zawieszać oko na swojego dzieciaka. Mężowie nie muszą przypaść sobie do gustu i nie widzę tu powiązania pomiędzy twoją koleżanką a tobą. Wcześniej, opierałaś się tylko na wzajemnych relacjach o których sama powiedziałaś że sprawiały ci przyjemność. Schody zaczęły się od momentu w którym dowiedziałaś się że koleżanka sprzedaje rzeczy które dostała od Ciebie ZA DARMO, a nie kiedy indziej. Czujesz się (niesłusznie, moim zdaniem) wykorzystana i to jest sedno sprawy. Nie zachowanie koleżanki dziecka które przecież nie znasz dopiero od dzisiaj. Ogólnie mówiąc, szukasz wytłumaczenia w innych sytuacjach które nie mają ze sobą nic wspólnego, tak jak twoje urodziny. Chcesz to zapraszasz, nie chcesz to nie zapraszasz. Jak masz jaja żeby się tu wyżalać, to miej jaja w realu i powiedz koleżance co ci nie pasuje w waszych relacjach. Jak ci nie pasuje taka koleżeńska sytuacja to powiedz jej że nie jesteś zainteresowana dalszą znajomością. Postaw sprawę jasno zamiast szukać TUTAJ usprawiedliwienia za własny brak asertywności o obrabiania koleżance dooopy. Tak, tak! Obrabiasz jej dooopę bo przedtem była cacy a teraz nie jest. Dorośnij i zacznij rozwiązywać problemy jak dorosła osoba nie jak nastolatka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćej maz
Tu autorka:) nie zachowuje sie jak nastolatka, i staram sie nie obrabiać jej d**y tylko mówić wprost jak mi cos nie pasuje, moja irytacja na nia nie zaczela się od tych dziecinnych p*****lek które dostala, tylko od czasu jak urodzilam dziecko widzę u niej taką dziką satysfakcje w dopierdzielaniu mi, robi to takim milym glosikiem a kiedy pytam wprost o co jej chodzi rżnie głupa.to nie ja usilnie dążyłam do poznania naszych mężów tylko ona, bo jak sama to okreslila jej mąż nie ma kolegów, i to ona nie wiedzieć czemu ciągnie go ostatnio na każde spotkanie nie zauważając faktu ze facet cale spotkanie siedzi z nosem w Tel i pisze z kimś. Można powiedziec ze zaczelo irytować mnie jej porownywania do mnie,widzę u niej taka dziwna chęć rywalizacji i dlatego nie czuje sie ok w jej towarzystwie, propo urodzin jesli ktos dzwoni i mowi- ooo juz za 2 tyg twoje urodziny to o której mamy wpasc na imprezę - ja odpowiadam ze nie planuje żadnej imprezy bo robimy se dzień w 3 ja mąż i córka, a ona tego nie rozumie- ok ok wpadniemy o 17 na godzinkę, wkurza mnie to że ona nie rozumie ze ktos ma inne plany i na chama sie pcha, którejś niedzieli ( byli moi rodzice) chciała sie spotkać powiedzialam ze przykro mi ale przyjechali moi rodzice i chcemy spędzić troche czasu w rodzinnym gronie i ze możemy się spotkać innym razem - powiedziała ok, po czym po 2 godz przyjechała, irytuje mnie poprostu taka natrętność i kolejna sprawa to powiedziałam jej ze wolałabym spotkać sie w tyg bo i ja sama z dzieckiem i ona tez a w weekendy chcemy spędzić czas we trójkę, to nie, ona wlecze w sobotę tego swojego męża który przyjeżdża z miną jak na egzekucję, siedzi w kącie i pisze z kims na fb.jestem w stanie rozwiązywać swoje problemy bez obrabiania jej d**y, bo to ze nie lubię jej męża lub ze jej dziecko jest niegrzeczne ona wie bo JEJ POWIEDZIALAM.niestety jak grochem o ścianę, niechce sie z nią kłócić tylko w miare kulturalnie zakończyć ta znajomosc, wiem ze nasi rodzice sie znają i sporadycznie widują sie w kościele, sklepie itd nie chce po hamski tego zakonczyc, a jesli ona nie przestanie sie tak zachowywać to obawiam sie e tak właśnie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zakończ to dosadnie, jak będzie trzeba po chamsku i zakończ po chamsku,,w d*piw miej ze rodzice wpadną na siebie w sklepie, przynajmniej tu będziesz mies spokój a laska ma nieźle nasrane w bani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dlaczego wcześniej tak nie opisałaś sytuacji? To zupełnie zmienia ton rzeczy. Zabrzmiałaś jak roszczeniowa smarkula. Jak ona jest chamska i nie jest w stanie pojąć delikatnych aluzji, to (chyba?) musisz się zniżyć do jej poziomu inteligencjii i równie po chamsku powiedzieć że zakańczasz znajomość bo zbyt wiele as różni. Jak się na chama wprosi to jej powiedz że nie umawiałyście się na ten dzień i niestety nie jesteś do dyspozycji i zamknij drzwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie jest przyjaciolka ani nawet kolezanka ale znajoma ktora lubi wykorzystywac.po prostu-sorry,nie mam czasu, wyjezdzamy w ten weekend, szukam pracy, nie ma nas w domu do 8 wieczorem itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja bym wybrała angielskie wyjście. Nie mogę się dziś spotkać, nie mam czasu, źle się czuje itp. po kilku razach powinna odpuścić. jak będziesz chamska napytasz sobie biedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z takimi toksykami ucina się znajomośc szybko i bez sentymentów. po co ci taki wampir emocjonalny i materialny? Nie otwieraj drzwi, na ulicy udawaj ,że nie widzisz a jak nie poskutkuje powiedz prosto w oczy SPADAJ i w doopie ją miej. I tak obrabia ci tyłek więc czym się przejmuesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka, z tym angielskim wyjściem to próbowałam, ostatnio cos mi wypadło 3 razy pod rząd, normalny człowiek zrozumialby ze nie chce się spotkać, ale ona dalej pisze, dzwoni, stanowcze ucięcie to dla mnie ostateczność, bo jednak na poczatku pomagala mi tzn tlumaczyla co i jak gdzie załatwić itp bo mieszkamy za granica i na poczatku człowiek zdezorientowany, ale ostatnio mój kuzyn zalatwil jej mężowi prace i ona ciągle paple o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olej ją, nie odbieraj Tel. Nie odpisuj w końcu da se spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Newa11
Ja tez na twoim miejscu totalnie bym się nią nie przejęła. .bo ty przeżywasz jak ograniczyć kontakty a ona nie ma skrupułów aby cię obgadać. Tak naprawdę ani wasi faceci się nie lubią..ani między tobą a ta koleżanką nie ma jakiejś wielkie sympatii. Nie reaguj na jej próby 'wproszenia' się czy inne podobne akcje. Zachowuj się zgodnie ze swoimi odczuciami.a czujesz ze nie chcesz się z nią zadawać wiec utnij kontakt. Bo nie ma nic gorszego jak robienie czegoś wbrew sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×