Gdy nie wiesz czy mezczyzna woli "Já"

Cześć. Mam problem z chłopakiem. Zacznę od tego ze razem pracujemy w jednej firmie. Ostatnio zaczął się kolegować bardziej z koleżanką z pracy. To bardziej polega na tym,ze się wygłupiają. Łaskocze Ja, bija się na żarty, droczą,skarżą się w żartach na siebie do mnie itd( takie gówniarskie zabawy), to się zdarza czasem na moich oczach,a jak nie widzę tego to Ona mi mówi o tym. Jak myślicie, Oni maja się ku sobie? Czuje się z tym źle gdy Oni tak się zachowują, nie wiem co mówić gdy przychodzą do mnie i się tak wygłupiają. Nie chce wyjść na zazdrośnice. Czy mam powody do zazdrosci?

Moim zdaniem mają się ku sobie. Ja bym porozmawiała z facetem, powiedziała jak to widzę i choćby było mi trudno powiedziałabym mu,że ma wolną rękę, a ja będę szukać szczęścia gdzie indziej.

Wiesz, może jak nie chcesz wyjść na zazdrosną, to pogadaj z nią na osobności - powiedz, że źle się czujesz jak na to patrzysz, żeby go nie dotykala czy coś.. Mój facet też taką koleżankę kiedyś miał. Przychodziła towarzysko do sklepu, w którym pracował, poznali się przez stałego klienta. Też się łaskotali, wychodzili razem na papierosa, długopisami się mazali... Dzwonił do niej i gadali po 20, 30 min.. Zaufany znajomy mówił, zebym czasem wpadła z zaskoczenia do niego "bo tu się źle dzieje". Poskarżyłam się teściowej, a ta pojechała i zamknęła sprawę za mnie, nie wiem co jej powiedziała, ale przyjaciółka zniknęła z życia mojego narzeczonego.