Dziewczyny nie malejące sie,zaniedbane z odrostami

Chłodzące w sportowych butach ,to niechlujne flejtuchy

O to to

Akurat niemalowanie sie i sportowe buty nie ma nic wspolnego z byciem flejtuchem czyli brudasem. A odrosty sa od dluzszego czasu modne ( chocby Rozenek na slubie, na pewna ja stac na farbę i wie, co modne).

Kobiety noszace sportowe buty dbaja o zdrowe nogi. Wystarczy po latach porownac ich nogi i kregoslupy z tymi , ktore zawsze chodza na szpilkach.

Ja chodzę tylko i wyłącznie na obcasach. Ale ,zaczęłam po 35 roku życia. Kręgosłup zdrowy,nogi również. A płaskiego obuwia nie znoszę.

Plaskie obuwie mi nie pasuje

Chodzisz o 15-18 lat krocej na obcasach niz ta, ktora zawsze w nich chodzi, wiec problemy zaczna sie odpowiednio póżniej :)

Adidasy od czasu do czasu ok.Ale cały rok to już jest z kimś coś Nie tak.Zima i Adidas żenada... brak kasy albo niechlujstwo

Ja się maluję zawsze i jestem zadbana, ale że moj naturalny kolor wlosow niewiele rozni się od farby to niewielkie odrosty mi nie przeszkadzają :P

A sportowe buty to zalezy kiedy. czasem ubiorę adidasy na wycieczkę za miasto itd., ale na codzień po ulicy chodzę w normalnych butach czyli albo na obcasie, albo sztybletach

Hehe adidasy mam śliczne oryginalne, bialutkie, czyściutkie , nogi szczupłe, zgrabne i w dopasowanych jeansach wyglądam seksi. Poza tym cieszę się życiem, tym, że mam pracę i zdrowie, wyjściami ze znajomymi na basen, do kina, do baru, nie mam takich zmartwień, jak rodzaj czyjegoś obuwia :)