Poznałam faceta i okazało się że jest samotnym ojcem...co teraz?

zakochałam się i przyznał mi się do wielu rzeczy...w tym do tego, że ma małe dziecko 2 letnie, matka dziecka go zostawiła dla jakiegos nadzianego dziadka w Niemczech gdzie pojechala do pracy, facet ma 40 lat, wlasna firma, ja 30 panna bezdzietna... moja mama mówi żebym poszukała sobie kogos bez zobowiązań, że ona zawsze może wrócic, a on z kolei twierdzi ze od 2 lat nie ma z nią zadnego kontaktu, nawet nie wie gdzie mieszka

Czy on z matką dziecka był w związku formalnym? Czy ustalił kwestie opieki prawnej? W sensie czy ma pełną władzę rodzicielską? Jeśli nie ustalił kwestii prawnych to rzeczywiście jak ona wróci może zrobić wszystko.

Jeżeli jest w porządku i na uregulowana prawnie sytuację z dzieckiem i z żoną to ja bym dała mu szansę ale to musisz przemyśleć bo to ogromna odpowiedzialność.

Co tu jest nie po kolei. Najpierw się zakochalas, a później on Ci wystrzelił z takimi "rewelacjami"??? Bardzo nieuczciwe z jego strony. Kalindaa ma rację, że sytuacja prawna jest niejasna, a matka dziecka może wrócić i chcieć scalić związek (małżeństwo?) od nowa.Coś mi tu śmierdzi..... Skoro facet ma firmę, to czemu jego flama musiała wyjechać do jakiegos Niemca do pracy? Skąd znasz tego swojego amanta? Z Internetu? Dlatego popieram pomysł Autora z innego tematu, by udać się do biura matrymonialnego, by takich "rewelacji" nie doświadczyć, gdy już się pojawiło uczucie.

Kalindaa dziś Jeśli nie ustalił kwestii prawnych to rzeczywiście jak ona wróci może zrobić wszystko. Z dzieckiem czy z ojcem może zrobić wszystko?

No właśnie chyba niczego nie uzgodnili, wczoraj się spotkaliśmy, dał mi czas do namysłu czy chcę to dalej ciągnąć bo nie chce mnie zmuszać, wiem tyle że nie byli małżeństwem, nie mają ustalonej chyba żadnej opieki prawnej, po prostu opiekowała się trochę małą , kilka miesięcy, dostała ofertę pracy w Niemczech, okazało się że ma tam nowego, widział się z tą partnerką jeszcze 2 razy i kontakt się urwał, ona przestała się odzywać, taka matka... skoro od takiego czasu się nie odzywa to chyba już się nie odezwie ?!

Może się odezwać jutro albo za 2 lata..Co ten Twój facet chce od Ciebie? Byś była matką zastępczą? Byś się przywiązała do tego dziecka, wychowywała je, a potem pojawi się rodzona matka i je zabierze? A ten Twój facet to nie pomyśli, jaka to trauma dla dziecka? Co to znaczy, że on nie wie, gdzie ona jest? To takie trudne do ustalenia? Przecież w Polsce ma pewnie kogoś z rodziny, rodziców? Śmierdzi na odległość... Twoja mama ma rację, ale czuję , że jesteś zdesperowana i przesz w ten związek. Twoje życie i Twoje wybory.

Mezczyzna majacy dzieckoto znaczy ze jest odpowiedzialny i porzadny. Bedzie dbal o wasze dzieci.

Jak sobie poscielisz tak się wyspisz!Dziwne to trochę co piszesz. Jak się zakochalas to wtedy Cie powiadomił ze ma dziecko? Godne pozazdroszczenia, zal mi Ciebie. Zrobisz,to co będziesz uważała za słuszne!