Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

znacie osoby starsze, które wychwalają swoje rodziny,a jest się czego wstydzić?

Polecane posty

Gość gość

Ja znam...to moja teściowa...od kiedy tylko ją poznałam wychwala swą familię pod niebiosa, oni są najlepsi, najzdolniejsi, najciekawsi, najbardziej ogarnięci, najpiękniejsi. zacznę od tego ostatniego: uroda jej mamy pozostawiała wiele do życzenia, ludzie z jej rodziny są przeciętni z wyglądu (mój mąż wrodził się w ojca - jest ładną osobą), niektórzy wyglądają wręcz mało zachęcająco. A ta że oni sa piękni i mega powodzenie mieli ... Wychwalała swoją siostrzenicęmi siostrę, po czym okazało się że obydwie zaciążyły na pierwszym roku studiów (jaka matka taka córka) zwalając na garb rodzicowi cały ten majdan, jej siostrzenica którą tak mi wychwalała to okazuje się że ma braki emocjonalne które widać już w pierwszej rozmowie o pogodzie, do tego 4 lata biedzi jeden rok studiów, wrobiła swojego faceta w dziecko kłamiąc mu że jest na środkach antykoncepcyjnych i sama mi się do tego przyznała. Jej ojciec i matka nie rozmawiają ze sobą. Teściowa chwali że jej rodzina taka wiecie "royal", szlachta się bawi i te klimaty, a okazuje się że oni pochodzą z wiochy zabitej dechami gdzie są 2 domy na krzyż, tylko za Bieruta się do stolicy przeprowadzili i zgrywają hrabiów... Nie przeszkadzałoby mi to gdyby nie fakt, że ona wywyższa swoją rodzinę ponad moją, wręcz mówi mi "my to z miasta jestesmy, a ta twoja miejscowość to ma chociaż sklepy?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pojazd po mnie (autorce) za 3...2...1... Już wiem co niektórzy napiszą - to po kija wchodziłaś do takiej rodziny. Odpowiadam: bo kocham swojego męża, a jego wujowie, ciotki i kuzynki i ich styl życia mnie nie interesuje, dopóki mój mąż gra ze mną do jednej bramki i jest inny, żyje po naszemu. Przeszkadza mi jednak jak jego matka ciągle kadzidełka niemal pali nad tą ich rodziną a z mojej si,e ukradkiem próbowała podśmiechiwać - u mnie w rodzinie nikt nikogo w dziecko nie wrobił, kuzyn dalszy nie ożenił się z kuzynką (tak jest u niej w rodzinie!) i nikt nie jest nadętym bufonem który nadaje jacy to my najlepsi. Moja rodzina ma dużo pokory...ale dla tesciowej najbardziej istotny jest fakt, że my nie jesteśmy z miasta. A ona wielka miastowa, od parudziesięciu lat ale pochodzenie ma chłopskie jak prawie każdy w tym kraju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciagnie swój do swojego bo widać ze ty tez jesteś p*****lnieta. dla ciebie wygląd kogos jest wyznacznikiem jego wartości jako czlwoieka. weź się pie/rd/olnij w leb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja teściowa też nadmiernie się przechwala. W sumie nie mam nic przeciwko byciu z czegoś dumnym, gorzej gdy ktoś ma klapki na oczach i uważa, że ma monopol na prawdę. To już raczej grzech. Na szczęście nie mam z teściową zbyt dużego kontaktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masz jezyka w gebie to wysluchujesz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×