Po co ludzie dają oczekiwanie dziecka na facebooku?

Wydarzenie życia: oczekiwanie dziecka, podany termin porodu oraz nieraz jakieś zdjęcie albo testu ciążowego albo z USG. I po co to wszystko? Rozumiem pochwalić się rodzinie i znajomym, że urodzi się dziecko, ale po co ogłaszać to na fb i jeszcze nie daj Boże poronić? a takie przypadki też już widziałam.

bo są nienormalny debilami... to taka nowa moda i epidemia - debilizm i zidiocienie, nie mówie o małolatach ale ludzie 30-50 lat ? no k***a , to straszne co internet zrobil z ludzmi a moze pokazal jakimi debilami ludzie są naprawde ? skoro ludzie mają ochote pokazywac swoj 0dbyt na fotkach to chyba to lubią ?

Kilka powódów: Bo nie myślą. Bo chwalą się wszystkim co robią. Bo są uzależnieniu od fb i ilości lajków.

Znam dziewczynę, każdy kto ją zna wiedział jaka patola,w każdej ciąży chlala i jarala malboro (paczkę dziennie) o dziwo dwoje pierwszych dzieci urodziło się zdrowych, w kolejnej ciąży była z bliźniakami i oczywiście ten sam styl życia. Zdążyła się pochwalić zdjęciem z usg na fejsie,jakie imiona będą miały dzieci..w 6 miesiącu jedno zmarło, drugie po tygodniu(oboje z wadami i chore) A teraz wstawia aniołki i posty ze tęskni. Brak słów straciła je na własne życzenie a teraz udaje na fejsie ból i jaka to jest pokrzywdzona przez los.

Myślę, że po to samo co: "zaręczyny z", "ślub z", czyli ogłaszamy wszem i wobec jacy to my jesteśmy szczęśliwi. Gratulujcie i lajkujcie, to takie sweetaśne.

zeby sie pochwalic i dostac lajki. ;P ja nie zamierzam wrzucac zadnych zdjec jak juz sie mlode urodzi. mamie i tesciowej tez juz powiedziałam, ze nie chce zadnych zdjec dziecka na fb widziec jak chce sie pochwalic kolezance niech jej wysle wiadomosc

Ja to jeszcze uwielbiam zdjęcia talerza z jedzeniem hahaha

Mam znajoma, dwa razy poroniła. Skad wiem? Z fejsa oczywiście, bo ma aniołki powstawiane. O jej kolejnej ciąży tez dowiedziałam się z fb-bylo oczekiwanie, zdjęcia z usg, zdjęcia z brzuszkiem, wiersze o tematyce oczekiwania na dziecko. Po porodzie jej profil zalaly zdjęcia pociechy, pozowane w rozach, panterkach i koronkach oraz fota prawie płaskiego brzucha po krótkim czasie od porodu. slitasne komentarze i wpisy. Druga znajoma zaliczyla wpadke. Kolo 5 miesiąca wstawila zdjecie widocznego już ciążowego brzucha z podpisem "wpadlo mi się", a po 2 tygodniach stracila to dziecko...

Ja nie mam fb i tak mi z tym dobrze a jak czytam takie temat to mi meeeeeega dobrze ze nie biore udzialu w tym zidiocemiu Jestem wolnym szczesliwym czlowiekiem a jakies lajkimam gleboko w d.....