Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Fajna tesciowa ale...

Polecane posty

Gość gość

Moja tesciowa nie powiem jest wporzo mozna pogadac, poprosic o pomoc, wypic kawke itd. Jednak w kwestii wnuczki jest tragiczna (ma tez wnuka ale tylko do corki jest wielkie love, moze dlatego, ze syn dopiero w wakacje sie urodzil). Do czego zmierzam - tesciowa przesiaduje u nas codziennie, jesli ma nie przychodzic (jesli jej tego nie powiem to przyjdzie, zreszta kilkakrotnie mowilam aby nie przychodzila bez tlumaczenia sie to przyjdzie). Jesli mowie, ze bede miec gosci to oczywiscie 100 pytan do... (kto, ile bedzie siedzial itd.). Gdy moi rodzice maja wolne dluzsze zapraszam im zawsze rano na spacerek bo malo czasu spedzaja z wnukami, nigdy sie nie narzucaja. Wtedy niby to rozumie ale... rzuca niby zartem ze co rodzice tak czesto (ale jak ona dzien w dzien to ok, a jak drudzy dziadkowie maja np. tydzien wolnego i z 5 dni przyjda to juz jej zle bo ona nie moze sie wtrynolic). Doszlo do tego, ze powiedziala mi ze chce wnuczke na caly dzien. Nie zgodzilam sie poniewaz tez chce z dzieciakami posiedziec sama itd. To sie zaczelo : czemu to robie(???), pare razy dalam (ok dalam ale czy to argument, ze musze teraz jak maskoteczke cyklicznie ja dawac), ze mam dac na pocieche dziadkom. K.... czy ja nie moge posiedziec z wlasnymi dzieciakami bez nadzoru? Przeciez nie musze sie tlumaczyc. A ona dalej wymusza. A najbardziej zabolalo mnie to, ze zjawia sie u niej jej drugi syn wlasnie wtedy gdy chce ja zabrac. I co powiedziala: daj mi ja na caly dzien, a moj maz ze ja odbierze wieczorem. Wiem, ze pewnie bedzie taki powitalny obiadek. Czyli wnusie biore, a ty z synem siedz w domu. Czy to troche nie chore? Dodam, ze tesciowa juz parokrotnie dziwnie sie zachowywala (wpatrzona w wnusie, potrafila mi uciekac z corka na wspolnych spacerach tylko aby razem nie isc)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Utnij to od razu, nawet kosztem utraty tych pozornie dobrych relacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elf343
Ewidentnie masz problem ,ale też trudno połapać się w tym co piszesz , np.raz piszesz wnusia a za chwilę corka,albo " wnusie biore, a ty z synem siedz w domu" to znaczy ,ze masz jeszcze syna? Albo "(ma tez wnuka ale tylko do corki jest wielkie love, moze dlatego, ze syn dopiero w wakacje sie urodzil)." , to ile tych córek i synów i ile wnuków? Musisz trzymać się jednego ,gdy piszesz o swojej córce to używasz tylko słowa "moja córka" i w dalszej części zdania kontynuujesz to a nie mieszasz pojęć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam sie z elfem piszesz strasznie chaotycznie . Jedno pojęłam ze ona jest zbyt częstym gościem i ze świruje . Powiem tak: najpierw pogadaj z mężem ze widzisz problem i niech on to załatwi. Ma byc dyplomatyczny i na początek niech powie ze on chce abyście przestały tak czesto kawkowac i ze lepiej bedzie jak ona przyjdzie raz w tygodniu i najlepiej wtedy jak on tez jest w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jedyna rada to ograniczyć kontakty z nią.uwierz przerobilam to i to nie jest normalne! Tesciowa wyrywala uciekala no cyrk!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak wszystko kumam - ma syna i corke, a babcia tylko za wnusia. Niestety badz stety ukrocic wizyty. Co to znaczy, ze masz jej dac dziecko? Nie chcesz i koniec tematu. Do cholery masz sie jeszcze tlumaczyc? Co to zabawka? Moze masz inne plany z ktorych tlumaczyc sie nie musisz. I faktycznie z ttm obiadem troche dziwne. Olalabym ale faktycznie pokazuje to jak uwielbia wnuczke, a reszta w d***e. Moze ma jakas chora wizje ukochana wnusia, drugi syn sie zjawia i sielsko sobie wszyscy siedza szkoda ze bez reszty. Ja bym zaprosila wszystkich aby przyjechali np. po drzemce czy cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elf343
No ,to jest właśnie dowód na to,że nie mozna połapać się o czym pisze autorka forum a tobie gościu tylko wydaje się ,że kumasz. A autorka forum milczy jak zaklęta czyli gadał dziad do obrazu a obraz ani razu, typowe no,ale pewnie dalej nikt by nie rozumiał o co chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×