Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie czuję się kobieco

Polecane posty

Gość gość

9 lat w związku, a ja nie czuję się kobieco. Mąż się gapi na inne, porażka:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakasTAKAbaba
To c*****e, ale kazdy facet gapi sie na inne. Myslisz, ze ja nie mialam/mam watpliwosci co do swojej kobiecosci? ( sie zrymowalo) to zalezy tez w jakich sytuacjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No mi nie daje odczuc, ze mu sie podobam, a zobaczy jedna czy druga to od razu zachwyt widac. Nie jestem jakas brzydka a tak sie czuje przy nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to smutne to też się oglądaj na innych i komentuj ich wygląd, ciekawe jak się mąz poczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż to w ogóle nie zwraca na mnie uwagi jak na kobietę, nie ma ochoty współżyć ze mną. Mieliśmy teraz starać się o dziecko, ale nie dochodzi do zbliżeń, bo on nie ma ochoty. Nie wiem, czy ma jakiś problem, bo jak rozmawiamy, to się denerwuje i zawsze jakieś głupie wymówki ma, a mi już też przeszła na niego ochota, bo czuję się odtrącona, mam dość narzucania się. Dbam o siebie i wyglądam dobrze, ale widać mu się już znudziłam. Pewnie z inną to by nie pogardził. I takie właśnie mam myśli, nie czuję się kobietą w jego oczach, on w ogóle się nie stara, nic chyba nas już nie łączy oprócz przyzwyczajenia. Próbuję ignorować fakt, że wiele rzeczy mnie w nim drażni, przeszkadza, on kompletnie nie liczy się z moim zdaniem, do tego nic nie pomaga w domu, a w dodatku cały czas bałagani. Nie mam nawet z kim pogadać o tym, bo wszystko z zewnątrz wygląda ok.. Męczę się strasznie. Powiecie widziały gały co brały, fakt, ale wiadomo że takie rzeczy to wychodzą właśnie z czasem, po ślubie jak już przychodzi rutyna, wcześniej było lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to dlaczego na litosc b nadal z nim jestes? Nie macie ze soba nic wspolnego to po co sie udreczac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli Ty się starasz a on nie to faktycznie kiepsko..czeka was poważna rozmowa i ostatecznie to chyba nawet rozstanie - jeśli on Cie tylko unieszczęsliwia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×