Wczoraj wieczorem zrobiłam wieczór dla kochanka aby zostawił wreszcie żonę

Wziewam wolne na ten dzień. Byłam u kosmetyczki, umalowałam się, ogoliłam wszędzie dokładnie aby być dla niego taką jak on lubi. Ugotowałam jego ulubione dania. Wydrukowałam nasze wszystkie zdjęcia. Wykleiłam mieszkanie wszystkimi naszym zdjęciami. Ubrałam się w zmysłową bieliznę, na stole zapaliłam świece, i czekałam na niego.... a on nie przyszedł!!! Dzwoniłam do niego co chwile przez cała noc, ale telefon miał wyłączony i tylko poczty głosowej się nasłuchałam. Dziś jadę do jego żony i nazmyślam tak, że może ona się wnerwi i wniesie do sądu o rozwód, albo się wyprowadzi to będę miała gdzie mieszkać, bo umowa najmu mi się kończy i przyjdzie mi iść pod most. A jak się nie rozwiodą to uklęknę przed moim kochankiem, złapię go za nogi i będę błagać całując go po stopach i tak do skutku, aż dopnę swego.

buhahaha dobre. takie są właśnie kochanki żonatych zawzięte i natrętna aż do bólu. działają na zasadzie zesraj się a nie daj się

zrób jeszcze wersję z mężem,który zrobił wieczór dla żony a potem dla kochanki ;-)

Glupszej historyjki nie moglas wymyslec??...zaproponowalabym ci napisanie ksiazki , ale nawet tego nie potrafisz..ehhhh..dobrze ze glupota nie boli...

dziś sfrustrowana kochanko nie bulwersuj się tak, bo ci żyłka pierdząca pęknie :D

to ty od tej drugiej wersji, zony w sukni slubnej?? :D

Żarty żartami, niektórych nawet to śmieszy, więc pisz dalej. Tylko dlaczego używasz określenia "zrobić wieczór"? Chcesz w ten sposób podkreślić z jakiej biedoty intelektualnej pochodzą ludzie, którzy swoje problemy próbują rozwiązywać w taki infantylny sposób?

a co ty myślałaś, że kochanka co waruje latami przy cudzym mężu to kobieta bogata intelektualnie? :D

Wręcz przeciwnie :) Sama byłam kochanką. Całe dwa tygodnie i to nieświadomie. Jak po 2 tyg się zorientowałam, że jest żonaty to natychmiast go zostawiłam. Długo nie mogłam sobie wybaczyć swojej głupoty, tego,że się nie domyśliłm od razu. Byłam przez te 2 tyg bardzo biedna.

Idź do jego zony oblepiona tymi zdjęciami , stan w progu i podnieś ręce do góry z umowa na wynajem mieszkania. Potem to podrzyj i odjedź metrem.

Jesteś szmatą bez godności i honoru. Można pluć ci prosto w ryj a ty się wytrzesz i powiesz, że to deszcz pada.

kochanki są psychiczne i jak nie strzelisz tego w ryj że jej się łeb wywinie o 180% to nie załapie że ma się odwalić