dlaczego się boje mojego faceta

Nie wiem jak to wytłumaczyć i czy to jakiś toksyczny związek . Cały czas czuje strach i wcale się nie ciesze ze przyjdę po pracy i on będzie w domu. Boje się ze znowu coś będzie na rzeczy. Jak np robimy zakupy w sklepie pyta się mnie czy chce czy bierzemy to czy tamto i pokazuje mi dwie rzeczy do wyboru. Z chwilą kiedy się na nie spojrzę mam mu natychmiast dać odp jeśli to trwa choćby 3 sekundy dłużej bo spojrzałam na cenę on wtedy do mnie z krzykiem czy mogę mu chociaż zrobić przysługę i odpowiedzieć na chociaż jedno jego pytanie ! Drze się na mnie ciągle. Nawet jak jedziemy autem i mówię o naszych znajomych to on do mnie " o czym ty do mnie mówisz! " bo on akurat nie pamięta tej sytuacji i mówi że w większości mnie w ogóle nie rozumie i nie wie o czym w ogóle do niego mowie. Cały czas jestem na jakiś łagodnych środkach uspokajających bo się boje jego ciągłej krytyki. Nie wiem co jest nie tak.

a po jaką cholerę z nim jesteś?????

potrzebna jest wam terapia Na początek taka będzie dla was najlepsza http://www.ballbustingtube.com/video/1971838/ballbusting-world-bw-0048-happy-slapping

Współczuję. Mój jest strasznie obrazalski. I jak mi tłumacze co mi nieodpowiada to prędzej się obrazi niż merytorycznie ze mną ten temat przegada. Mówi wprost ze robię z igły widły. Także tego...

Ja wolałabym się rozejsc niż żyć żyć strachu.

odpowiedziałaś sobie sama, to toksyczny związek, współczuję, lepiej odejdź, bo się nie poprawi, a jak pojawi się dziecko to dopiero będzie masakra

Do autorki: UCIEKAJ i to szybko. Tu zanda (reklamujaca sie tu) terapia ci nie pomoze. Uciekaj, nawet jesli jestescie malzenstwem. Bedzie tylko gorzej.

Jesli nie chcesz sie tak czuć - odejdź. Rozmawialaś z nim o swoich oczuciach czy tez sie bałas ?