Kolega się do mnie przystawial,bo byłam zbyt mila. Uznał to za znak...

To moja przestroga. Wielokrotnie dawalam mu do zrozumienia,ze lubię go jako kolegę, a on ciągle pieprzyl,ze od przyjaźni zaczynają się najlepsze związki. Tylko,ze problemem był jego wygląd. Naprawdę brzydki chłopak, nie znalam jednej dziewczyny,której by się podobał,nawet takie malo wymagające uważały go za brzydala. Dziwny fryz,cera, żółte zęby, niemodne okulary,styl jak u 40 latka a ma mniej niż 30 lat. I nie jest biedny. A mimo to,żadna go nie chce.