Ciezarne zadbane i niezadbane zapraszam

Witajcie dziewczyny;-) Jestem w 11 tyg.ciąży. Mam 166 cm,obecna waga 58,6kg. Ostatnio mam wilcze napady glodu i sporo jem. Jest to moja druga ciaza i juz obawiam sie ze brzuch bede miala ogromny. Myślałam nad jakimiś ćwiczeniami dla ciezarnych, bardziej relaksacyjnymi może i tez na pośladki mam płaskie i na wzmocnienie kręgosłupa. Może znacie jakies;-)Dodam że tylko przed pierwszą ciąża miałam nawet fajna figure, ale po to jestem taki odwrócony trójkąt z wąskimi biodrami ,brzuchem, malo zaznaczona talia i bardziej zbudowana góra. Druga sprawa to farbowanie włosów, mam już spore odrosty a kolor który używałam i mi się podobal zawierał amoniak. Ktoś poleci dobra farbę w kolorze popielatego sredniego blondu? Może znacie jakieś fajne blogi dla ciężarnych o modzie i odżywianiu? Takie które motywują do działania. Mam bardzo slomiany zapał, jestem dość leniwa. W pierwszej ciąży bardziej dbałam o siebie a teraz.. Pozdrawiam dziewczyny.

Po prostu jedz mniej i regularnie. Nie zbijesz wszystkiego co zjesz ćwiczeniami. Jak cię dopadnie głód zjedz np. owoc, warzywo lub kefir zamiast słodyczy. Jeśli masz czas wychodź na szybsze spacery. Ja maszeruję codziennie po śniadaniu i po obiedzie min. 30minut, zazwyczaj dłużej. I zauważyłam, że czuję się wtedy mniej głodna. Może dlatego, że jak się siedzi w domu częściej się myśli o jedzeniu. Nie trzymaj w domu za dużo jedzenia, nie będzie cię kusiło. Pij dużo wody. Mnie ogólnie w 2 trymestrze rzadziej ssie w żołądku niż w pierwszych tygodniach, więc twoje napady głodu też mogą z czasem minąć. A co do ćwiczeń, to nie pomogę, bo ja preferuję tylko spacery, ale myślę że to też pomaga. Myślę, że jeśli po obiedzie zamiast wylegiwania się na kanapie zrobię parę kilometrów przytyję mniej.

No zbytnio nie mam możliwości mieć mniej jedzenia bo mój mąż lubi jeść i on nie może mieć pustej lodówki. Poza tym jak tylko rzucę hasło ze coś tam bym zjadła to on od razu leci mi do sklepu albo mi to gotuje. Niby mam trochę tego ruchu bo wychodzę z synem na spacery ale i tak jakoś rozleniowiona jestem. Być może przyczyną moim napadów głodu jest to ze mało pije?

Mi lekarz kazał pić co najmniej 2,5 litra płynów dziennie, takie jest zapotrzebowanie w ciąży. Pij dużo wody mineralnej. Mój mąż też lubi jeść i niestety niezdrowe rzeczy. Zdarza mu się namówić mnie na jakąś pizzę, czasem kupi coś słodkiego, jakieś solone orzeszki itp. Powiedziałam mu, że ma jeść takie rzeczy poza domem jak ja nie widzę :-P Strasznie mnie ciągnie do słodkiego, na początku sobie nie żałowałam, ale teraz naprawdę się pilnuję, bo w ciągu miesiąca przytyłam 4kg. Niby najpierw schudłam przez wymioty, więc ważę tylko 2kg więcej niż przed ciążą, nigdy nie miałam problemów z nadwagą, raczej wszyscy mnie uważali za chudzielca. Ale jeśli dalej będę tyła po 4kg na miesiąc to będzie niefajnie. Ja też byłam rozleniwiona, ale mam motywację żeby za dużo nie tyć, dlatego te moje spacery są dość szybkie. Choć Ty wiadomo, z dzieckiem nie pospieszysz, ale zawsze masz jakiś ruch.

No ja właśnie bardzo mało pije. W zasadzie to musze się zmuszać do picia i nie raz za cały dzień wypijam dwie szklanki napoju w tym kawa i np.sok. Będę musiała odswieżyc apke na telefon co przypomina o piciu bo inaczej jakoś cienko to widzę. A przecież skóra tez jest przesuszona i organizm bardziej bez energii z braku nawodnienia,niby to wiem a jednak na tym się kończy. Musze się w końcu ogarnąć bo potem będzie gorzej. Może znacie jakieś fajne blogi modowe i w ogóle dotyczące ciąży?