Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wstrząs mózgu u 3 latka. Wypadek w przedszkolu.

Polecane posty

Gość gość

Witam. Wczoraj o godzinie 14 odebrałam z mężem syna z przedszkola. Zauważyliśmy guza na czole. Żadna z pan z przedszkola nie poinformowała nas o żadnym uderzeniu lub upadku. Pomyślelismy że jak to dziec***ewnie się uderzył podczas zabawy i skończy się na siniaku. Jednak tak się nie stało. Wróciliśmy do domu i jak nigdy syn ucial sobie drzemke do 16. Podczas snu miał drgawki. Zaniepokoilo nas to więc bacznie obserwowaliśmy syna. Po przebudzeniu zaczął obficie wymiotowac i pojawiła się gorączka prawie 40 stopni. Podałam mu syrop ale znowu zwymiotowal. Do tego stopnia ze się dusil. Pojechaliśmy do szpitala. Po serii badań powiedziano nam ze syn po uderzeniu w głowę dostał wstrząsu mozgu... musieliśmy zostać na noc w szpitalu. Rano wróciliśmy do domu. Syn cały czas ma 38, 39 stopni ale na szczęście nie wywiotuje. Lekarze potraktowali to jako niedopilnowanie dziecka to raz a dwa o niczym nas nie poinformowali a uderzenie musiało być mocne. Syn mówi że spadł że schodów. Myśle że powinnam "wziąć za d**e przedszkole". Już wcześniej miałam wrażenie nie nie do końca przykładają się do pilnowania dzieciakow. Przedszkole jest otwarte, każdy może wejść wyjść i robić co chce a baby siedzą i plotkuja w innej sali a dzieci same w innej. Ale tym razem miarka się przebrala. Proszę o opinie. Czy ktoś był w podobnej sytuacji??? Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skarga do kuratorium oświaty natychmiast!!!! Na piśmie dokładnie opisz zdarzenie plus dokumentacja ze szpitala. Panie muszą beknąc za to. Ratujesz też inne dzieci. Postraszyłabym także prokuratorem dla przykładu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szok!!! Inna sytuacja gdyby was o tym poinformowali. Jeżeli tego nie zrobili to po prostu olaly sprawę!!! Niektóre babska w przedszkolach minęły się z powołaniem. Nie odpuszczajcie tej kobiecie. To tylko małe dziecko. Dobrze ze nie doszło do tragedii!!! :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie!!! Co za idiotki tam siedzą?!?! Niech basztyl beknie za zignorowanie tego!!! Trzymam za Was kciuki i szybkiego powrotu do zdrowia dla syna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście mamy dokumentację. W poniedziałek udam się z synem do lekarza ogólnego, następnie do przedszkola zrobić dym i wysłać dokumenty gdzie trzeba. Tak nie może byc. Moje dziecko ma być w przedszkolu bezpieczne a te baby są tam do dopilnowania tego jak dupa od srania za przeproszeniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli macie możliwość walczcie też o odszkodowanie! U dziecka może to mieć niewyobrazalny wpływ na dalszy rozwój!!! Cholera. Przykra spawa. Znajoma była w identycznej sytuacji. Po zrobieniu awantury w przedszkolu staneli za nią inni rodzice i wychowawczyni wyleciala z pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A macie świadków, że syn miał uraz w przedszkolu, że odbieraliście go z guzem, którego wcześniej nie było? Przedszkole na pewno będzie się bronić, że wypadek miał miejsce nie u nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdairlanddia
witam! przerazil mnie twoj topik.pracuje w przedszkolu w Irlandii, kocham dzieciaki i nie wyobrazam sobie sytuacji gdzie dzieci zostaja BEZ OPIEKI!!!!Jak mozna zostawic dzieci bez opieki i plotkowac sobie w drugim pokoju, w glowie mi sie to nie miesci. U nas jest tak ze nawet jak ktos dzwoni do drzwi wejsciowych to ZAWSZE ALE TO ZAWSZE musi byc dorosla osoba w pomieszczeniu gdzie sa dzieci. Rodzic moze poczekac przed drzwiami, ale dzieci u nas zawsze maja dosrosla osobe w pomieszczeniu. Jesli u nas dziecko sie uderzy , czy upadnie , czy sie potknie to rodzic ZAWSZE o tym wie. Dziecko ma "z automatu " przykladany lod na miejsce gdzie sie uderzylo .Mamy malenstwa co maja 2.5 roku i bardzo czesto sie zdarza ze dzieci czasami zderza sie swoimi glowkami. Ale rodzic zawsze o tym wie. Bardzo ci wspolczuje, mam nadzieje ze nie wszystkie przedszkola w Polsce sa takie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest ewidentna wina przedszkola nie tylko za niedopilnowanie lecz za ukrycie tego faktu. A co do leczenia gdyby był poważny stan dłuższy czas rozważyć należy Hiperbarię Tlenową jest dość skuteczna. Tylko wielu odpornych na wiedzę lekarzy o takim leczeniu nawet nie słyszało!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem Twoje wzburzenie, ale Panie mogły po prostu nie zauważyć że upadł. Mają tyle dzieci, które muszą obserwować że na prawdę mogły dopiero się zorientować że coś jest nie tak jak dziecko zaczęło płakać. Ty masz jedno dziecko do opieki a pomyśl jak jest ciężko kiedy jest ich 20 i oczy trzeba mieć wszędzie. Po drugie- porozmawiaj lepiej z dyrekcją wcześniej a dopiero ewentualnie później pisz skargę. Może Ci coś wyjaśnią itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Być może w tej sytuacji nalezy się odszkodowanie. Jesli doszło do zaniedbania ze strony personelu przedszkola, może Pani ubiegać się o odszkodowanie z polisy OC placówki. Proszę dopytać tutaj https://mediatorexpert.pl/zglos-szkode/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×