Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bukmacherka

Batalia o ślub z rodzicami

Polecane posty

Gość Bukmacherka

Planujemy z narzeczonym ślub. Ale nie kościelny, tylko cywilny. Nie jesteśmy wierzący, tym bardziej nie chcemy mieć nic wspólnego z kościołem. Chcemy po ślubie zorganizować skromną uroczystość dla najbliższych (tj. rodzice, rodzeństwo i świadkowie). Gdy matka mojego partnera usłyszała o tym, dosłownie wpadła w szał. Że jak to cywilny?! Że jak to bez hucznego wesela?! Że jak to ślub na 14 osób?! Ojciec narzeczonego też narzeka, ale da się wytrzymać, natomiast jego matki juz mam dosyć, mimo że nie jest jeszcze moją teściową. Moi rodzice z kolei są bardzo tolerancyjni (może też dlatego, że są sporo młodsi od przyszłych tesciów) i nie wtrącają się w nasze decyzje. Matka mojego faceta przechodzi już samą siebie, najpierw nam powiedziała, że ona z mężem zapłacą za nasze wesele, żebyśmy się o nic nie martwili, ostanio nawet pokazywała mi jakąś salę weselną. My nie chcemy od nich żadnej kasy, nie jesteśmy mega majętni, ale byłoby nas stać na wyprawienie wesela lecz prawda jest taka, że ani jego ani mnie nie rajcują te tematy, biała suknia z welonem, mnóstwo gości, huczna zabawa, hektolitry wódki, itp. Za tę kasę wolimy pojechać w z******tą podróż poślubną. Czy ktoś z was miał podobną sytuację? Poradźcie, jak się porozumieć z tą kobietą, błagam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda jest taka, ze jak tesciowa jeszcze nie zrozumiala waszej decyzji to juz nie zrozumie. Nie dajcie sie namowic, zeby oni placili za Wasze wesele, bo do konca zycia bedziecie sluchali, ze gdyby nie ona to nawet porzadnie byscie slubu nie wzieli. Jedzcie w podroz na drugi koniec swiata i bawcie sie super :) Szczescia i wytrwalosci zycze :) PS. A z tesciowa nie dyskutujcie o Waszych decyzjach, bo jest tylko gosciem, a i tak jej nie przegadacie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaajkaaa
Za żadne skarby nie dyskutuj z teściową- albo skapituluje i przyjdzie na Wasz ślub abo nie, jak nie przyjdzie to nawet lepiej, bo nie będzie marudzić pozostałym gościom, jaki to beznadziejny ślub wzięliście. To Wasz dzień, ona już swój miała! Dobrze, że finansujecie wszystko sami, gdyby dała Wam kasę, wtrącałaby się we wszystko i wypominała po ślubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×