Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość emilka89119

Uczucie stresu przy chłopaku

Polecane posty

Gość emilka89119

Hej Wam Mam pewien problem, od niecałego miesiąca jestem w nowym związku z chłopakiem o 5 lat ode mnie starszym, konkretnym , pewnym siebie i tu pojawia się pewien problem, nie wiem dlaczego ale stresuję się przy nim , rozmawiając z nim normalnie czy przez telefon czasami plączą mi się słowa, albo nie umiem się wysłowić, nie potrafię wyluzować :/ on zazwyczaj ma radochę z tego wszystkiego, ja niby też, bo dystans mam do siebie spory ale trochę mnie to gnębi , że nie potrafię się przy nim w 100% wyluzować, mimo że on robi ze swojej strony wiele żeby tak było, niestety nasz związek jest na odległość i widujemy się co 2 tygodnie na kilka dni , czy to też może mieć jakiś wpływ, czy w końcu oswoję się z nim i przestanę tak spinać? którakolwiek z was tak miała na początku związku? zależy mi bardzo i może to przez to, ale nie chcę być kimś kim nie jestem, raczej nikogo nie udaję, tylko ten stres mnie jakoś tak blokuje zwyczajnie i nie wiem jak sobie z tym poradzić :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno Twój wpis jest niepoważny. Jesteście w związku niecały miesiąc. W związku na odległość i widujecie się co 2 tygodnie na kilka dni. Czyli ile dni widzieliście się jako para? 2? 3? To wiadomo, że na początku się wstydzisz. Jak będziesz się wstydziła za pół roku to wtedy się martw. A ile masz lat? Te kilka dni spędzacie razem cały czas, dzień i noc, czy wtedy po prostu możecie się spotkać, a Ty mieszkasz z rodzicami? Uprawialiście już seks?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emilka89119
poważny, niepoważny, z poprzednim chłopakiem tak nie miałam stąd zastanawiam się co jest grane ;) ja mam 27 lat, nie uprawialiśmy jeszcze seksu mimo że było ku temu blisko, spotkaliśmy się jakoś łącznie z 5-6 razy, czasami jedno spotkanie to z pół dnia albo więcej, nie mieszkam z rodzicami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja poznałam swojego przez internet - sąsiednia miejscowość. Po ok 3 spotkaniach związaliśmy się. Oczywiście ja wczesniej zapowiadałam, że nigdy bym się tak nie związała szybko, że nie poszłabym nawet z facetem do jego mieszkania na pierwszym spotkaniu a już nie mówie o seksie po tygodniu związku - i wiesz co...jak mi jakas napisze tutaj, że jak tak mozna i wogole...po prostu przychodzi to znienacka i nic na to nie poradzisz! U mnie na początku związku też właśnie zastanawiałam się co mówie, stresowałam się momentami szczególnie jak się zaplatałam z jakąś myslą...ale to mineło. Na wszystko przychodzi czas. No a tobie sie nie dziwie ze sie stresujesz...w sumie widujecie sie rzadko, kontakt na odległosc. Ale minie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emilka89119
dzięki za słowa wsparcia :) też mam nadzieję , że minie bo chcialabym się czuć tak swobodnie jak on, kontakt tel , internetowy to jednak nie to samo co spotkania na żywo, dotyk, przytulenie itd. u nas również wszystko potoczyło się bardzo szybko, to on pierwszy zapytał czy jesteśmy oficjalnie razem, ja mimo że się zgodziłam nie czułam tego tak od razu, teraz jest lepiej ale własnie przez rzadkie widywanie się odczuwam ten stres, nie wiem czy mu o tym powiedzieć? co sądzicie? czy poczekać własnie aż to samo minie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×