Dziewczyna z czatu

Zacznę od tego że napisałem do niej na gg tak po prostu nie licząc na nic wiecej. Pisaliśmy dość długo wszystko szło dobrze, po tygodniu dała mi swój numer. Zaczęliśmy pisać sms, tak od słowa do słowa czułem że to może być coś więcej. W krotce zaczęliśmy rozmawiać przez tel. Najpierw były to krótkie rozmowy, później dłuższe aż w końcu takie że gadaliśmy często po kilka godzin dziennie zasypiajac razem przy telefonie. Poznawalem ja coraz lepiej natomiast nie wiedzialem skad dokładnie jest i nie dała mi swojego fb mimo wielu próśb z mojej strony. Dało mi to do myślenia ale jej tajemniczosc z dnia na dzień zaczęła mi się do tego stopnia podobać iż o tym nie myślałem. Z początku nie było możliwości na spotkanie z różnych przyczyn takich jak praca itp. potem zacząłem się o to starać mówiła że jest chętna już wszystko mieliśmy zaplanowane miejsce godzinę itd. Powiedziała że nie da rady bo się źle czuje myślę sobie trudno. Potem sama zainicjowala spotkanie też nie wyszło. Dziś już było podejście numer 5czy 6 dokładnie sam już nie wiem. Mieliśmy się spotkać sama je proponowala natomiast wyszło jak zwykle. Moje wcześniejsze w****ienia to nic w porównaniu z tym ostatnim gdy próbowałem dzwonić zablokowała mój numer i nie wiem co o tym wszystkim myśleć. Czuję się jakby mnie zdradziła pomimo tego że nawet nie wiem kim tak naprawdę jest