Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Miłość, która niszczy zazdrość

Polecane posty

Gość gość

Znam się z Nim już prawie 7 lat. Było to zauroczenie od pierwszego wejrzenia, lecz On miał obrączkę na palcu, więc trzymałam go na dystans. Wyjechałam za granicę, a po powrocie on rozmawiał ze swoim kolegą, iż chce się rozwieść i powodem tego jest rozkład pożycia oraz to, że próbował ratować małżenstwo, ale czuje, że żona go nie kocha, że to już tylko układ jakby finansowy. Rozwiódł się w 2012 roku, po czym spróbował ponownie, ale nie wyszło. W tym czasie ja wróciłam zza granicy. Znowu zaczął ze mną rozmawiać, relacja układała się dobrze, ale nagle okazało się, że on jest niesamowicie zazdrosny. Znaliśmy się cały ten czas na koleżeńskich zasadach, tzn. żadnego dotyku, etc. Po tym jak rozwiódł się i stał wolnym człowiekiem mogliśmy zacząć budować naszą relację, lecz nie chciałam się z tym spieszyć, tzn. z intymnością. Poznawaliśmy się ok 2 lat i nic w tym czasie nie było między nami, uznałam, że nie wiem, może kocha jeszcze była i zechce wrócić. Okazało się, że jest zazdrosny o wszystko, o to, że chwilkę porozmawiam z jakimś mężczyzną, że otrzymam od kogoś smsa, że pracuję z kobietami i z mężczyznami, stał się zazdrosny i podejrzliwy o mężczyzn, o kobiety. Kiedy pocałował mnie pierwszy raz miałam ochote na coś więcej, lecz powiedział, że widzi, że nie chcę, więc nie będzie naciskał. Powiedziałam, że chcę, lecz nagle przyszedł sms i on zapytał co to za sms. Był to sms od znajomego. Nagle wycofał się stracił chęć na coś więcej, zrobił mi wyrzuty , że spotykam się z kimś i współżyję z kim innym. Potem truł mnie już codziennie, mówił, że rozmawiam z tym i z tamtym, że na pewno coś mnie z nimi łączy. Zaczął robić ciągłe uwagi, że jestem sexy, piękna i mogę przyjmować u siebie w domu. Na wszelkie próby wytłumaczenia mu, że liczy się on, że zależy mi on reagował, że nie zależy mi na nim, tylko bawię się, że on wie, że ja nic nie czuję, że chodzi mi o pieniądze, że miałam same przygody i on też jest tak traktowany. Odpowiedziałam, że to nieprawda, że nie łączy mnie z nikim nic i nie uprawiam żadnych przygód i romansów. On na to, że taka piękna , sexowna kobieta na pewno tak robi. Potem przepraszał mnie za to, że mi wierzy, że zależy mu. Bardzo się starał, wspierał mnie emocjonalnie i czesto się widywalismy, dużo rozmawialiśmy. Myślałam, że mi ufa aż nagle zrobił awanturę przy innych osobach, ze ja sypiam z Markiem. Zaczał na mnie krzyczeć aż ludzie zwrocili mu uwagę, że co on wyprawia i o co mu chodzi. Powiedziałam, ze musimy przestać się widywać. Ale znowu się spotkaliśmy i znowu reaguje wściekłościa na myśl, ze u mnie w biurze jest kilku meżczyzn, dobrych kolegów. Wypytuje co z nimi robię jak zostaje 2 godziny dłużej, czy mnie odwożą, dlaczego mam rozpiętą bluzkę, gdzie byłam. Nie wiem doprawdy co myśleć. Kocham go bardzo, to moja pierwsza miłość. Wcześniej miałam tylko kolegów, nikt nie spodobał mi się aż tak, zapragnęłam akurat jego i u mnie pożądanie oznacza uczucia, nie wiem jak mu to wytłumaczyć i przemówić do rozumu, że jeśli kogoś pragnę to kocham tę osobę i nie interesuja mnie romanse.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
proszę dajcie jakąś radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo go pragne i kocham, chyba nigdy nie przestanę. I co teraz co teraz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zniszczy Ciebie , Twoje uczucie , Twoje zaufanie, zatruje Ci psychikę, a relacja i tak się rozpadnie. Dlaczego? Bo nie wytrzymasz tego terroru i narastającej jego obsesji. Podejrzewam, że jego pierwsze małżeństwo rozpadło się właśnie przez jego chorobliwą zazdrość, choć on pewnie twierdzi, że powody były inne. Pamiętaj, że psychoza postępuje. UCIEKAJ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aale Cię wspiera serio to czujesz? Bo z tego co opisujesz to już wiem czemu on się rozwiodl bo jego żona nie mogła wytrzymać z takim psycholem . Jak dla mnie on jest nienormalny . więc jeśli chcesz żyć w oskarzeniach resztę życia to powodzenia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmm z doswiadczenia wiem, ze czlowiek po przezyciu jakichs traumatycznych chociaz niekoniecznie traumatycznych sytuacji jest na nie uczulony to bierze sie z doswiadczenia. nie pomyslalas o tym, ze jego zachowanie jest powodem tego, ze kiedys jego kobieta byla taka i teraz mysli, ze kazda kobieta jest taka sama? takie jest moje zdanie i mowie to z wlasnego doswiadczenia. po rozstaniu z byla od 3 lat nie moge znalezc kobiety bo kazda wydaje mi sie taka sama jak poprzednia i tozostaje na lata o dziwo jeszcze nie spotkalem kobiety ktora wytrzymalaby moje fochy i zmienila moj swiatopoglad co do poznawanych kobiet, moze ty jestes wlasnie ta kobieta ktora moze zmienic jego swiatopoglad co do kobiet. zycze wytrwalosci w uczuciu. powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
01:40 taaaak jasne , jasnie panicz czeka az jakas kobieta nerwy będzie zżerać bo on nie ufa, skoro nie jesteś gotowy i kazda dla Ciebie jest taka sama to zostan pustelnikiem a nie szukasz kobiety, nie masz prawa szukac z takim podejściem, nie dziwie ci się ,ze jesteś sam kazda cie prędzej czy później kopnie w d.. żeby się nie meczyć z twoimi FOCHAMI....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żona podobno była wierna, choć na pewno ją kontrolował i możliwe, że o to się kłocili. Może tak było wlasnie, że powodem rozwodu było to, że była juz po prostu zmęczona tymi fochami, więc nie chciała z nim sypiać to się rozeszli. Wspiera, naprawdę wiele dobrego w moim zyciu dokonał, ale też wiele złego. Mam poczucie winy, że niby ja coś zle robię, że rozmawiam z kimś, to juz mi sie wydaje, że może ja prowokuje sytuacje, że on potem cierpi przez zazdrość. Naprawde z początku jak sie poznawalismy nie był taki. Potem znowu mowił, że już sie nauczył, żeby byc inny, ale oczywiscie nadal jest to samo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dba o to, żeby było mi wygodnie, żeby włos nie spadł mi z głowy, kiedy jestem wściekła łapie mnie za dłoń, patrzy mi głeboko w oczy i mówi, żeby się nie przejmować. Rozśmiesza mnie, rozwesela, a kiedy mam powody do złości, tłumaczy się przede mną szczegółowo, choć wcale tego nie wymagam, ściska mnie mocno za dłonie i patrzy mi w oczy patrzy tak głeboko jak gdyby chciał mnie połknąć. to widać, że sprawia mu przyjemność moje towarzystwo, czesto chce mnie widywać, nawet tylko po to, aby posiedzieć sobie przy mnie, popatrzeć na mnie. Widać, że mnie lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak można to zmienić, aby nie był aż tak zazdrosny i się nie zadręczał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×