Osłabiona odporność i ciągłe infekcje przedszkolaka. Pomocy!

Mój syn od września poszedł po raz pierwszy do przedszkola. Po trzech dniach w przedszkolu wrócił z katarem. Na drugi dzień był już kaszel i gorączka. Poszła do lekarza. Diagnoza? Zapalenie oskrzeli i antybiotyk. Po przerwie pochodził kilka dni do przedszkola i przywlókł rotawirusa - w konsekwencji cała rodzina chora, a 1,5 roczna córka wylądowała w szpitalu. Od 4 dni walczymy z anginą bakteryjną i znowu syn ma antybiotyk. Nie mam już sił. Daje dzieciom multi sanostol, ale nie widzę absolutnie żadnej poprawy. Pomóżcie, bo za niedługo zwolnią mnie z pracy, gdyż ciągle muszę być w domu z chorymi dziećmi, a pensji męża nie wystarczy nam pieniędzy na cały miesiąc :(

cd. Czym wzmacniać odporność dziecka?

Dawaj dziecku codziennie tran - polecam cytrynowego Gala do picia, gdyż powinien go bez problemu przełknąć. Zrób syrop z cebuli i dawaj po 2 łyżki stołowe 2-3 razy dziennie. Dużo witamin, owoców, zdrowych olejów. W domu nie miej więcej niż 20-21 stopni, nie przegrzewaj dziecka, bo tym sposobem będzie się hartować.

Tak to już niestety jest, że jak się zaczyna chodzenie do przedszkola, to dla wielu jest też czas częstych chorób, ja żeby tego uniknąć dbam o odporność dzieci poprzez stosowanie kąpieli solankowych, przyznam, że sposób jest bardzo fajny, naturalny, ale przede wszystkim skuteczny, Na szczęście udaje mi się tych chorób unikać.

1. NIE szcepić. 2. Nie podawać cukru. 3. Odżywiać produktami naturalnymi, nie śmieciowym jedzeniem. 4. Dużo warzyw, owoców, odstawić gluten (żadnych zapychaczy pod tytułem bułeczki, biszkopciki itp.) i pasteryzowany, przemysłowy nabiał.

5. Nie podawać antybiotyków!!! (czosnek, cebula, chrzan, imbir itp...)

No przestańcie , 3 latkowi '' czosnek , cebule , chrzan , imbir ''. Raz , ze nie wypije a po drugie sparzycie lub podrażnicie mu błony śluzowe układu pokarmowego.Bez antybiotyku sie nie obejdzie , jeśli jest poważna choroba bakteryjna. z lżejszych preparatów to jakiś sok z malin, z czarnego bzu , aloesu, z cytryny, trzeba popytać lekarza. Fakt , przedszkolaki strasznie chorują, czasem lepiej wynająć nianię niż posyłać dziecko do przedszkola.Mniej stresu bo w innym razie nabawisz sie tylko nerwicy.

Niech ci będzie, w przypadku poważnej infekcji może być nadtlenek wodoru bądź, jak się uda podać, mms.

Plus duże dawki wit. C i D3 przez cały rok (no może w lecie można odpuścić D3, jak dzieciaki dużo po słońcu biegają).

Maluchy chorują bo mają słabo wykształcony system odpornościowy, który dobrze sobie radzi dopiero koło 7 roku życia. Do tego czasu to co pisały dwie osoby powyżej , oprócz tego sok z aronii , sok z aceroli , spacery , ubieranie na cebulkę, niższa temperatura pomieszczeń, częstsze wietrzenie chociażby przez minutę w czasie chłodu czy mrozu.

Częste infekcje u dzieci przebywających w dużych skupiskach ludzkich (żłobki, przedszkola, szkoły) są zjawiskiem powszechnym. Najczęściej u ich podłoża nie leżą żadne poważne przyczyny, jednak gdy występują z niepokojąco dużą częstością, warto w takiej sytuacji zasięgnąć porady lekarskiej w celu wykluczenia u dziecka alergii, stanów spadku odporności. W takim przypadku zalecamy również prowadzenie szczepień nie tylko obowiązkowych, ale i zalecanych, takich jak szczepienie przeciwko pneumokokom, meningokokom, czy wirusowi rota. W przypadku częstych infekcji u dziecka warto udać się do lekarza pediatry. Polecam również skorzystanie z usługi eMedi24, oferowanej przez MediPark. http://www.medipark.pl/oferta/emedi24/

Angina zdjęcia choroby http://www.bolimnie.com/choroby/angina-przyczyny-objawy-leczenie

Idź do lekarza po poradę. Szok

Ludzie się mondrują a sami chorują

A co to za darmo szukasz odpowiedzi na ważne pytanie, w którym chodzi o życiu? Wiesz ile kosztuje taka porada? Jaja sobie robisz?

Trzeba dać dziecku tran do picia, albo żelki z tranem i witaminami np. Galusie. Do tego zdrowa dieta, zero słodyczy i aktywność fizyczna. Dziecko pójdzie do szkoły i przestanie chorować.