Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam firme i nie zatrudniłbym nikogo kto nosi tatuaze

Polecane posty

Gość gość

taka osoba tylko odstraszałaby klientów, tatuaze nosi patologia i kryminał, tak samo włosy malowane na jakies dziwne kolory typu fioletowy czy niebieski. W firmie nie ma miejsca na pajacowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze sie sklada, nikt sensowny nie chcialby miec ciebie za szefowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zalosny jestes. Myslisz ze komus zaimponujesz ze z ciebie wielki pan derektor i na swoim zagonie mozesz sobie porzadzic. Wow, czapki z glow po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie z tatuażami są interesujący a nie to co szara smutna masa. Ciekawe czy robilabyś inspekcje takiemu człowiekowi osobiście? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tatuaze robi sobie klasa nizsza i ludzie chorzy psychicznie. Fuuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gilbert stone
zgadza się, tatuaże tylko patologia i degeneraci sobie robią, nigdy bym nie zatrudnił nikogo z tatuażami bo to pewnie umysłowo ułomny lub psychiczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23.54 ty jak widac za wlasna wioske sie nie ruszyles. Rozejrzyj sie troche po swiecie, zacznij myslec logicznie, poszerz horyzonty, od razu poprawi ci sie jakosc zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Człowiek to człowiek, wszyscy moi znajomi maja tatuaże, irokezy, kolczyki (za za to ja nie mam nic) i powiem wam że to najbardziej ciekawi, pozytywni, madrzy ludzie jakich poznalam. Tez byłam uprzedzona ale warto dac takim ludziom szansę. Jak nie chcesz to nie zatrudniaj, twoja sprawa. Ja tylko wyrazam swoja opinię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie jestem uprzedzona do osob, ktore maja tatuaze i nie uwazam, ze tatuuje sie tylko patologia. Natomiast, jak sobie zrobie przeglad osob, ktore znam/znalam, a ktore mialy bardzo rozlegle tatuaze i duzo, np. cale rekawy i masa innych rozsianych po calym ciele, to niestety, ale musze przyznac, ze twszystkie te osoby mialy pewne cechy wspolne, takie jak np. mialy za soba jakas powazna traume zyciowa, sa niestablilne emocjonalnie, nadwrazliwe, malo odporne na krytyke, sa podatne na wplywy, wbrew pozorom bardzo malo pewne siebie, i czesto maja problemy z okresleniem siebie i ze stablizacja. Gdybym byla wlascicielem firmy, to musze uczciwie przyznac, ze po moich obserwacjach rowniez mialabym powazne watpliwosci przy zatrudnieniu kogos takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możliwe że tak jest. Zgodzie się z cechami które wypisalas i jeśli z takiego powodu byś nie zatrudniła osoby z tatuażami to ok, ale jest mnóstwo ludzi którzy są np zawistni, leniwi i maja jeszcze gorsze cechy a nie maja tatuaży i jak wtedy odsiejesz takich ludzi? Wiadomo wszystko zależy jaka masz firmę, u nas np wrażliwi ludzie są bardzo cenieni (prawie wszyscy maja tatuaże, kolczyki, tunele, kolorowe włosy) ale są prace gdzie trzeba mieć twardy tyłek a nie serce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie no, oczywiscie, ze masz racje z tym, ze inni, niekoniecznie z tatuazami maga miec rozne przywary, i takich tez, ktorzy tatuazy nie maja tez nikt by nie zatrudnil. Ale w tym topiku nie o tym mowa. Jak bym odsiala? Wszystkich innych na podstawie kryteriow podanych w opisie pracy oraz podczas rozmowy. Ci na maksa wutatuowani musieliby mnie dodatkowo przekonac, ze te cechy ktore wymienilam nie beda wplywaly na ich efektywnosc w pracy, czyli misieliby sie bardziej starac. Problem polega na tym, ze osoby, ktore sie bardzo tatuuja, twierdza, ze ich tatuaze nie przeszkadzaja im w karierze zawodowej. I zgadza sie, w niektorych pracach to nie ma znaczenia a czasem moze i nawet byc na plus. Ale co jest niepokojace, to to, ze niektorzy uwazaja, ze tatuaze nie sa przeszkoda w zadnej karierze. A prawda jest taka, ze tak by bylo idealnie, ale niestety, w dzisiejszych czasach, to jak powinno byc rozni sie od tego jak jest. A jest tak, ze po pierwsze, wiele osob jest z gruntu uprzedzona do osob z tatuazami, i jesli ten uprzedzony jest potencjalnym pracodawca, to nasze idealy go guzik obchodza. Na rozmowie o prace nie ma czasu zeby sie przez te stereotypy przebic. Liczy sie pierwsze wrazenie. Poza tym, mozemy sie z tym nie zgadzac, bo niby jak ma inny kolor skory na rece czy na szyi przeszkadzac komus w stukaniu w klawiature w biurze, podczas pokazywania jak dziala maska gazowa w samolocie czy podczas rozmowy z klientem? Nic a nic nie przeszkadza, ale z widocznymi tatuazami na taka prace nie masz szans. Wlasnie przez stereotypy. A na zmiane stereotypow potrzeba dekad, a my pracy potrzebujemy na jutro...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja po prostu pytam na rozmowie czy pan pani ma tatuaze. Bo pan pani nie moze odstraszac klientow ktorzy moga pomyslec ze obsluguje je byly kryminalista lub patologia. I sprawa prosta. Haha! Normalni ludzie nie maluja sobie tatuazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy wy mieszkanie w PL? Bo myślenie typowo polskie. W UK za takie pytanie mogą was pozwać do sądu za dyskryminację. I tutaj nie trzeba dekad żeby ludzie zaakceptowali tatuaże. Mój szef, team leader i praktycznie wszystkie kobiety w pracy maja tatuaże (także widoczne) szef nie jest już najmłodszy a 25 lat temu nikt nie miał zazdych oporów żeby go zatrudnić. Firma bardzo znana na świecie, moi koledzy często goszczą w TV, a z ludźmi i (o zgrozo!!) dziećmi maja kontakt codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha za dyskryminacje. Sama to debilko wymyslilas? Haha. Pracodawca prywatny decyduje kogo zatrudnia. Nie podoba sie to fora ze dwora. Na twoje miejsce jest 100 innych chetnych. Zrob sobie jeszcze tatuaz na mordzie bedziesz piekniejsza. Moj synek jak widzi wytatuowanego ludzia to od razu mowi 'przestepca' i ma racje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uspokoj się...nic nie wymyslilam. Jesteś pracodawcą i nie znasz prawa? Uuuu ktoś tu bajeczki pisze. Pewnie jakiś self employed i zgrywa pana i jeszcze śni o zatrudnianiu ludzi :D weź juz tutaj nie gadaj głupot tylko marsz do pracy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz prawo decydowac kogo zatrudniasz w Twojej firmie.Ciekawe jednak jak wyglada u Ciebie interview, rozmowa kwalifikacyjna. Jak dokladnie i w jaki sposob sprawdzasz, czy osoba ubiegajaca sie o prace jest calkowicie wolna od tatuazy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz prawo decydować ale jak trafi ci się osoba która zna swoje prawa to twoja "firma" padnie i już się nie podniesie ;) jeśli zadasz pytanie o tatuaże ( lub cos w ogóle nie związanego z kwalifikacjami czy cechami osobowości) to lepiej uważaj :D mój kolega kiedyś nie dostał pracy (mimo świetnych kwalifikacji i doświadczenia), podał firmę do sądu i okazało się ze inni kandydaci mieli mniejsze doswiadczenie a pracodawca kręcił jak miał wyjaśnić o co chodzi. Odszkodowanie dla kolegi a pracodawca dostał finansowo po tyłku. To była duza firma wiec jeszcze nie tak źle ale jeśli masz mała firmę to sobie to przemysł i się nie madruj bo g****o wiesz :D :D pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W UK Equality Act jasno podaje z jakich przyczyn dyskryminacja jest nielegalna. Tatuaze sie do nich nie zaliczaja i pracodawca moze spokojnie i bez zadnych konsekwencji odmowic przyjecia do pracy osobie ktora ma tatuaze. Problemy moga pojawic wtedy, kiedy tatuaz nie jest zwyklym widzi mi sie, ale jest manifestacja wiary wyznawanej przez dana osobe, ale w takich sposob, ze ta wiara narzuca tatuowanie pewnych symboli na ciele, a nie, ze masz cale cialo wydziargane w matke boska czy jezusa. Jesli tatuaz ma 'podloze' religijne, to odmowienie pracy osobie z takim i tylko z takim tatuazem moze zostac podciagniete pod dyskryminacje na tle wyznaniowym i wtedy taki pracodawca moze miec problemy. Ale prawda jest taka, ze pracodawca moze nie chciec danego kandydata z byle blahego powodu, a posadzon o dyskryminacje bez trudu znajdzie obiektywne wytlumaczenie dla swojej decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tatuaż można przykryć? Serio jakbym miała do wyboru kogoś z kwalifikacjami i odpowiednim charakterem alw z tatuazem a jakiegoś nudziarza bez polotu to wzielabym tego z tatuażami. U mnie ludzie maja przykryte tatuaże (są nawet specjalne taśmy). Jak się nie zgodzą to nie maja pracy, niech szukają takiej gdzie prezencja się nie liczy, proste. Nie obchodzi mnie kto ma jakie poglądy i jak je manifestuje poza pracą, a w pracy przecież nikt normalny nie będzie machał klientom tatuażem przed nosem i np nawracal ich na swoja religię? Pomyslcie trochę...Czasami naprawdę zastanawiał się czy wam ktoś wyłączył mózg czy zatrzymaliscie się na poziomie przedszkolaka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam własną firmę, mam tatuaże (trzy) i obecnie włosy ciemna czekolada, ale jeszcze z pół roku temu miałam czarne z ciemnoniebieskimi końcówkami. mam ponad 30 lat, właśnie trzeci tatuaż robiłam sobie na 30-stkę. mam męża, dziecko. mąż ma jeden ale duży tatuaż. moje są małe tak powiedzmy o średnicy do 5 cm każdy. firma dobrze prosperuje. maż ma ciekawą dobrze płatną pracę. W UK. pozdr. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zależy jaka to firma. W korpo, bankach czy sądach jest dress code i wymagają bluzkę na długi rękaw, marynarkę spódnicę przed kolano, także tatuaży raczej nie widać, chyba, że ktoś ma np.na dłoni, albo na szyi. A w sklepie, na produkcji, na budowie itd tatuaze w niczym nie przeszkadzają. W niektórych sklepach odzieżowych to wręcz atut, tak samo u fryzjerki czy kosmetyczki pasują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tez nie widzę problemu, bo tatuaż można przykryć a w wielu miejscach to właśnie preferują ludzi z tatuażami. Wiadomo ze jak się ma na twarzy to już ciężko, ale szczerze...ile takich ludzi jest? Autor szuka problemu tam gdzie nie ma i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuję w Tczewie, w szkole...nauczycielki mają seksowne motyle na karku, albo kwiaty na nogach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tatuaz atut buehehehheheheheh piertolnieta debilka :D zrob swojemu bachorowi jeszcze na ryju bedzie miało wiecej atutów emigracyjna wiesniaro hahahahahah!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś patrz sie w ksiazki osle a nie na innych bo inaczej bedziesz zmywac gary i kible w uk jak 99% szczuropolakow hahahahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co jak co ale tatuaże są czymś normalnym i chyba tylko zacofane polaczki robią z tego aferę ;) niektórzy tutaj się zachowują jakby w PL panowały czasy średniowiecza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tatuaze to patologia , ukryty homoseksualizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha...widzę jakieś traumatyczne przeżycia. Chcesz o tym porozmawiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chodzi o to, czy tatuaz da sie przykryc czy nie, no chyba, ze w taki sposob, ze potencjalny pracodawca czy klient nie bedzie sie mial prawa zorientowac ze ten tatuaz tam jest. Zaklejanie tatuazy tasmami niczego nie zalatwia (pomijajac juz sam komizm takich praktyk), bo i tak wiadomo, ze tatuaz jest. Wiele osob jest uprzedzona do osob z tatuazami (slusznie czy nie) i dotyczy to rowniez pracodawcow. Jezeli ktos prowadzi firme ktora generuje przychod na bazie pracy z klientem, to taki pracodawca, nawet jesli sam nic do tatuazy nie ma, rowniez zdaje sobie sprawe z tego, ze potencjalny klient moze byc negatywnie nastawiony do osob noszacych tatuaze i wtedy moze to miec wplyw na przychody firmy. A nikt kto prowadzi biznes nie bedzie chcial ryzykowac jego powodzenia w imie idealow. I to juz nie jest problem typowo Polski, tylko normalne prawo globalnego wolnego rynku. Ja pracuje w sektorze publicznym, gdzie pracuje sie z klientem ale gdzie powodzenie organizacji nie zalezy od przychodow generowanych na podstawie pracy z tym klientem. Sukces organizacji mierzy sie biorac pod uwage satysfakcje klienta, a mimo to, nie zatrudnia sie u nas osob z widocznymi tatuazami czy kolorem wlosow odbiegajacych znacznie od tego ktory jest powszechnie uwazany za naturalny czy neutralny. A podstawe tej praktyki stanowi wlasnie dazenie do wykluczenia sytuacji, gdzie niezadowolenie klienta moze byc wynikiem wplywu jego negatywnej postawy wobec pracownikow ktorzy maja jakies cechy fizyczne, ktore moga byc utozsamiane z negatywnymi cechami osobowosci i tym samym podwazac zaufanie do danego pracownika, a w konsekwencji powodowac powstawanie barier we wspolpracy. I to jest calkowicie legalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja firma - twoje prawo. Dlatego uwazam, ze tatuaz ogranicza ( np wlasnie wolność wyboru). Jak ktos lubi ograniczenia, robi to na wlasne ryzyko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×