Mam firme i nie zatrudniłbym nikogo kto nosi tatuaze

taka osoba tylko odstraszałaby klientów, tatuaze nosi patologia i kryminał, tak samo włosy malowane na jakies dziwne kolory typu fioletowy czy niebieski. W firmie nie ma miejsca na pajacowanie

Twoja firma ma jeden problem - właściciela pajaca i przez to brak klientów :D

właśnie miałam to powiedzieć, ale ktoś mnie przedził :) O ile rozumiem problem z kolorowymi włosami to tatuaże jeszcze nigdy nie przeszkadzały mi w znalezieniu pracy. Z drugiej strony nie szukałam też nigdy pracy w małych firmach prowadzonych przez buców :D

...Mam firme i nie zatrudniłbym nikogo kto nosi tatuaze... x Ty masz firmę, a w Irku panuje obecnie demokracja :P :P :P. x Osobiście nie lubię tatuaży i czasami mnie rażą. Nie wyobrażam sobie jednak, jak strasznym idiotą trzeba być, by nie zatrudnić kompetentnej osoby, z powodu jej małego tatuażu :P. Kolejny temat, założony przez chorego psychicznie prawiczka :P.

przede wszystkim tatuaże można łatwo zasłonić, nawet jak jest ich duża ilość

Dlatego nigdy bym sobie nie zrobiła tatuażu.

Hm ..dziarani już się plują "prawiczkami" :P Oni są śmieszni wy też .Facet a zwł dziewczyna wyglądajaca jka mural :P wygląda groteskowo .I bardzo niepoważnie .

a chciałabyś dla takiego buca pracować? :P

gość dziś Ja dziarany nie jestem, za to ty jesteś GŁUPIA, skoro prostego tekstu zrozumieć nie potrafisz :P. Czyżby kolejny post, durnowatego autora - prawiczka :P ?

W moim zyciu prywatnym nie muszę wyglądać poważnie - chociaż podobno właśnie takie wrażenie sprawiam pomimo tatuaży :) w pracy w większości przypadków jest dress code

ja też mam firmę i nie mam takich objekcji,mnie się co prawda tatu nie podobają ale przeciez chodzi o to co ten człowiek ma w głowie! Jak kierowca ma tatuaże to co mi to przeszkadza? o ile nie składa klientom ofert handlowych to może mieć i na głowie,byleby był dobrym pracownikiem. Oczywiście osoba reprezentująca firmę nie może miec widocznych mocnych tatu,jak ma to niech przysłoni strojem,kolorowych włosów u takiej osoby też nie toleruję (nie mylić z farbowaniem na normalne kolory),u mnie dziewczyna ma praktycznie 70% ciała w tatuażach i nue jest przez to gorszym pracownikiem ,jak trzeba sie spotkać z klientem to ubiera bluzkę z długim rękawem i gustowne rekawiczki( tatu na dłonach). Pracowałam pare lat temu w korpo i tam połowa ludzi miała jakieś dziary ,które maskowali ubraniem.

czyli jednak nie patologia?

Ja nie wspolpracuje z firmami ktore nie zatrudniaja ludzi z tatuazami.nawet zakupow zwyklych codziennych w sklepach w ktorych nie ma sprzedawcow z tatuazami.

zdajesz sobie sprawę, że teraz robisz z siebie idiotę i nikt nie wierzy, że taki pajac może mieć cokolwiek poza budą z lodami na rynku?