Fallout

Dobrze, że jeszcze czasem tu wchodzę. Przegiąłeś pałę, panie mr , dlatego zabezpieczyłam pliki i dałam jednej osobie namiary na dane, a drugiej hasło dostępu. Osoby te się nie znają. Jeżeli spadnie mi chociaż jeden włosek z głowy w tzw. dziwnych okolicznościach, to trzecia zaufana osoba da namiary pierwszej na drugą i pójdzie domino. Jeżeli stanie się coś komukolwiek mi bliskiemu, sama o to zadbam. Sama z siebie ognia nie otworzę, to zresztą nie w moim stylu, ale w ramach samoobrony bez dwóch zdań. Mam podejrzenia, że masz czelność mi tu grozić z powodu swojej paranoi i uzależnienia. Uprzedzam, licz się ze słowami, a tym bardziej z czynami. W razie czego nie pozostanę dłużna i nastanie Fallout. Gra może i jest fajna, ale poza ekranem monitora to już niezbyt. Cytując jedną z moich aktualnie ulubionych książek, "nie będę płacić za twoje problemy". To nie moja sprawa, a już na pewno nie moja odpowiedzialność. Kiedy Twoja podświadomość każe Ci reagować lękiem i agresją, traktuj to jako dar i odpowiedź z góry, że coś robisz źle. Chociaż taki będziesz mieć z tego pożytek. Nie zostawiam tu ckliwych wiadomości ani prywatnych historyjek, więc tracisz tylko czas, a ja i tak nie dam się wciągnąć w żaden chory układ. Dobrze wiem, czym jest miłość, a czym nie jest.

Co o jezt ta gra?

Domyslam się autorko że pojęcia nie masz czym jest miłość.Miłosć broni słabszych wprowadza pokój nadaje zyciu sens poxhyla się nad odrzuconymi i bezbronnymi.Miłosc to spokojne i dobre sny .Miłosc to troska empatia pomoc i alceptacja.Miłosc to zaufanie bezpieczenstwo i porozumienie bez słów ale co Ty mozesz o tym wiedziec skoro nie doswiadczyłas ani Ty ani Twoi bliscy jej braku.Ja mam porownanie dlatego wiem czym jest.Dowiem sie co to jest gra?

Sylwia, nic o mnie nie wiesz, a się wypowiadasz. Ładnie napisałaś, ale bez znajomości sprawy. Właśnie dlatego, że wiem, czym jest miłość, nie pozwolę nikomu skrzywdzić ani siebie, ani nikogo mi bliskiego. Reagować na cudzą agresję mam natomiast prawo i obowiązek. Gdybym mogła wybierać, wolałabym tęczę i jednorożce.

Ktoś kto kocha ,nie potrafi krzywdzić swiadomie.Krzywdzą tylko te osoby ktore nigdy nie kochały i nie kochają takie co mają serce z kamienia .Osoby kochające nie są zdolne do krzywd!.Co to jest gra?

Ktoś kto kocha ,nie potrafi krzywdzić swiadomie.Krzywdzą tylko te osoby ktore nigdy nie kochały i nie kochają takie co mają serce z kamienia .Osoby kochające nie są zdolne do krzywd!.Co to jest gra?I nie muszę o Tobie nic wiedzoeć a wypowiadać ma się prawo każdy.

Sylwia, nie odbieram Ci prawa do wypowiedzi, ale nie musisz wszystkiego wiedzieć. Ładne masz przemyślenia, zgadzam się z nimi.

To nie są przemyslenia tylko własne doswiadczenia.Mam porownanie.Milosc w najczystszej postaci ..jesli chodzi o wspolne działanie dla dobra ogółu o rozwój i usmiech na dzieciecej twarzy warto walczyć i warto kochać.Wypadki sie zdarzają jak wszystkie inne czy to drogowe czy rozne inne i nie swiadczy to o tym ze ktos krzywdzi swiadomie.Czasem bardziej kocha ten kto najwiecej z serca ofiaruje a nie ten co tylko jest po to zeby sie wyżyc i odreagować.Też walczę z agresją..i z całą pewnoscią mogę powiedzieć ze agresywni ludzi nie mają ani Boga ani dobroci ani miłosci w sercu.Najłatwiej oskarzyć Bogu ducha winną osobę prawda?

Myślalem, że to temat fanów Fallout a to tylko smęcenie starych kwok.

To nie zakładaj idioto takich tematow !I nie nazywaj mnie kwoką.!Zawsze bede szanowac tych ktorzy szanują moje dzieci.Mr Czapeczkę szanuję!.

Sylwia, dziękuję za wpisy. Temat dotyczy samoobrony w bardzo szczególnych okolicznościach, dla mnie to byłaby ostateczność. <>< Kafe Uczuciowe to nie Gildia, z czym do ludzi. :)

Samoobronę skutecznie!stosuję w domu.Poza domem nie mam potrzeby stosować.

Uwazam ze z checią powyrzszy wpis wątpliwej autorki bo raczej autora z checią skopiowałabym i zastosował do pewnego mundurowego ktory istotnie przegina pałę i to solidnie.Radzę zając sie swoimi sprawami a nie moimi dziecmi.Dosyc tego chamstwa i krzywdy.

Az orta zrobiłam tak mnie ten wpis zbulwersował.Powyżej.

a co to za gra ten fallout? o co biega? bądź co bądź paranoiczny temat :D takie sprawy zalatwia się u ludzi z doświadczeniem - policja

wrzuć sobie hasło w wyszukiwarkę http://www.forum.gildia.pl/

Policja?wez mnie nie rozwalaj!Wiecej złego niz dobrego robią.!Doswiadczenie w czym ?w koorestwie czy w chlaniu wóody.?Tylko krzywde dzieciom zroblili..moją osobę zrownali z błotem..przekreslili dzieciece marzenia i oskarżyli niewinną osobę..a teraz nadal ciągnie sie ten syf i nie ma konca.Jakim prawem sie pytam?

jakieś małoaktywne to forum wyżej :D dalej nic nie rozumiem

sylwia, niektórzy sa obrażeni na caly swiat i trudno zmienić to :D sa tez tacy którzy swoja prace traktują jak sluzbe i zależy im nie tyle na bezkonfliktowym przepełznieciu na wcześniejsza emeryture ile na poczuciu własnej wartości, godnie pełnionej roli i oddaniu dla dobra wszystkich ... tak górnolotnie :D

00.39 są i też tacy ktorzy z racji zajmowanego stołka przypisują sobie prawo wp*****lania sie w cudze zwiazki i rozwalania rodziny nie patrzą na to co czują nie tylko dzieci i co przezywają ale co czuje sama osoba z ktorej zdaniem patologicny uzurpator "mundurowy"w ogole sie nie liczy ..byleby sie tylko dorwac do osoby do ktorej rosci sobie chorobliwe prawo jak do odebranej w predszkolu zabawki.Chore to mało powiedziane. Jak rowniez kilkurazowe wydzwanianie do rodzicow danej poszkodowanej i wyciaganie od nich nagminnie informacji. do swoich chorych celow.

Siada potem taki tatulek z synalkiem no bo jak to mundurowym nie mozna sie napić?a i owszem!siedzą i chleją a jak delikwenta zonka zgłasza do AA to ten jej reke łamie i już.Wiec nie mowcie mi o policji no mi na wymioty zbiera Najwieksze psychole zboki i pojaki.Wyzywanie pozadnych ludzi od dziwek smat pozd czy psychicznie chorych narkomanek tylko dlatego ze dana osoba nie tanvzy tak jakjej owi "uprzywilejowani"tfu.zagrają.Tak wygląda nasze polskie prawo.O wypisywaniu grozb sms i wyzywaniu od gnid to juz nawet nie wspominam

smsy bilingi latwo wydobyc, widocznie malo kogo to obchodzi a ty w te medzy wodke a zakąske tak z powolania czy nudów? :D

To samo tyczy sie wyzywania mojega syna .Nie bede tego tolerować.Nie ma prawa interesowac sie i obrazac czy wysmiwac mojego dziecka albo grozić mu.

ile ma lat twój syn?

A co to ma do rzeczy ile ma lat?nie pozwolę go obrazać typu ze "ma słabe geny" albo ze ma matke szmate??jak mozna takie rzeczy mowic dziecku?albo ze jest dzieckiem z gwałtu to jest policja??takie rzeczy wymyslac i jeszcze rozpowiadać??Jak to dziecko sie czuje?Takie rzeczy szybko sie rozchodzą.Niejestem żadną koorfą ani szmatąJesyem porządną matką i katoliczką.!!a on nie dosc ze jest dzieckiem od urodzenia odrzuconym i nieszczesliwym to jescze teraz ma cierpieć ?przez idiotw ktory mysli ze mu wsystko wolno..nie pozwolę na to.Syn może jest szczupły ale bardzo pracowity i uczciwy .Sam sie wszystkiego dorabia choc to jeszcze dzieciak.Co innego nieprzewidziany wypadek a co innego swiadome dreczenie ośmieszanie i atakowanie.

Dziś mi biedny powiedział ze jakoś słabo sie czuje:-(Kiedy on odpoczywa ?jak wyjdzie o 7.30 z domu do pracyczy szkoły to wraca o 16.30zje obiad w biegu i leci do nastepnej pracy do 20-21i tak codziennie nawet w soboty.albo przy domu pracuje.Jak słyszę ze jakis gnoj mu grozi ze mu "te chude patyczki(ręce)połamie" to mam ochote gnoja zabić .W obronie dziecka nie zawahalabym sie do niczego .Syn jest moim oczkiem w głowie.Wczoraj moj ojciec z matka powiedzieli ze naszej corce kupią meble do pokoju a synowi nie bo juz zarabia .Rany jakl tak mozna dzieci dzielic?az sie zagotowało we mnie.Wole zeby nikomu nie kupili niz miałby znowu kolejny raz czuć sie gorszy odepchniety i niekochanyzawsze tak było .Jeszcze troche a znienawidze ich za postawe wobec wnuka.

hehe niezła ściema,,

Nic tylko ferment robią !i jeszcze razem trzymają sztamę.Nie pozwolę na to.!Żal mi dziecka.Boje sie ze mi wpadnie w chorobę..nie pamietam kiedy ostatnio sie uśmiechał.:-(

Z czym sciema?

Domyslam się autorko że pojęcia nie masz czym jest miłość.Miłosć broni słabszych wprowadza pokój nadaje zyciu sens poxhyla się nad odrzuconymi i bezbronnymi.Miłosc to spokojne i dobre sny .Miłosc to troska empatia pomoc i alceptacja.Miłosc to zaufanie bezpieczenstwo i porozumienie bez słów ale co Ty mozesz o tym wiedziec skoro nie doswiadczyłas <><><> Masz w sumie rację. Do tej pory doświadczyłam tego tylko we własnych snach i wyobrażeniach. Wiem jednak jedno. Taki będzie mój przyszły mąż. Będzie rozumiał, że miłość to "troska, empatia, pomoc, akceptacja, zaufanie i bezpieczeństwo". W porozumienie bez słów nie wierzę, to tylko rozmarzona dewiacja ludzkiego umysłu. Intuicja i telepatia podlegają zakrzywieniom, bo nastawienie zawsze robi swoje. Nie dla mnie gierki, podchody, zgadywanki, domyślanki i inne takie. Albo gra się od początku do końca do jednej bramki, albo nara. Granie przeciwko swojej drużynie jest nie do zaakceptowania. Stadne dziki w lesie Bielańskim więcej rozumieją nt. życia w rodzinie niż większość ludzi w dużych miastach. Przyjaciel obserwujący ich życie doszedł do wniosku, że cofamy się jako gatunek i moim zdaniem ma rację. W du/pach się ludziom przewraca od tego dobrobytu, szukają problemów i tworzą nowe sztuczne zamiast rozwiązywać te prawdziwe. Widać nawet na tym forum, że to plaga i epidemia, czyli cena jaką ludzie płacą za brak prawdziwych problemów typu głód, brak dachu nad głową, ciężkie choroby, kataklizmy i wojny.