Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Tak bym bardzo chciala do niego sie odezwać

Polecane posty

Gość gość

Spotkac, napisać z wlasną inicjatywalą. Lecz sie i bardzo boje to zrobić.... Z tesknota juz ciezko i brakiem jego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To samo mam. A może jednak przelamiemy się? Raz się żyje. Jesteśmy młode :) spróbujemy? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co? trójkącik z nim chcecie stworzyć?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mówię o tym żeby się przełamać. Wiadomo że autorka ma swojego chłopaka. Nie znamy się nawet :) chciałam jej dodać otuchy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też bym chciał żeby ona się odezwała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poćwiczcie zagadywanie jak was tak trema blokuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja też bym chciał żeby ona się odezwała wszyscy siedzimy jak na szpilkach z telefonami w dłoniach z nadzieją że to o nas chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obawa ta ktora tak trzyma na dystans to odrzucenie i wysmianie... Ja trzyma za ciebie kciuki ze i tobie w koncu sie uda :-) autorka:-) u mnie to jak grochem o sciane ciagle zawieszenie i pruby ostatecznie nic nie robie i placze:-( z glupoty bo nie umiem sie przelamac a jak by nie chcial wysmial lub olal to nic glowa w mur walic :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"pruby" - naucz się analfabetko, że pisze się PRÓBY bo próba :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obawa ta ktora tak trzyma na dystans to odrzucenie i wysmianie... Ja trzyma za ciebie kciuki ze i tobie w koncu sie uda :) autorka:) u mnie to jak grochem o sciane ciagle zawieszenie i prułby ostatecznie nic nie robie i placze:( z glupoty bo nie umiem sie przelamac a jak by nie chcial wysmial lub olal to nic glowa w mur walic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, jestem w tej samej sytuacji. Marzę i śnię o tym, żeby on się odezwał do mnie. Tęsknię jak cholera, a to już 4 miesiące bez kontaktu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kasia ja czekam na kontakt od Ciebie, proszę odezwij się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 miesiące.. u mnie prawie 2 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:02 To ja z 16:48. Na poprzedniego faceta czekałam równo 1,5 roku i też była masakra. Ledwo zdążyłam się odkochać to poznałam tego obecnego, znowu się zakochałam, a on zerwał nagle kontakt jak tamten poprzedni. Koniec końców od 2 lat na kogoś czekam i kocham bez wzajemności. Co za beznadzieja 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszcie, od tego się nie umiera. Polki są strasznie zepsute, nic tylko czekają i czekają, boją się wyjść z inicjatywą, bo korona im z głowy spadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×