Papierosy w 3 trymestrze

Przed ciąża paliłam paczkę dziennie przez prawie dwa lata a mam lat 19. Jestem w 6 miesiącu ciąży i znowu zaczęłam palić, te najsłabsze r1 ale 3-4 dziennie. Wiem że nie powinnam W ogóle i w 5 tyg ciąży rzuciłam z dnia na dzień, ale teraz już nie umiem. Od miesiaca zaczęły się myśli samobójcze, stany lekowe , łzy z nikad, agresja, samookaleczanie. To wszystko przez emocje, stres, kłótnie z narzeczonym. Dziecko nie planowane, kompletnie zmieniła ciąża moje życie i ciężko mi. Dlatego wróciłam do papierosów, szukam odskoczni i te 5 minut z papierosem mi pomaga. Czy któras z was paliła w 3 trymesteze i nic się nie stało? Kocham swoje dziecko i nie chce dla niego krzywdy. Proszę o nieoceniani e mnie z góry. Przed ciąża brałam leki antydepresyjne przez szkole, na czas ciąży odstawione diametralnie co nie powinno mieć miejsca, i nie wiem czy to może mieć znaczenie z moja psychika.

Moze zamien fajki na plastry nikotynowe albo gumy. szkoda bardzo twojego dziecka, nawet nie zdajesz sobie sprawy co papierosy robia z dzieckiem. Moze urodzic sie zdrowe , ale zcznie chorowac w wieku dojrzewania najpozniej , na bardzo ciezkie choroby , neurologiczne czy inne... nie oceniam cie , ale wiem z czym sie potem wiaze palenie w ciazy.

wiesz, paląc fajkę wciągasz miliony substancji smolistych i to wszystko przenika przez łożysko do twojego dziecka, niestety ale te małe płucka duszą się, dziecko może być niedotlenione, może po prostu w pewnym momencie przestać się rozwijać i urodzi się z niska masą urodzeniową, może też łożysko zciemnieć, albo wody mogą mieć ciemniejszy kolor.. powiem ci tak w 9 miesiącu ciązy mój brzuszek był taaaki malutki, dziecko urodziło się z wagą 2300, trafiając na porodówkę, lekarz , który mnie przyjmował powiedział. paliłaś! mówię, tak do trzeciego miesiąca popalalam, a on ta to: nie ściemniaj przecież widzę , że paliłaś cała ciąże, mówię nie pradwa itd. także sama widzisz, w związku z taką sytuacją wzięłam meza do porodu bo się bałam , że źle mnie potraktują przez podejrzenie palenia w ciązy, było ok ale już jak leżałam na położniczym byłam wytykana palcami, że jestem matką palącą, dlatego córka taka mała się urodziła, położna , która poprosiła mnie o ręcznik przy kąpaniu dziecka, powiedziała, że śmierdzi papierosami, mimo wszystko zmiana się zmieniła i było ok ale nie życzę nikomu, nawet ordynatorka czy jak ja tam zwą, jak była na obchodzie powiedziała, że córeczka malutka, i jedna z pań z obchodu : co ? paliło się w ciązy, ja się przyznałam , że paliłam do trzeciego miesiąca, ale nikt mi nie wierzył, było mi przykro i czułam się holernie winna tej masy urodzeniowej córki, choć naprawdę nie uważam , że to przez te pare tyg palenia, kobiety dowiadują się w 2 miesiącu , i pija i pala, a ja po wizycie u lekarza 3 tyg rzucałam palenie az odtawiłam i tobie też to radze!!

Zamiast szukać kobiet u których wszystko było ok (lub raczej pozornie ok, bo nie wszystko wychodzi od razu po urodzeniu) zacznij szukać sposobu na rzucenie fajek. A jeśli masz sporo stresów to zapytaj lekarza o jakieś leki ewentualnie.

Kobieto, nic dziwnego, ze lekarz myslal, ze palilas cala ciaze, bo palilas w najbardziej ryzykownym czasie, czyli w I trymestrze:O Ja palilam, ciaza potwierdzila sie u mnie w 7 tygodniu i z miejsca przestalam. Czasem nie moge sobie odmowic czegos slodkiego czy (to juz sporadycznie) kilku chrupek, czipsow i potem sie martwie, ze to moglo zaszkodzic dziecku, a wy palicie, inne pija i potem sie dziwia, ze dziecko chore, a tak sie martwily o dziecko, przeciez to kilka papierosow dziennie:/

dziś aha czyli ty nie paliłas w najważniejszym etapie ciąży, czyli w pierwszym trymestrze? ty paliłaś 7 tyg a ja paliłam 8 plus 3 tygodnie popalałam i właśnie moja córka na pocztaku bardzo pięknie przybierała na wadze, przestała tak szybko rosnąć od 7,5 miesiąca , wtedy tez zaczelam wymiotować wiec może to było powodem niskiej masy.

Ja palilam nie majac swiadomosci ciazy. Testy zrobilam dopiero, gdy miesiaczka spozniala sie kilkanascie dni, a mialam wtedy duzo stresow i myslalam, ze to najpewniej przez te nerwy okresu nie ma, zaraz po testach zrobilam badanie krwi i poziom beta wskazal 7 tydzien ciazy, ciaza byla niespodzianka, odstawilam natychmiast i nie pale do tej pory.

no cóż niech będzie twoja racja, choć denerwuje mnie jak ktoś robi źle ale uparcie próbuje znaleźć usprawiedliwienie w swojej sytuacji pokazując i porównując tym samym jak drugi człowiek zrobił tak straszną rzecz , a tak naprawdę bardzo podobna sytuacja. teraz jestem w drugiej ciąży, po tamtej ciąży i karmieniu wróciłam do palenia na dwa miesiące i znów rzuciłam, teraz nie palę, ciekawę czy teraz urodze byka:) i czy mój brzuch będzie choc trochę większy , pewnie nie..

Mam znajoma, w ciazy tylko ograniczyla palenie. W 8 mcu stracila dziecko. Jak myslisz co ona sobie teraz wyrzuca?

Jakby nie patrzec lepiej w ogole nie palic, czy to w ciazy czy bez. Po prostu zdziwilo mnie, ze wiedzac o ciazy nadal palilas/popalalas. Moze Twoj maz pali? Jesli pali w domu lub inni u Ciebie pala, goscie itp. to bylas wiernym palaczem i to moglo spowodowac nizsza wage?Ja naprawde nie wiedzialam o ciazy to i palilam, gdybym zrobila testy 2 tygodnie wczesniej to rzucilabym z miejsca nie w 7, a w 5 tygodniu. Wiele kobiet pali czy imprezuje nie wiedzac o dziecku, niektore dowiaduja sie w 12 tygodniu i wszystko jest ok. Z drugiej strony, waga Twojej corki nie byla drastycznie niska.

w domu się nie pali , miałam remont przez cała ciaże i udzielałam się w nim dużo fizycznie bo i malowałam i docierałam gipsy robiłam wszystko co dałam rade aby pomóc wiadomo aby zdazyc przed narodzinami.. nie wiem dlaczego taka mała się urodziła, ale jak widze wage dzieci moich znajomych to jeszcze nie widziałam dziecka powyżej 3 kg, poważnie... w każdym bądź razie autorko musisz rzucić, już mało ci zostało do porodu... dasz rade, nie wiem zapal 4 faje pod rząd az obudzisz się rano z takim blem głowy, że nie dasz rady zapalić , albo kup sobie proszki na rzucenie palenia.... skoro trujesz się papierosami to chyba nic się nie stanie jak potrujesz się tydzień tabletkami i papierosy rzucisz..

Moja matka palila cala ciaze, sama mi opowiadala ze miala czarne lozysko i cmila nawet tuz przed porodem w szpitalnym kiblu. Potem oczywiscie bylam biernym palaaczem. Dzis mam 27 lat i mnostwo problemow zdrowotnych. Czy od palenia matki w ciazy, tego sie nigdy nie dowiem, ale w glebi serca mam o to do niej duzy zal... ja nigdy nie palilam, dziecko planowane, dbalam o siebie cala ciaze i nie zrozumiem tego nigdy.

Up

Up

Jesli jestes drobna kobieta to waga 2300 jest w normie, tak mysle, wiec po prostu trafilas na chamska zaloge w szpitalu, taka waga jaka miala Twoja corka to jest w ramach normy, a jesli taka drobna dziecina to nic dziwnego, ze maly brzuch, zwlaszcza jesli nie przytylas. A swoja droga jesli pracowalas przy remoncie to i mialas ******* to dobrze, byleby bez przegiec. Moze tsz dlatego, ze zaczelas wymiotowac bardzo pozno dziecko juz tak nie przybieralo na wadze.

Papierochy najbardziej szkodzą właśnie w trzecim trymestrze, bo dziecko ma już wykształcone płuca !

Moja koleżanka urodzila pierwsze 2300 a drugie 2600. Nie pali, nie palila i podejrzewam że nie bedzie paliła. A jednak jej dzieciaczki malusie sie urodzily. Gowno ma palenie do.ciazy w sensie waga dziecka bo o innych nie wspomne. Moja jedna kolezanka palila cala ciaze i dziecko 3700

Palenie nic nie ma do ciąży i powie wam to każdy lekarz oczywiście ze lepiej nie palić ale rozmawiałam juz z kilkoma i każdy powiedział to samo ze do dziecka nic nie ma . Ma wpływ na metnosc wód plodowych i to tyle . Oczywiście święte mamuśki muszą na coś zwalić bo nie rozumieją i nie dopuszczają do siebie myśli ze dużo winy mają geny !!

Aha i gwoli ścisłości ja nie pale

No napewno nie ma, tylko szkoda ze te wszystkie substancje przenikają do dziecka. No ale najlepiej palic pic i cpac i jeszcze sie tym chwalic bo nic nie zaszkodzi Żal

Ja paliłam w 3trymestrze(ok.7papierosów dziennie) , miałam 19 lat i dokładnie taka sama sytuacja jak u ciebie... Ze skutków ubocznych,które zauważyłam to zaburzenie ssania i łaknienia,płaczliwość i niska waga aż do 4rż. Teraz syn ma 8lat wszystko wróciło do normy,5lat temu rozstałam się z ojcem dziecka i nie utrzymuje z nim kontaktu...jeśli w czasie ciąży nie możesz na niego liczyć to tym bardziej po rodzeniu dziecka nic się nie zmieni ...

Paliłam do końca 1 trymestru, nagle odrzucilo mnie od fajek. w szpitalu nikt słowa nie powiedział-nie miałam czarnego lozyska a dziecko urodzilo się z waga 4200.

A ja czytałam ostatnio, ze w lozysko wlasnie stanowi bariere ochronna, która nie przepuszcza substancji szkodliwych dziecku. To jak to w końcu jest?

Tak jest że każda ciąża jest inna i nie ma na nią reguł. Jednak podawana trucizna regularnie zawsze niesie jakieś konsekwencje...niestety.Ja miałam nauczkę i przy drugim dziecku rzuciłam palenie odrazu po wykonaniu testu(zdażyło mi się w drugiej ciąży zapalić może 8razy do połowy papierosa) i w dzieciach widzę różnice -córka od urodzenia była bezproblemowa a syn był chudziutki,płaczliwy i nie chciał jeść :(

Stanowi bariere ochronna ale nie przed wszystkim. Gdyby tak bylo to pic i cpac tez mozna ?

Znam dziewczynę która paliła całą ciążę codziennie paczkę Malboro czerwonych i córka urodziła się co prawda zdrowa i o normalnej wadze ale za to w wieku 1-2 wykryli u niej astmę oskrzelowa. A ta idioka nie czuje się winna bo przecież mała urodziła się zdrowa.

Autorko, nie pytaj innych. To, że ktos urodził dziecko zdrowe lub pozornie zdrowe, nie znaczy, że twoje tez takie będzie. I odwrotnie. To loteria, ryzykujesz życiem najdroższej ci osoby. Ja bym zaczęła od wizysty u psychiatry, pewnie są jakieś leki, które można brać w ciąży.

Dokładnie to loteria...drugi raz bym Nie Zaryzykowała!

Jasnym jest ze lepiej nie palić ale na Boga czy co druga z was jest jakaś chora powykrecana ? Bo wyobraźcie sobie ze nasze mamy .. babcie pily i paliły czasem całe ciążę bo nikt nie powiedział ze SZKODLIWE . Palenie w ciazy może przyczynić się do chorób różnego rodzaju ale nie ma bezpośredniego wpływu zrozumcie wreszcie. Jeśli ktoś ma mieć astmę oskrzelowa lub niższa wagę urodzeniowa to nie ze względu na palenie... śmieszy mnie to trochę . CHuhanie i dmuchanie na siebie całą ciążę nie daje gwarancji .

Ja popalalam w całej ciąży.nie dużo ,kilka papierosów dziennie ale też syt nerwowa i nie dałam rady rzucić.dziecko zdrowe.urodzone w terminie,waga 3550.